-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Posty napisane przez Szeregowa WW
-
-
Emi schowała się pod kołdrą, ale cały czas patrzyła na Add'a, na to co robi. Tak bardzo chciało się spać... Gdy chłopak podał jej termometr posłusznie go wzięła i wsadziła sobie pod pachę. Popatrzyła na niego śpiącym wzrokiem.
- Spać... - mruknęła cicho.
-
- O czym tak myślisz? - zapytała Emily z uśmiechem.
- Lecimy po chowańce dla dzieciaków. - powiedziała i utworzyła krąg magiczny. - Cho no tu bachory! - zawołała do Emi i Law'a.
-
Emi popatrzyła na chłopaka słodkim wzrokiem, ale zamiast wstać wyciągnęła do niego ręce żeby ją podniósł.
-
Emily popatrzyła na chłopaka załzawionymi oczami po chwili uśmiechnęła się wesoło. Wzruszyła ramionami. Miała gorączkę i chyba przez to, nie do końca wiedziała jak i czemu tak się czuje.
-
- Mm... - mruknęła cicho i przytaknęła przecierając oczy. Odsunęła się od Add'a i znowu wbiła wzrok w podłogę.
-
Przez chwilę można by twierdzić, że przez to wszystko Emi rozpłakała się jeszcze bardziej, ale jakoś się trzymała. Powoli zaczęła się uspokajać, ale nie chciała puścić Add'a.
-
Emi nie umiała nic odpowiedzieć na to o co zapytał Add.
- Nie idź... - powiedziała cicho wtulając się w niego jeszcze bardziej i starając się uspokoić.
-
Emily bardzo mocno przytuliła się do Add'a, ale i tak cały czas płakała. Nie umiała się uspokoić, głównie przez napływ emocji i gorączkę.
-
Emily nagle zaczęła niekontrolowanie płakać. Po prostu łzy same jej ciekły.
- Gdzie idziesz...? - zapytała po raz kolejny. Nie chodziło tu tylko o Add'a. Ale też o jej mamę, której ciągle non stop nie było w domu. Przez goraczkę przypomniała sobie i miała przed oczami sytuacje gdy była dzieckiem i chorowała, mama i tak chodziła pracy i zostawiała ją samą. O tacie nie wspominając. A Emi, ze względu na to ze chciała być dobrym dzieckiem, zawsze mówiła że da sobie radę.
-
Emi chwyciła nadgarstek chłopaka.
- Gdzie... Gdzie... Idziesz...? - mruknęła wciąż patrząc w podłogę. - Dlaczego.... ciągle, ciągle, ciągle cię nie ma? Gdzie idziesz? - zapytała tym razem dużo głośniej niż wcześniej.
-
Dziewczyna cały czas patrzyła Add'owi w oczy,
- Gdzie... Idziesz? - mruknęła znowu Emi. Po chwili znów opuściła głowę i wgapiła się w podłogę.
-
Emi na początku siedziała bez ruchu z opuszczoną głową i lustrowała wzrokiem podłogę. Po chwili podniosła wzrok i popatrzyła na Add'a. Po części wyglądała jakby była zła z jakiegoś powodu.
- Gdzie idziesz...? - zapytała.
-
Emi posłusznie połknęła tabletki. Gdy tylko usłyszała, że chłopak sobie idzie na początku nie zareagowała, ale zanim jeszcze zdążył wyjść z pokoju podniosła się do siadu i spróbowała zejść z łóżka, ale zamiast tego wywróciła się i przez to leżała sobie na podłodze.
-
Emily w odpowiedzi tylko mruknęła coś niezrozumiałego pod nosem. Gdy Add podał jej tabletki dziewczyna otworzyła buzię, żeby wsadził je jej do ust. Nie miała siły żeby po nie sięgnąć i tak było zdecydowanie prościej.
-
Gdy Add przyszedł kubek leżał na podłodze obok łóżka, a Emi sobie drzemała. Jednak kiedy wszedł do pokoju od razu uchyliła powieki i spojrzała na chłopaka. Chciała go przytulić, ale nie miała za bardzo siły żeby się podnieść.
-
Emi miała całe zaczerwienione policzki, a oczy miała zaszklone, wszystko to z powodu gorączki. Patrzyła na Add'a zmęczonym spojrzeniem. Spojrzała na herbatę, którą podał jej chłopak.
- Dz... Dziękuję... - mruknęła. Chwilę później chłopak wspomniał o tym, że gdzieś wychodzi. Emily chwilę siedziała patrząc się w kubek, dopiero po chwili to do niej dotarło. - Oku..~ - powiedziała cicho i zaczęła pić herbatę.
-
Emily przez całą drogę nie mogła zasnąć, bo padał deszcz i było jej zimno. Gdy tylko Add posadził ją na łóżku i wyszedł z pokoju dziewczyna szybko się przebrała i schowała pod kocem i skuliła tak, że wcale nie było jej widać. Było jej strasznie zimno i chciała spać. Miała gorączkę, która z każdą chwilą rosła bardziej.
-
- No ale.... No dobra już , dobra. - mruknęła wtulając się w chłopaka. Chciała już być w domu, położyć się i zasnąć.
-
- A... Ale Add... - mruknęła próbując się wyrwać. - Pooostaw mnie. - powiedziała patrząc na chłopaka.
-
(( A to oku~ xD ))
- Jeszcze ty się przeziębisz i co wtedy będzie..? - mruknęła cicho wtulając się w Add'a. Było jej tak ciepło i miło. Poza tym strasznie chciało jej się spać...
-
- Powiedziałam, żebyś przestał, a nie żebyś wstawał. - powiedziała Emi. - Siadaj tu i mnie przytul bo mi zimno strasznie... - mruknęła. - I tak jeszcze nie przestało padać.
-
Emi spojrzała na Add'a a jej policzki zrobiły się całe czerwone.
- Weź już przestań... - mruknęła. Po chwili znowu kichnęła.
-
- Oj no dobra, dobra. - zaśmiała się Lorence i pocałowała chłopaka w policzek. - Przecież wiem że to wszystko dzięki mnie, tak się tylko z tobą droczę. - powiedziała z uśmiechem.
Emi spojrzała na Law'a i pociągnęła go za rękaw koszulki.
- Ej, eeeeej o czym myślisz? - zapytała.
-
- Pf. Może. - mruknęła tylko patrząc zupełnie w innym kierunku.
[Zapisy][Gra](Nie)zwykła szkoła
w Luźna gra ról
Napisano
Na termometrze widniało 38,8 stopnia, czyli dość wysoko. Gorączka tak prędko pewnie też nie spadnie... Dziewczyna po chwili chwyciła jedną rękę Add'a
- Mm... - mruknęła w odpowiedzi, zamknęła oczy i po chwili zasnęła.