Skocz do zawartości

Maćko z Bogdańca

Brony
  • Zawartość

    455
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Maćko z Bogdańca

  1. Maćko z Bogdańca

    Staaaary Keyboard

    Nieee, nie mam usb do niego. Nawet złącza nie ma.
  2. - Ano pewnie - odpowiedział Sasza. - Byłem na patrolu z kumplami i jakżeśmy doszli na miejsce to musieliśmy robić za pierwszą linię obrony, bo czarni nas "odwiedzili" - powiedział Sasza kończąc gestem cudzysłowia. - Niezła rozpierducha była. Swoją drogą, ty to umiesz po rusku czytać? - Spytał podchodząc do ogiera.
  3. - Skąd ja to wszystko wiem? - Zapytał Sasza - Ja się tu urodziłem, wychowałem i mieszkam. Nie raz przechadzając się po swojej stacji spoglądałem na mapę moskiewskiego metra, jeszcze tego sprzed wojny. Nie zapominaj, że zawsze mam ze sobą latarkę z ręczną ładowarką, więc światła nam nie zabraknie. A ten pistolet? Kiedyś znalazłem plany takiego i trzymałem je, bo myślałem, że może kiedyś go zrobię. Oczywiście gdy znalazłem jakiś złom to już wiedziałem, że to będzie na ten pistolet i mając od groma wolnego czasu budowałem takie cacko.
  4. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  5. W dniu dzisiejszym ze sprawą do was zdążam. Zapytuję więc was, czy znacie jakieś gry z kucykami bądź o kucykach. Jeżeli macie jakieś pomysły i/lub tytuły, zapisujcie poniżej.
  6. Maćko z Bogdańca

    Sny!

    Nie zmyśliłem, bo sam czytałem, więc jestem pewien, że ma to powiązanie z tą opowieścią. Skylen nawet jeżeli nie czytałeś ani nie oglądałeś to może z jakiejś reklamy albo ktoś ci coś mówił o tym. Nawet jeżeli nie pamiętasz to to zakodowało się w twojej podświadomości.
  7. Maćko z Bogdańca

    Sny!

    Przyznaj się, czytałeś albo oglądałeś Harrego Portiera Pottera?Ten drugi sen (bo tak na prawdę to już był inny sen w innej fazie REM) jest bardzo, ale to bardzo podobny do legendy o insygniach śmierci. Przypomina pelerynę niewidkę i trzeciego brata gdy oddał się śmierci z tymi (lub coś w ten deseń) słowami: "Czekałem na ciebie" i z uśmiechem na twarzy.
  8. Maćko z Bogdańca

    Brohoof rekrutuje!

    Recenzje gier powiadacie? Chętnie podejmę się tego zadania.
  9. To i ja może odświeżę? Portal 2 mi się najbardziej kojarzy.
  10. Maćko z Bogdańca

    [Zabawa] MEDYK!

    To zależy jak skończyłeś. Medyk! Moja sygnatura jest do ...
  11. Dzisiaj mam do was pytanie, a dokładniej pytanie i prośbę. Mam keyboard Yamaha PSR-185 i moje pytanie brzmi: czy jest możliwość jakoś zmienić zestaw wgranych dźwięków lub dodać nowe? A teraz prośba. Jeżeli znajdzie się tu jakiś muzycznie utalentowany brony/pegasis to bym prosił o ułożenie kilkunastu lub więcej nut do mego projektu. Chodzi o to, iż mam trzy utwory, trzy do pewnego momentu (bo dalej mi się nie chce, czyli cały ja ) i muszę je jakoś sensownie i harmonicznie połączyć. Kolejność można oczywiście zmieniać. Utwory: Imperial March (od 0:09:00 do 0:25:00 a potem początek od 0:09:00 do 0:13:00) z tąd Dla Elizy - Ludvig van Beethoven (od 0:00:00 do 1:02:00) z tąd Pink Panther theme (może być z pierwszym akordem do 0:45:00) z tąd
  12. Maćko z Bogdańca

    [Zabawa] MEDYK!

    To przestaw się na koty albo lepiej, na kucyki. Medyk! Nie wiem o co się zapytać.
  13. Maćko z Bogdańca

    Fani Luny

    Czemu nie widzę tam swej osoby? Co noc w gwiazdy się wpatruję i widzę znaki, ale na liście me imię nie widnieje.
  14. Maćko z Bogdańca

    [Zabawa] MEDYK!

    Polecam usługi "Walnij-Kielicha". Dostępne w każdym sklepie monopolowym. Medyk! Zima jest a śniegu nie ma!
  15. Maćko z Bogdańca

    [Zabawa] MEDYK!

    W ZUS'ie. Medyk! Helikoptjer spadł na kostkje i się rozbił, ale ten duży, AH-64 Apache
  16. Maćko z Bogdańca

    Zapisy do Pandzi!

