Skocz do zawartości

Geralt of Poland

Brony
  • Zawartość

    406
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Geralt of Poland

  1. Widać, że bardziej niż ja wzorujesz się na grach (motyw wybrańca Zony , jak się domyślam, zaczerpnięty z "Czystego Nieba"?).

     

    Tam są klasyczne elementy gore. Lecimy do MLN.

    Jest jakaś wyraźna granica pomiędzy "Violence" i "Gore"? Pytam jako początkujący twórca oraz z czystej ciekawości.

    Mix S.T.A.L.K.E.R'a oraz MLP? Tak... jakaś część mnie chciała takie coś ujrzeć...

    Ja również zacząłem niedawno pisać fica w stalkersko-kucykowych klimatach. Może też cię zainteresuje.

     

  2. Obserwator. Faktycznie w większej części do mnie pasuje.

     

    Obserwator to osoba pełna napięć i przeciwieństw. Podgląda życie z bezpiecznego dystansu. Osoby o tym typie osobowości to często geniusze i szaleńcy, wynalazcy i innowatorzy, ekscentryczni intelektualiści posiadający problemy z poczuciem bezpieczeństwa. Obserwator uważa, że jego otoczenie jest nieprzewidywalne i stanowi potencjalne źródło zagrożeń. Stara się postrzegać otaczający świat, lecz często postrzeganie to zostaje zakłócone przez otaczające go lęki. W triadzie myśli, głównym problemem obserwatora jest zastąpienie działania, myśleniem i rozważaniem problemów otaczającej rzeczywistości. Obserwator swoje rozmyślania koncentruje na świecie zewnętrznym, jednak bez koniecznej potrzeby podejmowania w nim działań.



    Twoje najlepsze cechy: Obserwator to pionierski wizjoner, potrafiący postrzegać otaczający świat z niezwykłą wnikliwością i zrozumieniem. Ma jasny umysł, jest ciekawy świata, ma rozbudowany zmysł badawczy i wielki pęd do wiedzy. Jest dalekowzroczny, potrafi koncentrować się na tym co go pociąga. Obserwator jest twórczy, pełen pomysłów i sposobów nowatorskiego rozwiązywania problemów. Jest niezależnym indywidualistą, czasem kapryśnym. Obserwator może być wizjonerem, potrafiącym odkrywać tajemnice otaczającego świata. Jest otwarty, zdolny do pionierskich odkryć i poszukiwania nowych sposobów rozwiązywania problemów. Lubi też poświęcać czas dla rodziny i najbliższych, we wspólnych podróżach stara się wyrażać miłość do najbliższych.

    Cechy przeciętne: Obserwator koncentruje się na swoich myślach i wizjach, odrywając się od otaczającej rzeczywistości. Jest zafascynowany zagadnieniami nietypowymi, mającymi związek z ezoteryką, jednak potrafi reagować emocjonalnie i bardzo nerwowo. Jest skrupulatnym ekspertem w wybranej dziedzinie i mistrzem w bawieniu się własnymi koncepcjami. Czasem zachowuje się prowokacyjnie, celowo prezentując skrajne postawy. Ma bardzo specjalistyczną wiedzę, często podbudowaną wiedzą praktyczną wynikającą z prac badawczych i naukowych. Bywa jednak osobą irytującą otoczenie, cyniczną i kłótliwą.

    Cechy, które mogą negatywnie wpływać na Twoje postępowanie i odbiór przez innych: Obserwator jest samotnikiem oderwanym od społeczeństwa, ekscentrykiem i nihilistą. Bywa bardzo niestabilny emocjonalnie, szczególnie kiedy obawia się agresji innych. Zamyka się w sobie, odrzuca otoczenie i jakiekolwiek więzi społeczne. Czasem obsesyjnie obawia się własnych pomysłów. Szukając zapomnienia obserwator skłonny jest do autodestrukcji.

    Główne motywacje: potrzeba bycia osobą kompetentną i wysoko wykwalifikowaną, potrzeba bycia mistrzem w wybranej dziedzinie, potrzeba nieustannego badania otaczającej rzeczywistości.


