Doświadczenie: Zbyt dużego nie mam, to jakieś sesje, w których tylko uczestniczyłam, ale chętnie je nabędę
Jakie INNE realia mógłbyś zaproponować?: Poza kucykami to ogólnie świat Tolkiena, różne ludzkie rzeczy, Pokémony,
Dlaczego Ty?: Ponieważ zawsze chciałam poprowadzić sesje i ja się nie zniechęcam od razu.
Wady, zalety (swoje, oczywiście): Wady: nie lubię, gdy coś idzie inaczej niż chcę, łatwo się denerwuję,
Zalety: wyobraźnia, jestem bardzo dużo na forum, znam się na ortografii,
Kontakt (mail / gg / aqq / skype):
[email protected]
Przykładowe WŁASNE opowiadanie:Alex szedł przez las. Nie był to zwykły las, ale nikt nie wiedział co było w nim niezwykłego. Może ta tajemniczość? Może ciemność, która panowała w nim? A może straszne potwory, które czaiły się w całym lesie? Na tę myśl Alex wzdrygnął się. Spotkanie z potworami to nie był dobry pomysł. Nagle coś zaszeleściło w krzakach. Obejrzał się, ale nic nie zobaczył. Za nim też coś zaszeleściło, ale tak samo nic nie zobaczył. Nagle drzewa pochyliły się i Alex poczuł wiatr. Zobaczył ogromnego ptaka, który machał skrzydłami.
-Mógłbyś przestać?
Powiedział i ptak wylądował na ziemi.
-Kim jesteś? Nigdy nie widziałem takiego wielkiego ptaka.
Zapytał się.
-Jestem Atlantis. U nas w lesie jest masa takich jak ja.
Alex odskoczył.
-To ty umiesz mówić?
Zdziwił się. Nigdy nie spotkał wielkiego, gadającego ptaka. To zaczynało mu się coraz mniej podobać.
-Umiem. To normalne u ptaków z tego lasu. A ty jak masz na imię?
Atlantis odpowiedział i czekał na odpowiedź.
-Jestem...
Chłopak zawachał się. Czy użyć prawdziwego imienia?
-No, jak masz na imię?
Ptak zniecierpliwił się.
-Jestem Alex.
Odpowiedział po chwili. Ptak pokazał mu, żeby poszedł za nim. Zaprowadził go do wioski takich jak on ptaków, przedstawił Alexa wszystkim i jemu wszystkich, choć chłopakowi wydawało się, że wszyscy wyglądają tak samo. W wiosce spędził trochę czasu i jak wrócił do domu było już ciemno. Nikomu nie powiedział o tej przygodzie. Wolał zostawić ją sobie.