    Hah jak Metro 2033 to dlaczego nie ja? Imię: Саша Драгунов (Sasza Dragunov) Pseudonim: Dragon Rasa: Człowiek Płeć: Mężczyzna Wiek: 24 lata Pochodzenie: Kuźniecki Most Wygląd: 176 cm wzrostu, ciemnobrązowe i krótkie włosy, piwne oczy, ostre rysy twarzy, uszy, nos, ręce, nogi, biała karnacja, średnio umięśniony, zazwyczaj chodzi w czarnej bluzie i połataniej kamizelce (zazwyczaj zwykłej, ale czasami kuloodpornej gdy ma zły dzień lub pewne przeczucia), ciepłe spodnie robocze na szelkach, wojskowe buty i rękawiczki bez palców. Charakter: Człowiek ze stoickim spokojem, zaradny, myśli bardzo niekonwencjonalnie, sprytny i zręczny (nie wiem gdzie to wsadzić ;P). Zawsze wie coś na temat wszystkiego, bardzo dobrze zna się na hakowaniu, elektryce, elektronice, gotowaniu, mechanice, astronomii (z ksiąg i wypraw na powierzchnię) i wie bardzo dużo o wszechświecie i jego działaniu. Nie jest zbyt ufny, ale też nie zamyka się w sobie. Jest dość tajemniczy. Często majsterkuje w swojej pracowni. Zawsze nosi ze sobą zapasową maskę. Historia: Urodził się i wychował na stacji "Kuźniecki Most". W wieku 13 lat dostał w ręce pierwszą broń, Pistolet Makarowa PM. Na strzelnicy zestrzelił 3 cele trzema nabojami. Wszyscy byli pod wrażeniem, więc postanowił uczyć się tego i w przyszłości zabrać się z innymi kolegami na powierzchnię. Pewnego dnia przechadzał się po targowisku, gdzie pewien mężczyzna sprzedawał graty. Od drewnianych klocków po jakieś metalowe pudła i sterty kabli. Pośród tego Sasza wypatrzył małą czarną metalową skrzynkę z przyciskami od frontu i jakimiś dziwnymi gniazdkami z tyłu. Chwilę pogrzebał i znalazł kolejne pudło ale tym razem z jednej strony podobne do monitora, ale grube i ze złączem pasującym do metalowej skrzynki odkrytej wcześniej. Następną chwilę później znalazł klawiaturę i coś przypominającego mysz, które tylko czekały aż komuś coś spanie na ziemię, ale metalowe i z kablem pasującym do... metalowej skrzynki. Potem dokładnie obejrzał jeszcze raz skrzynkę i zobaczył obok jeszcze jeden kabel pasujący do niej. Za wszystko dał 2 naboje i uradowany wrócił do domu. W domu wszystko podłączył i spróbował kliknąć duży przycisk z przodu. Oczywiście nic się nie działo. Po godzinie grzebania w bebechach komputera, jak później się dowiedział od ojca, że kiedyś takie coś istniało, uruchomił sprzęt. O dziwo wszystko działało jak należy. Po pięciu latach wiedział już wszystko o jego znalezisku, o bocznych bramkach itp. Gdy ukończył 18 lat zaciągnął się do Protektorów i do dziś jest w ich szeregach. W wieku 19 lat wysłano go na powierzchnię na patrol. Gdy wracał nagle zaczął wiać silny wiatr z obydwu stron na raz. Przed nim zajaśniało malutkie światło, które się powiększało z chwili na chwilę. Po ustabilizowaniu się światła, Sasza zbliżył się do niego z kałasznikowem w rękach. Po chwili wyskoczył z niego szary kucyk z granatowo pomarańczową grzywą i czarno białym ogonem. Kuc wstał, a Sasza trzymał go na muszce. Wtedy kucyk schował głowę w kopytka. Mężczyzna przyglądał się jeszcze chwilę a potem odłożył broń. Kuc zaczął się powoli dusić i wtedy Sasza założył mu maskę. Później kucyk powiedział, że przybywa z Equestrii i jest jedynym, który zgodził się na wyprawę przez czasoprzestrzeń i, że to było jego miejsce docelowe, lecz maszyna działała w jedną stronę. Potem obydwoje zeszli na stację, gdzie Sasza wszystko zaraportował i dostał pozwolenie na zatrzymanie przybysza, ale po badaniach. Po kilku dniach dokładnie się poznali. Ekwipunek: Sasza - karabin snajperski Dragunov, pistolet Arminex Trifire własnej roboty, nóż, dwie maski, PP-19 Bizon, plecak Cel: Przeżyć i pomóc Artemowi. Ew. Towarzysz/zwierzak: Tak, Code Override (mój OC ^^) Czy wyrażasz zgodę na udział w Multisesji?: Oczywiście, że tak.
  17. Maćko z Bogdańca

    [Zabawa] MEDYK!

    A kamieć gnieen paier. Medyk! Nie ma medyków!
  18. Maćko z Bogdańca

    Brohoof Wszystkim!

    Guten tag! Wie geht es dir? No pytaniami to już mnie uprzedzili, więc mogę jedynie podarować z i przestrzegać przed pilnowaniem (regulaminu). Jeszcze jedno, masz taki opis (chyba, nie pamiętam jak to się nazywa a jestem zbyt leniwy ażeby sprawdzić ) "Z zewnątrz wilk a w środku kucyk!" to ten wilk to wilk czy patykowilk?
  19. Maćko z Bogdańca

    [Zabawa] MEDYK!

