Skocz do zawartości

Szeregowa WW

Brony
  • Zawartość

    6029
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Szeregowa WW

  1. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Emma pogłaskała chłopaka po głowie i puściła go. Uśmiechnęła się do niego lekko. - Dobrze że powiedziałeś o tym wszystkim... - powiedziała po czym delikatnie położyła mu ręce na ramionach. - Pamiętaj, że gdyby coś było nie tak masz mi zaraz powiedzieć, rozumiesz? Zawsze możesz na mnie liczyć. W końcu tak robią przyjaciele. - uśmiechnęła się do niego pogodnie. Anabelle w ogole nie zwróciła uwagi na te wszystkie hałasy, jakby wcale ich nie słyszała. Ciągle patrzyła na Catarinę. - To jak, zagramy w chowanego? - zapytałaa wesoło.
  2. Szeregowa WW

    Małe łowy [zapisy][gra]

    Dziewczynka przez chwilę zastanowiła się. - Nie mam pojęcia. - zaśmiała się. - Wiem tyle że kicają.
  3. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Emma patrzyła na Lucasa nie odrywając wzroku od niego ani na chwilę. Zawsze wiedziała, co było też jej pocieszeniem, że jest mnóstwo ludzi na świecie którzy mają gorzej od niej i którym życie przykrości nie oszczędziło. Właśnie siedziała obok takiej osoby. Przez chwilę po prostu milczała, jakby zastanawiała się co ma powiedzieć jednak mimo to nie odezwała się. Po chwili wstała z huśtawki i podeszła do Lucasa. Przytuliła go bardzo mocno, mimo wszystkiego zdawała sobie sprawę z tego jak bardzo to musi być dla niego przykre. Po prostu stała tak przytulając go jakby starała się odgonić od niego cały smutek.
  4. Szeregowa WW

    [gra]Zawodówka Śmierci

    - Jasne~ - powiedziała Emi z uśmiechem. - A teraz chodź, jedz póki ciepłe. - powiedziała, pocałowała Dave'a w czoło i usiadła przy stole.
  5. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Emma przyglądała się Lucasowi nie odzywając się przez dobrą chwilę. - A... A mogę wiedzieć co się takiego stało że tak masz? W sensie coś z twoimi rodzicami czy coś? - zapytała, ale po chwili potrząsnęła głową jakby starając się coś od siebie odgonić. - Jeśli nie chcesz odpowiadać, to nie musisz, zrozumiem.
  6. Szeregowa WW

    Małe łowy [zapisy][gra]

    - Aww wyglądasz uroczo~ - powiedziała wesoło i pogłaskała Add'a po głowie. - W sumie, tak racja. Poczekamy na niego, pewnie się ucieszy.
  7. Szeregowa WW

    Małe łowy [zapisy][gra]

    Misaka przytaknęła po czym chwyciła Add'a za rękę i wyszła ze sklepu. - Ciekawe jak się miewa Accelerator... - mruknęła.
  8. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Dziewczyna zaczęła grzebać butem w ziemi jakby starając się dobrać słowa. - No więc... - zaczęła trochę cicho jakby nie była pewna tego co chce powiedzieć. - Co się takiego wtedy stało... Zacząłeś się bardzo dziwnie zachowywać i wyglądałeś jakbyś się czegoś bardzo wystraszył. Czemu?
  9. Szeregowa WW

    Małe łowy [zapisy][gra]

    - Ciekawe co powie Accelerator jak cię zobaczy~ - zaśmiała się. Po chwili dotarli do sklepu. Misaka zaczęła się rozglądać szukając takiej bluzy z króliczymi uszami.
  10. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Emma patrzyła jak chłopak bawi się nożem, ale po chwili wbiła wzrok w ziemię. Parę razy odepchnęła się nogami od ziemi starając się rozbujać huśtawkę, jednak za bardzo skrzypiała więc dziewczyna po chwili zatrzymała się w miejscu. Bardzo nie lubiła tej denerwującej, niezręcznej ciszy. - Mogę cię o coś spytać odnośnie tego co stało się wcześniej, w końcu... Mieliśmy o tym porozmawiać, czyż nie? - zapytała w ostateczności.
  11. Szeregowa WW

    Małe łowy [zapisy][gra]

