Szeregowa WW

- Oczywiście że umiem chodzić! To nie takie trudne. - powiedziała z uśmiechem do Zacka. Po chwili spojrzała na Dave'a i pogłaskała go po głowie. - Nie martw się, mogę cię kiedyś nauczyć.

Emi zrobiła salto w tył i stanęła na równe nogi kłaniając się przy tym lekko. - To wcale nie jest takie trudne jak się wydaje~ - powiedziała wzruszając ramionami.

Misaka wykąpała się i przebrała w swoją piżamę w żabki. Wyszła z łazienki i poszła do pokoju gdzie zastała Add'a. - Hahah uroczo wyglądasz~ - powiedziała.

- Oooch~ Uwielbiam wf. - powiedziała Emi. Odsunęła się żeby przypadkiem nikogo nie kopnąć i stanęła na rękach.

- Możesz możesz, proszę bardzo~ - powiedziała z uśmiechem dała Zackowi i Therze po kilka cukierków. Wyjęła z drugiej kieszeni następną garść słodyczy. - Jak to zawsze powtarzam, słodyczy nigdy dosyć~

Emi wsadziła Dave'owi do ręki kilka cukierków. Zawsze miała ich ze sobą mnóstwo więc dawała je każdemu kto chciał. - Ktoś jeszcze chce~? Bo jak nie to zjem sama. - zaśmiała się.

Gdy tylko Add wyszedł z łazienki Misaka zerwała się z miejsca i wzięła piżamę. Poszła do łazienki. Accelerator zaczął się bawić guziczkami na tym czymś na jego szyi jednocześnie patrząc w telewizor.

Emi zaśmiała się i wyciągnęła z kieszeni garść cukierków. - Ktoś chętny? - zapytała z uśmiechem.

- Ja po tobie~! - zawołała. Chciała jeszcze obejrzeć sobie kreskówki więc od razu wgapiła wzrok w telewizor.

Gdy dotarli pod szkołę Emi pomachała wszystkim obecnym na przywitanie. - Heeejka~ Co tam jak tam u was? - zapytała z uśmiechem.

- To się cieszę~ Przynajmniej nie będę sama, a skoro to właśnie ty ze mną idziesz to w ogóle super~ - zaśmiała się.

- To świetnie~ - powiedziała z uśmiechem. Chwyciła go pod ramię i wyszła z mieszkania zamykając drzwi na klucz. - Pójdziesz dziś ze mną na zakupy po południu, czy raczej nie chcesz?

Emi przebrała się i ogólnie doprowadziła do porządku i już czekała na Dave'a. - No już już~! - zawołała śmiejąc się.

Accelerator znów przewrócił oczami. Przytulił dzieci po czym po chwili puścił. - A teraz biegiem do mycia jedno z drugim! Już! - zawołał.

- Oj daaj już spokój~ - zaśmiała się. Gdy skończyli jeść Emi odniosła talerze do zlewu. - A teraz chodź już bi jeszcze się spóźnimy~

Emi usiadła przy stole. - Przesadzasz~ - zaśmiała się i również zaczęła jeść. - Wcale nie jestem taka dobra~

- W porządku~ Nic się takiego nie stało~ - powiedziała i pogłaskała go po głowie. - A teraz siadaj bo wystygnie.

Emi zaczerwieniła się niemal natychmiast. - W... W porządku... - powiedziała z lekkim uśmiechem. - Nic się nie stało~

Emi zrobiła omlety z owocami i bitą śmietaną, zrobiła też kanapki do szkoły sobie i Dave'owi. Położyła wszystko na stole.

Reaktywacja! Ostatnia rozgrywka i zmieniamy zasady gry! ( o tym w następnym poście ) Cassidy Hamada - 4 ptk Raoul Duke - 2 ptk "... we call it fair Or was it just a dire .... Who’s the ... now When I can’t even speak your ..."

Czekam dwa dni aż ktoś tutaj odpowie, albo lecimy dalej.

Wróciłam! Jak poprzednio zapowiadałam dopilnuję, by teraz w dziale panował ruch. Powstanie wiele nowych tematów, zapowiadam również konkurs. Jaki? A to tajemnica~ Z przykrością muszę stwierdzić, że zupełnie nie wiem co dzieje się z Timber. Korespondowałam z nią, jednakże nie wiem, czy dalej ma zamiar być Opiekunką Octavii. Porozmawiam z nią jeszcze i jeśli nie weźmie się do roboty będę musiała odebrać jej stanowisko, czego bardzo nie chcę. To chyba wszystkie ogłoszenia na dziś. Dziękuję za uwagę i dobranoc~ Edit: Prawdopodobnie dział przeżyje reaktywację podobnie jak w dziale Pinkie, dosłownie, zrobię tu porządek i zastanowimy się co przywrócić.

Emi przytaknęła z uśmiechem i poszła do kuchni. Wyciągnęła patelnię, oraz potrzebne składniki i zaczęła robić omlety.

- Dobrze~ - powiedziała z uśmiechem i przytuliła go. - Dooooobra, to zrobię śniadanie. Na co masz ochotę?

Emi chwyciła dłoń Dave'a i przyłożyła ją do swojego policzka. - Naprawdę, lubię kiedy tak robisz... - powiedziała z uśmiechem.