Witajcie! Napisałem fanfik, kilka rozdziałów - na ten moment mam gotowe około 200 stron. Na bieżąco będę korygował i wstawiał resztę.
Nie jestem biegły w pisaniu , ale chciałem się trochę pobawić tym tekstem i w sumie o to mi najbardziej chodziło, więc udostępniam go dalej , a może komuś również się to spodoba.
Tutaj krótkie wprowadzenie:
Świat wierzy w prostą bajkę: zła Nightmare Moon została pokonana, a dobra Księżniczka Luna – uzdrowiona przez Elementy Harmonii. Equestria pławi się w złotym blasku idealnego dnia, a cienie przeszłości zostały zepchnięte w niepamięć.
Ale historia pisana przez zwycięzców ma to do siebie, że lubi pomijać niewygodne rozdziały.
Green Light, generał dawnej Nocnej Straży, budzi się po tysiącu lat stazy w ruinach Zamku Dwóch Sióstr. Zostaje wyrwana ze snu przez Lunę, która wcale nie jest tak „uzdrowiona”, jak wszyscy myślą.
W świecie, gdzie prawda została ocenzurowana, a lojalność jest mierzona w watach słonecznego blasku, największym aktem buntu jest pamiętać o tym, co zostało wypalone.
Prolog
Rozdział 1