-
Zawartość
110 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
17
Nika wygrał w ostatnim dniu 4 Październik
Nika ma najbardziej lubianą zawartość!
Informacje profilowe
-
Płeć
Klacz
-
Miasto
Na Księżycu.
-
Zainteresowania
Astronomia.
-
Ulubiona postać
Starlight Glimmer.
Nika's Achievements

Kucyk (4/17)
140
Reputacja
-
Od autora: Spin-off do "Twilight Sparkle w nowoczesnej baśni o Księżycu". Miała być historia Cadance... I może kiedyś będzie historia Cadance. Ale nie w tym temacie Korekta: @Hoffman Starlight Glimmer kradnie lalkę małej klaczce. "Nowoczesna lalka" Rozdział 1
-
Cień Nocy [NZ][Fantasy][Dark][Violence][Adventure][Romans]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Przeczytałam do końca trzeciej części dziewiątego rozdziału, więc pomyślałam, że zostawię jakiś komentarz. Styl jest bardzo przyjemny. Najbardziej podobały mi się opisy. Były bardzo obrazowe, klimatyczne i nieprzesadzone. Moje ulubione wątki to Alikorngard i klasztor. To pierwsze jest ciekawe ze względu na traumy, jakie wszyscy stamtąd przynieśli. Tajemnica jest bardzo dobrze napisana, czuć ją, czuć to zagubienie, czuć mrok. Natomiast w to drugie wciągnęłam się autentycznie, przeczytałabym o tym całe opowiadanie. Jestem na tyle ciekawa, co się dalej wydarzy, że aż przeczytałabym starą wersję, żeby tylko się dowiedzieć. Myślę, że to mówi samo przez się. W ogóle, podoba mi się ta religia, te przemyślenia głównej bohaterki. Podobał mi się też motyw, że ta ucieczka z zamku nie udała jej się za pierwszym razem. Wątki polityczne są dla mnie za trudne, chociaż na razie mało ich było (albo ja jestem nieuważna, co też jest prawdopodobne). Co do bohaterów, Night Shadow jest całkiem w porządku. Ale chyba najbardziej lubię Dark Mane’a, Bastard Spella i Javelina. I domyślam się, że to się zmieni Dark Mane wydaje się być… Hmm, miły. Bastard Spell szalony, a Javelin rozsądny. Ale pewnie jeszcze się zaskoczę. Trochę jeszcze mieszają mi się niektórzy z łowców, bo trochę ich jest, ale mniej więcej się orientuję. To, że ich imiona nie są prawdziwymi imionami było dość oczywiste. Ogólnie, ciekawie się to rozwija. Cóż, muszę się dowiedzieć, co będzie dalej, więc czekam na ciąg dalszy -
Przeczytałam. Poniżej spis luźnych (naprawdę luźnych) przemyśleń z lektury. Są SPOILERY. Pierwsze, co mi się rzuca w oczy, jest styl. Ale bez obaw, jeśli to jeden z pierwszych fanfików, to jest naprawdę bardzo dobrze. Po prostu wydaje mi się, że jest trochę sztywno, lekko sucho, niestety są powtórzenia, jest też trochę problemów z podmiotami. Ale ja się nie znam, najważniejsze, że można się domyślić, o co chodzi. Tak w ogóle, wydaje mi się, że akurat styl poprawia się wraz z kolejnymi rozdziałami. Za to podoba mi się fabuła. Totalnie wyobrażam to sobie, jak kolejny film/odcinki kucyków. Ma w sobie taki urok serialu… No, przynajmniej tak mi się wydawało do momentu, w którym „trupy słały się gęsto”. Jeszcze rozumiem obrażenia, ale trupy? Znaczy, to fanfik i ja rozumiem, że taka wizja autora, ale nie wypada to przekonująco. Wydaje mi się, że bohaterowie za mało przeżywają ten kontrast między codziennością a wojną, która spadła na nich w sumie tak niespodziewanie. Chociaż, to Equestria, tu niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku, Nightmare Moon, Chrysalis, Discord, Tirek, Sombra, a między tym codzienne problemy z przyjaźnią. To materiał na oddzielną historię o psychologii postaci W ogóle, ta Rainbow Dash wspominająca o 20% czegoś jest całkiem zabawna. I to, że wszyscy notorycznie mylą imię Xany też bawi. No i oczywiście Derpy cały czas upuszczająca coś Sunset na głowę. Wierzyć mi się nie chce, że Odd ma specjalny talent do jedzenia xD Przy tym znaczek Sunbursta wypada o wiele, wiele lepiej. Ogólnie rymy Zecory oceniłabym na plus, wypadają dość naturalnie, wyobrażam to sobie. To, że Rainbow Dash jest spokrewniona z Dzielną Do wydaje mi się być całkiem logiczne. Przynajmniej tłumaczy to ich wyjątkowe grzywy. Jeśli