Też najbardziej lubiłam te kreatywne zabawy. Rozmowy szybko się wyczerpują, a te ciekawsze często były usuwane "bo offtop", "bo shitstorm". Natomiast takie "x czy y" albo "masz czy nie masz" to dla mnie strata czasu. Czasem coś tam napisałam, ale to już był akt desperacji