    Stosunek do życia: Obserwator próbuje kontrolować i podporządkować sobie rzeczywistość. Nie boi się wyzwań i przeciwności, nie odczuwa świata zewnętrznego jako zagrożenie.


    Rozwiązywanie problemów: Obserwator w obliczu problemów przyjmuje postawę wycofania. Jest nadopiekuńczy w stosunku do samego siebie. Stara się samodzielnie poszukiwać sposobów na życie. Sprawia wrażenie człowieka pewnego siebie, lecz czasem nie dostrzega najważniejszych problemów.

  3. Red: [kilka niewyraźnych dźwięków]... działa w ogóle? Zaraz... może coś trzeba nacisnąć? [seria trzasków, stłumione przekleństwa] Dobra, powinno już działać. Sight, słyszysz mnie?

    Sight: Da, ja słyszu tiebia. Odiebrał coś, a?

    Red: Tak, wygląda, że mam kilka pytań. Gotowy?

    Sight: Nu, dawai, szto tam masz!

    Red: No to zaczynamy...

     

    Panda: Ha...lo.. Halo!? Haaalo!? A to już działa... No to... Macie jakieś schronienie przed groźnymi emisjami? I jakie ciekawe artefakty znalazł każdy z Was?

    Sight: Nu z emisyji nigdy nie ponimat.. Środek dziczy, ili pola i konec. Ja dumayu o tym wprzód. Wszędzie e to tunel, stara derevnya i już mozhete oddychać. A! Artefakty... Nu ja videl w kałuży galarety świecący kak swit pieniądz. No został tam, bo obok buty chto byli. Biedak... Red - a vy?

     

    Red: Taa, emisja to chyba najgorsze, co może spotkać na dalekiej wyprawie. Pamiętam, jak kiedyś szedłem przez środek pustego pola, kiedy się zaczęło. Zacząłem biec do przodu i w ostatniej chwili trafiłem na jakąś opuszczoną wioskę i wskoczyłem do piwnicy, ale i tak nachapałem się sporo promieniowania. Artefakty... Ostatnio znalazłem bardzo ładną "kulę ognistą", jak sobie po prostu leżała na środku starej ścieżki przez las. Może ktoś uciekał przed mutantem i ją zgubił?

     

    <Przez radio>

    - O, to jeszcze działa? Wot, technologia... Czołem, bracia stalkerzy! Jak tam wasze stosunki z Wolnością i Powinnością?

    Red: Akurat ja rzadko ich spotykam. Do Wolności nic nie mam, są nawet podobni do nas, wolnych stalkerów, tylko czasem jak dla mnie za wielcy luzacy. A za Powinnością nie przepadam, to ich świrowanie na punkcie niszczenia Zony i chronienia przed nią świata... No i podobno kręcą jakieś interesy z wojskiem. A ty Sight wspominałeś, że u ciebie też są takie stalkerskie organizacje.

     

    Sight: Ja tam ikh unikam. Nigdy ne znayu co oni uvidel. Svabodniki serdeczni... No przy dolgovskich soldatach bezpieczna....

     

    I po ile cydr w Zonie teraz chodzi, bo jestem akurat poza jej granicami i nie wiem, ile wziąć z powrotem.

    Sight: Łot wydumał mecyje burżuj. Nu woda bratan. WODA. Cydr... [smieje się cicho] Smeshnoy...

     

    Red: Od czasu katastrofy Elektrowni w Ponyville w całej Equestrii jest problem z cydrem, w końcu ile tego robili w tych okolicach... A teraz to nawet jak gdzieś urosną w Zonie jakieś jabłka to nie nadają się do niczego. Czasem nasz barman ciągnie z zewnątrz beczułkę, czy dwie, ale to tylko na specjalne okazje.

     

    Macie przyjaciół?

    Red: Jest paru stalkerów, których trochę lepiej znam i się z nimi kumpluję, ale nikogo nie nazwałbym przyjacielem. Tutaj całkowicie ufać możesz tylko sobie. I lepiej się do nikogo nie przywiązywać, nigdy nie wiesz, kto z wyprawy wróci, a kto nie.