chodzi o na przykład tą „zdradzającą męża Cadance”, to ja bym była BARDZO zaniepokojona faktem, że we względnie bezpiecznym miejscu są podmieńcy. Ale ten grób rodziców Sombry to fascynujący! Szkoda, że to dopiero początek tego wątku… A rozmowa Sunset z Celestią wyszła całkiem dobrze. Z innych rzeczy, bardzo liczyłam na to, że Xana zacznie bardziej zachowywać się jak kucyk, a mniej jak maszyna. W sensie, ma teraz nowe ciało. Ciekawie by mi się czytało jakie ma na przykład podejście do takiego jedzenia. Tak jak na przykład w jednym z pierwszych rozdziałów chciał się uśmiechnąć. I fajnie, że to wychodzi w pojedynku na spojrzenia. Nie jestem pewna tej kreacji, ale nie znam Kodu Lyoko (swoją drogą, czy tytuł tego fanfika nie powinien brzmieć „Kod Equestrii”, nie „Kod Equestria”?). Podoba mi się też, że jest tak dużo postaci kanonicznych. Tak po prostu, nie oceniam, mi to pasuje Nad czym się zastanawiałam: Dlaczego Elementy Harmonii tak zareagowały? Czy ja coś przegapiłam? Myślałam, że ten wątek będzie pominięty (bo tak), ale jestem BARDZO zadowolona, że to się jednak rozwinęło. Jak odwrócono przemianę podmieńców? Czy Spike-pies-smok nie powinien być… No, bardzo głodny, skoro tak długo maszerowali do Kryształowego Imperium, a dopiero w zamku zorientował się, że powinien jeść kamienie szlachetne? Ale co by nie mówić, podobało mi się. Bardzo mi się podobało. Fabuła jest ciekawa, bohaterowie są przyjemni. Czyta się sprawnie. Nie znam materiału, z którym jest to Crossover, ale świat wydaje mi się wprowadzony dość naturalnie. Czytałabym dalej.
-
Epilog I koniec Bardzo dziękuję wszystkim czytelnikom, szczególnie tym, którzy dotrwali do końca Oczywiście dziękuję za komentarze i teorie, no i rzecz jasna dziękuję Hoffmanowi, który podjął się tego strasznego zadania, jakim było poprawianie tych wszystkich błędów, źle wstawionych przecinków, za wszystkie sugestie i porady. Bez Ciebie tego opowiadania pewnie by tu nawet nie było, bo na tym etapie byłoby mi głupio wstawiać bez korekty. Dziękuję również za rysunek Ziemniakfordowi za wiersz. I Diamondowi za czytanie tego fanfika na Kąciku Lektorskim. Nie wiem, czy dotrwamy do końca, ale i tak jestem wdzięczna. Pisanie tego było prawdziwym [Adventure]. Nie jest idealnie, ale to mój najdłuższy tekst w życiu, chociaż na standardy forumowe i tak rozdziały są bardzo krótkie. Nabrałam trochę doświadczenia i to się liczy Obecnie będę starała się przetłumaczyć ten fanfik na język angielski. Kilka pytań na koniec (dla chętnych): * Czy według Was powinnam dodać tag [Dark]? Wiem, wiem, pytanie w odpowiednim momencie, ale byłam przekonana, że [Mature] spełnia wszystkie wymagania. * Czy według Was w wersji angielskiej powinnam użyć tagu [Mature]? Czy nie jest zakwalifikowany wyłącznie dla [Gore] i [Clop]? Ostatecznie, opowiadanie przeszło tutaj w dziale ogólnym… Oraz ogólnie, jakie według Was dodać tagi? * Czy chcecie opowiadania poboczne do tej historii? Czy całość jest już kompletna i nie ma co jej ruszać? * Czy Wam się podobało i czy chcecie więcej opowiadań ode mnie w ogóle? No cóż, do zobaczenia w kolejnym fanfiku, o ile kiedykolwiek jakikolwiek powstanie
-
Nika zmienił swoje zdjęcie
-
Podobało mi się. Absurdalne, ale jakie zabawne Ta Trixie i demony z Tartarosu. Chociaż występ Twilight (i te teksty Spike’a) też wcale niezły. „Paskudztwo” jednak najlepsze (w jakimś sensie). Lekka narracja, pełna dowcipów. Fajne zakończenie, będące odwołaniem do początku opowiadania. Ogólnie polecam.
-
Mój nowy człowiek [oneshot][comedy][equestria girls]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Miłe do czytania. Bardzo zabawne. Szczególnie fragmenty z lekarzem i domniemaną śmiercią w gabinecie oraz wejście Applejack rozbrajają. Niektóre teksty wyjątkowo dobre. Mi się podobało szczególnie: „kot uczy się przez dziewięć żyć.” Lub: „– Albo czuje ode mnie Winnonę. A więc to tak się w tej okolicy mawia na obornik?” Poza tym, czuć klimat Equestria Girls.