    A co ryba jesteś, czy kucyk? Medyk! W piecu nie ma czym palić
  20. Maćko z Bogdańca

    Sny!

    J a do dziś pamiętam trochę takiego dziwnego snu. Miałem go jakieś 2 lata temu (cud, że pamiętam ). Stałem z jakąś piękną kobietą (z dużym biustonoshem, nie ukrywam, że to sie wryło w pamięć ) na jakiejś konstrukcji dość wysokiej. Pora była wieczorowa, piękny zachód słońca... A tu nagle tekst: " Bo on powiedział, że mi nogi z du*y powyrywa!". Mało tego ten tekst nie był taki byle jaki, ale taki wystraszony. Dalej nie wiem co się stało. Chociaż ostatnio miałem jeszcze jeden sen. Pamiętam od momentu, gdy szedłem z wujem (nie, nie tym co mi przywiózł fajkę) przez polanę. Wszędzie były porozrzucane torby z przewodami. Doszliśmy do pewnego głośnika, który był wyłączony z niewiadomej przyczyny. Następnie był taki dialog: Ja - A te odstraszacze nie powinny być włączone? Wujek - Powinny, ale nie są. Nie wiem co się stało. Zaraz włączę. Potrwa to jakieś 10 minut W tym momencie zaczęło się gwałtownie ściemniać. Ja - chyba powinniśmy już iść. Na końcu polany pojawiły się chyba patykowilki, które zaczęły nas gonić. Ja z wujem oczywiście w nogi. Tak biegliśmy przez las i ścigało nas coraz więcej zwierząt. Dobiegliśmy do ścieżki, za którą był rów, za którym była droga asfaltowa, za którą była ścieżka dalej do jakiejś bazy. Stanęliśmy jak wryci, gdy zobaczyliśmy watahę białych wilków naprzeciw nas. O dziwo zwierzęta też się zatrzymały (niedźwiedź też). Potem powiedziałem do wuja: - Musimy powoli przejść na drugą stronę. To tym powoli zaczęliśmy posuwać się w stronę drogi asfaltowej. Przeskoczyliśmy rów i film się urwał. Ale to nie koniec. Następny był tej samej nocy i był powiązany z poprzednim. Był w innej fazie REM. Siedziałem w błękitnym pokoju. Na środku stał stół z jakimiś papierami. Przy stole krzesła biurowe na kółkach. Było nas razem 13 osób w pokoju. Myślę, że było to zgromadzenie rady O5 (wszystko ma tu związek z SCP). Debatowaliśmy nad SCP-001. Wnet rozległ się alarm: "Przegrzanie reaktora. Nastąpi otworzenie wszystkich przechowywalni". Wszyscy, oprócz mnie zamienili się w bobasy, w suficie coś wyrwało dziurę i zobaczyłem las. Wspiąłem się na stół i sprawdziłem szyb wentylacyjny, czy się przecisnę. Nagle pojawił się tam niezidentyfikowany SCP (potwór). Był czarny i przesuwał się po całym szybie. Był tak jakby z płynnej smoły. Ja oczywiście zszedłem ze stołu, a z wszystkich kratek wentylacyjnych zaczął powoli opuszczać się ten stwór. Na stole siedział bobas a przy nim kartka "W nim nadzieja". Wziąłem go i wybiegłem przez drzwi za mną do przedsionka, w którym była tylko winda i świetlówka. Za nami stał ten stwór. Weszliśmy do winy i wcisnąłem przycisk na piętro reaktora. W drzwiach pomiędzy przedsionkiem a tamtym pomieszczeniem stał ten SCP. Drzwi się zamknęły a ja zjechałem 3,5 piętra w dół, po czym winda zawróciła w górę. Gdy byliśmy już na górze przed drzwiami stało to monstrum. Znów przycisk do reaktora, drzwi się zamykają, 3 i pół piętra w dół, powrót i gdy drzwi się otworzyły SCP szybko rzucił we mnie rękę. Koniec Na scp-wiki.pl niedługo napiszę nowego SCP (pierwszego ). Nie wiem, czy przyjmą, a mam taką nadzieję * Wiem, że nie umiem dopasowywać emotikonów. Taka sytuacja .
  21. Maćko z Bogdańca

    [Zabawa] MEDYK!

    Cuz the rum is there! Medyk! Na świecie jest 7,046 miliarda ludzi a żadnego kucyka!
  22. Maćko z Bogdańca

    Co pijecie w domu?

    Mleko, mleko i jeszcze raz herbata. Równie często kakałko i pitna czekolada (jakoś po tym nie ciągnie mnie do spania).
  23. Okiej wszystko poszło. Pozostaje jedynie czekać.
  24. Maćko z Bogdańca

    [Zabawa] MEDYK!

    To ukrzyżuj bigosem. Medyk! Nie ma amunicji, wszystko wszędzie wykupili i nie ma komu zrobić. Po prostu ni ma!
×
×
  • Utwórz nowe...