     

    Sight: To osobista kazhdogo. Tu, w Zonie... Net... Najniebezbieczniejszy tu est net mutantov ili anomalie, tylko drugoy kucyk.

  4. No to trafiłem, ze swoim pomysłem jak kulą w płot. Też zacząłem pisać Crossover'a z Zoną Czarnobylską.

     

    Ależ wcale mi to nie przeszkadza. W sumie byłem zdziwiony, że do tej pory spotkałem tylko jedno opowiadanie MLP nawiązujące do Stalkera.

     

    Jako Zonofil widzę inspirację książką (pociąg, opis rdzy, ba nawet czarnobylski mutant został wymieniony). Czuć to "bycie samemu, a nie samotnym", a to dobrze. Bardzo duże podobieństwa w narracji mimo, że nie pierwszo osobowej, lecz klimat niemal identyczny.

    Cóż, to właśnie ten klimat i sposób narracji urzekły mnie w książce, więc mniej lub bardziej świadomie się na niej wzoruję.

     

     

    No i tak trochę mało wprowadzające nowych przybyszy. Jeśli czyta to ktoś, kto się na tym zna to "leci z marszu". Jeśli jednak czytałbym to będąc kompletnym laikiem w tej dziedzinie to nie wiedziałbym co do czego i zanudziłoby mnie to niż zaciekawiło :sleep: .

    Brakuje nieco wprowadzenia w świat przedstawiony

    Spokojnie, wszystko jest pod kontrolą. To opowiadanie to tylko swego rodzaju rozgrzewka i wstępniak, w którym celowo pozostawiłem więcej pytań niż odpowiedzi- wszystko będę rozwijał i rozjaśniał stopniowo w następnych częściach, jest już w fazie obmyślania opowiadanie przedstawiające całe tło świata i przyczynę powstania Zony, więc nikt nie pozostanie z wątpliwościami. Co prawda trochę się obawiałem, czy zrobić to na tej (faktycznie trochę ryzykownej) zasadzie, ale jednak się na to zdecydowałem.

     

     

    nieco bardziej brakuje paru przecinków

    Cóż, zawsze miałem z tym kłopot. Wygląda na to, że bez korektora się nie obejdzie.

     

    Dziękuję bardzo za komentarze, zarówno pozytywne jak i negatywne, i gorąco do nich zachęcam, gdyż dla debiutanta, jakim jestem, każda konstruktywna krytyka jest bezcenna. :cydr:

  5. Oto mój pierwszy fanfik i zarazem pierwsza z moich nielicznych prób pisarskich którą udało mi się zrealizować i postanowiłem ją gdziekolwiek opublikować.
    Jest to, jak już się zapewne domyśliliście, połączenie uniwersum "S.T.A.L.K.E.R.-a" ze światem MLP. Bezpośrednimi inspiracjami, które natchnęły mnie do zrealizowania tego pomysłu była książka "Ołowiany świt" i przeczytanie kilku rozdziałów "Fallout: Equestria" (nawiasem mówiąc pierwotny tytuł mojej serii miał brzmieć "S.T.A.L.K.E.R.: Equestria").
    "Cień Ponyville" będzie w założeniu cyklem krótszych bądź dłuższych i mniej lub bardziej powiązanych fabularnie opowiadań.
     

    Prolog

    Pociąg

    Pod mostem

    Poligon

    • +1 1
  6. Aż się przypomniały czasy, kiedy grałem w Gothica. Sam utwór bardzo fajny, 8\10. O ile wiem, to znajduje się on w oryginalnej wersji gry, w polskiej został z jakiegoś powodu usunięty, a mod tylko go przywrócił.

    Ode mnie bardzo klimatyczny utwór z Wiedźmina, idealny do słuchania w deszczowe, jesienne dni. Jak dla mnie wiedźmiński klimat wręcz się z niego wylewa:

     

×
×
  • Utwórz nowe...