    - Tam! - zawołała dziewczynka wskazując na jedną z ulic i pociągnęła Add'a za rękę w tamtym kierunku.
  12. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Dziewczyna przekręciła głowę na bok przyglądając się Lucasowi. Nie to że nie chciała mu mówić o tym co jest nie tak... Po prostu nie potrafiła. Nie chciała go zbędnie martwić. Nie umiała mówić o tym co ją boli. - Nie żartuj sobie no, przecież wszystko jest w porządku. - powiedziała ze szczerym uśmiechem.
  13. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Emma spojrzała na chłopaka nie odzywając się przez dobrą chwilę. - No coś ty, nie jest mi smutno. Niby czemu miałoby mi być? - zapytała po chwili i zaśmiała się zakładając kaptur z bluzy na głowę. - Wszystko po staremu i w jak najlepszym porządku.
  14. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Emma siedziała sobie na tej huśtawce bez ruchu przez dobrą chwilę. Wpatrywała się w ziemię pustym spojrzeniem, ale raczej nie wyglądała na smutną, ale to tylko pozory. Gdy Lucas do niej podszedł i coś powiedział zamrugała kilka razy powiekami i podniosła wzrok. Znów uśmiechała się jak wcześniej. Wzięła notatnik do ręki. W sumie to nie było w nim nic nadzwyczajnego, mimo to dziewczyna nie chciała żeby inni to czytali. Pisała tam tylko jakieś opowiadanie, ale uważała je za bezsensowne. - Dzięki wielkie, zupełnie o nim zapomniałam. - zaśmiała się biorąc do ręki zeszyt.
  15. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Emma odwróciła się do Angeli i uśmiechnęła się do niej przyjaźnie. Tak samo do Johana. - Dzięki, serio tak myślisz? - zapytała dziewczyna. - To miłe, choć w sumie sama tak nie uważam, muszę naprawdę więcej ćwiczyć, zresztą dawno nie miałam okazji grać... - powiedziała wzruszając ramionami i zamknęła klapę fortepianu. Poczuła nagłą zmianę. Zrobiło jej się smutno, może ze względu na to że pomyślała o domu a może to i z innych powodów. Wstała z krzesła, uśmiechnęła się lekko do Angeli i wyszła z salonu i ogólnie z budynku. Poszła na tyły domu, na plac zabaw i usiadła na huśtawce machając nogami w powietrzu. Do pokoju młodszych dziewczynek zostało wniesione łóżko dla Angeli, a do pokoju opiekunki łóżko dla małego Olivera. Wszystko było teraz na swoim miejscu i jak należy. Wszyscy mogli się rozgościć.
  16. Szeregowa WW

    [gra]Zawodówka Śmierci

    Emi ostatecznie zrobiła racuchy z cukrem pudrem. Nakryła do stołu. Gdy zobaczyła Dave'a uśmiechnęła się i podeszła do niego. Przytuliła go bardzo mocno i pocałowała w policzek.
  17. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Emma podeszła do chłopaka i go przytuliła. W sumie to ani trochę nie ruszył jej fakt, że chłopak miał nóż, bo sama trzymała kilka w walizce... Ale mniejsza z tym. - Dobrze że nic ci się nie stało... - mruknęła i uśmiechnęła się do niego lekko. Po chwili spojrzała na Devi i podeszła do niej. - Jestem Emma. Bardzo mi miło cię poznać. Powiem ci, że jesteś bardzo mądrą dziewczynką, naprawdę. - powiedziała do niej wesoło. Po chwili przez główne wejście weszła opiekunka i dwójka robotników. Kobieta spojrzała na wszystkich obecnych. - Widzę, że zaczęliście oglądać dom, świetnie. - powiedziała pogodnie po czym poszła na górę razem z robotnikami. Emma zupełnie zapomniała o swoim notatniku i o tym że miała oprowadzić Lucasa po domu. Przeciągnęła się i zaczęła się zastanawiać nad tym co się właśnie stało. - Pójdę pograć... - powiedziała i skierowała się do salonu. Najlepiej myślało jej się grając na fortepianie. (( zapomniałam wspomnieć wcześniej że w salonie stoi takowy xd )) Spojrzała na fortepian stojący pod dużym oknem. Wzięła jakieś krzesło, usiadła przed nim i otworzyła klapę. Był lekko zakurzony ale w całkiem dobrym stanie. Dziewczyna wyprostowała się i lekko dotknęła klawiatury. Dawno nie miałam okazji grać... - pomyślała. I zaczęła grać Incepcion - Michaela Ortegi. Jej ręce delikatnie biegały po klawiaturze, widać było że dziewczyna się zna na rzeczy.
  18. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Emma przyglądała się dziewczynce i przysłuchiwała się temu co mówiła. Devi miała rację. Emma sama jako dziecko miała do czynienia z takiego typu rzeczami, ale rzadko kiedy wspominała o tym komukolwiek. Wiedziała że teraz Lucas stara się rozkręcić zamek ale najwyraźniej nie wiele to dawało. Po chwili sprzed głównego wejścia dało się słyszeć głos opiekunki i jakiegoś mężczyzny i nagle drzwi same z siebie odskoczyły i otworzyły się na oścież.
  19. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Emma spojrzała na dziewczynkę. To jeszcze dziecko, nie mogę jej przecież powiedzieć bo się wystraszy i będę ją miała na sumieniu... - pomyślała. - Kolega zatrzasnął się w środku i nie może wyjść no i staram się jakoś otworzyć te drzwi. A to dość stary zamek, więc pewnie się zaciął. - powiedziała i zaśmiała się lekko, żeby nie pokazywać że coś jest nie tak i trzeba było przyznać że szło jej całkiem dobrze. Dalej starała się otworzyć drzwi, ale nic się nie działon - Hałasy to pewnie przez ten remont... - a gdy usłyszała to co powiedział Lucas z tym że nie dotyka drzwi powiedziała sobie w myślach: Nie pomagasz do cholery... Po chwili puściła klamkę i odsunęła się. Nagle za Lucasem coś jakby się poruszyło, chociaż niczego tam nie było, dało się słyszeć jak ktoś się przemieszcza. Lepiej stąd uciekać jak najprędzej. Teraz chłopak usłyszał cichy śmiech jakiegoś dziecka, ale nikt poza nim nie mógł go usłyszeć, mimo to w pomieszczeniu nie było nikogo poza nim.
  20. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    - Ej nie wchodź tam! Mam złe przeczucia... - powiedziała dziewczyna, sama nie wchodziła do środka. Nagle dziwi przed jej nosem zatrzasnęły się z głośnym hukiem. W pomieszczeniu w którym przebywał Lucas było ciemno, praktycznie zupełnie. Emma patrzyła na drzwi z przerażeniem starając się otworzyć drzwi szarpiąc klamkę ale to nic nie dawało, jakby zostały zamknięte na klucz. - Ej! Lucas! Otwieraj, nie rób sobie żartów!
  21. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Drzwi przez jakąś chwilę się nie otwierały po czym chyba zamek dłużej nie wytrzymał przez starość i same się otworzyły mocno skrzypiąc. W środku nie było nic ciekawego, głównie to kurz, kilka dużych metalowych belek, które pewnie wcześniej służyły za huśtawkę, ale pod wpływem starości i rdzy nie wytrzymały. Nic jednak nie wskazywało na to żeby coś się tu połamało, ani żeby ktokolwiek tu był. Teraz nic już nie hałasowało, słuchać było tylko ciszę i ciche ćwierkanie ptaków za oknem.
  22. Szeregowa WW

