Sakitta

Jest... ktoś musi zamiatać ulice, taszczyć wory z cementem lub wykładać towar w tesco do wyboru do koloru. Ewentualnie można na uczelni zostać.

Ostatnio widziałem ogłoszenie dla kierowcy cieżarówki (wraz z rozładunkiem), gdzie wymagali wyższego wykształcenia. Zatem praca jest

A tak poważnie, to poza uczelnia lub ośrodkami badawczymi nie widać za bardzo miejsca dal ludzi powyżej magisterki (no może jakieś laboratoria przyzakładowe). Teoretycznie ludzie po technikach i zawodówkach powinni mieć więcej pracy, ale tylko w normalnym kraju.

Jesli wybrałeś jakies bezużyteczne studia to tylko siebie możesz winic za bezrobocie po ich ukończeniu. Jesli wybrałeś jakieś użyteczne to nie jojcz tylko szukaj, pracy nie jest tak mało jak ludzie myślą, no i nie nastawiaj się na kokosy w pierwszej pracy, trzeba się zawsze przemęczyć rok-dwa za minimalną, potem jak juz sie ma doświadczenie można szukać czegoś lepszego. Poza tym teraz byle Seba ma magistra/licencjat, nie oczekuj że cie bedą całowali po stópkach tylko dlatego że masz papier z wyższej uczelni.