    [gra]Zawodówka Śmierci

    - Heheh słodziak~ - powiedziała, pocałowała go po czym wstała, przeciągnęła się i poszła do kuchni zastanawiając się co dziś zrobić na śniadanie.
  23. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Emma rozejrzała się w około, nie miała pojęcia co to może być chociaż jedno przychodziło jej na myśl. Szybko poszła za chłopakiem, a o notatniku zapomniała. Leżał sobie dalej na komodzie. - To pewnie tamci co tu remontują. Wiesz jak to bywa przy remontach, duży hałas się robi i w ogóle. - powiedziała. Dźwięk zaprowadził ich pod schody, a gdy tylko się tam zbliżyli, ustał. Przez chwilę po prostu trwała cisza po czym nastąpił jeszcze większy huk niż poprzednio tym razem dodatkowo dźwięk łamania desek i znowu cisza.
  24. Szeregowa WW

    [Gra]Witamy w sierocińcu...

    Opiekunka zaprowadziła dziewczynkę do pokoju w którym były Catarina, Devi i Anabelle. - Będziesz mieszkać tutaj, za chwilę pójdę do któregoś z robotników i poproszę o przeniesienie łóżka dla ciebie z innego pokoju. Myślę że będziesz się dobrze czuła wśród nowych koleżanek. Możesz je popytać o takie podstawowe rzeczy typu o której idziecie spać i tak dalej. I pamiętaj że gdyby coś było nie tak to zawsze możesz na mnie liczyć. Przychodź do mnie w każdej, nawet najdrobniejszej sprawie jeśli potrzebujesz pomocy. - powiedziała uśmiechając się do Angeli po czym wyszła z pokoju i zaczęła szukać któregoś z robotników. Wyszła na zewnątrz bo wiedziała że są pewnie na tyłach domu. Anabelle spojrzała na nową dziewczynkę po czym podeszła do niej i wystawiła rękę na przywitanie. - Jestem Anabelle, miło mi cię poznać. - powiedziała wesoło a na jej twarzy zagościł uśmiech. Nagle wpadł jej do głowy pewien pomysł. Spojrzała na wszystkich w pomieszczeniu. - Co wy na to żeby zagrać w chowanego? Nie znamy jeszcze tego miejsca dlatego zabawy będzie więcej! Emma już planowała coś powiedzieć gdy nagle przerwał jej przeraźliwy huk, który przerwał wszystkim to co robili i który było słuchać w całym domu. Co najlepsze, dźwięk nie był jednokrotny, tylko powtórzył się kilka razy. Przypominało to jakby ktoś uderzał z całej siły w ścianę starając się zwrócić czyjąś uwagę. Huk ten dochodził spod schodów, gdzie nikt, ale to nikt nie przebywał. Nawet robotnicy. Był tam schowek który był zamknięty i nikt tam nie wchodził.
  25. Annie patrzyła na kapitana, gdy mówił do Avalon. No... Nareszcie ktoś ją ucieszył. - pomyślała. Nagle poczuła naprawdę nieprzyjemny dotyk na swoich kostkach ale starała się iść dalej. Rzuciła okiem na swoje nogi, ale nie odezwała się słowem. Zacisnęła zęby i postanowiła się nie bać. Nie miała najmniejszej ochoty wylądować w tym bajorze. Szybko odwróciła wzrok i spojrzała przed siebie. Nawet nie odwróciła się do Samuela, jakby wszystko było dobrze.
×
×
  • Utwórz nowe...