-
Zawartość
5482 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
8
Wszystko napisane przez Magus
-
(Podobno gra ale niema czasu na razie pisać)
-
(Hoff ja już nie gram jak co więc nie wiem kto teraz jest POZ)
-
(Dzięki ale zabijam się ostatecznie nie mam już po prostu pomysłu i siły ;p Dobrej zabawy) Poczułem że ktoś chciał mi pomóc ale na próżno życie opuszczało me ciało. Celowo wbiłem swoją katanę w serce by mieć pewność że nie uda mi się przeżyć. Powoli nastała ciemność i nic już więcej nie poczułem dla mnie ta przygoda dobiegła końca.
-
Gdy dowiedziałem się, że ja zostałem wybrany, aby ruszyć na ziemie z resztą strażników nie mogłem w to uwierzyć nie miałem ochoty tam wracać. Ziemia to był dla mnie jeden wielki bajzel. Gdy nikt nie zauważył oddaliłem się od reszty straży. Po czym ukryłem się w lesie. Sama myśl powrotu mnie obrzydzała widziałem dla siebie tylko jedno wyjście. Powoli nałożyłem katanę, po czym się zamachnąłem i przebiłem swoje ciało powoli się przewróciłem. Po czym moje oczy zaczęły się zamykać. Ostatnim o czym pomyślałem były słowa Trzeba było zrobić to dawno temu teraz w końcu znajdę spokój.
-
(Dobra na razie nie kieruje swoją postacią pobawię się POZ i już nie spamie)
-
(Czyli dalej moja postać w Ponyville na straży ta?)
-
(Moja postać czeka na przydział od Celesti, co ma teraz robić. W tym czasie Hoff wysadził kible w biurze we Wrocławiu i coś majstruje przy nich. No i Komputer z Padem walczą kopalni) Biuro Wrocław Agent pod nieobecność kolegi zapalił papierosa. Ale po dłuższej chwili przyjechał duży samochód. -Aha to tak. Ja muszę jeździć szukać tego syfu a ty sobie palisz? -Daj spokój nic się nie działo to zapaliłem jednego papierosa to nie jest zbrodnia. Masz wszystko? -Ta znalazłem, co chcieli sporo kasy poszło -O finanse nie musimy się martwić Agent podszedł do robotników -Panowie wszystko już przyjechało. Po czym wyładował z drugim agentem rzeczy, o które prosili Japonia -Panie, Nakamura czy satelity są na pozycjach? -Zgadza się panie Jackson. Czekamy tylko na sygnał. Dzięki panu wszystko zostało dokładnie obliczone -Dobrze teraz tylko czekać
-
Biuro Wrocław -Słyszałeś ich? Jedź po to, co proszą -Dlaczego niby ja? -Bo ktoś z nas musi tu zostać. Inaczej szef się wkurzy -To nie możesz jechać ty -Dobra kamień, nożyce, papier. Pasuje? -Niech będzie -I, po co się tak burzyć. Kamień niszczy nożyce. Zabieraj samochód i jedź na zakupy. Ja tu poczekam -Dobra niedługo będę
-
Nadeszła pora by rozkręcić te imprezkę
- 9146 odpowiedzi
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Czas na polowanie
- 9146 odpowiedzi
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Zanim zdążyli cokolwiek powiedzieć zostali odciągnięci od Rainbow Dash przez kucyki które chciały z nimi pogadać
-
Myślę że talerze jej pasują
-
Agent spojrzał na dokumenty. Wszystko się zgadzało. Jednak jego wzrok był przerażony, gdy powiedziano o ewakuacji budynku. -Ewakuacja?! Czekajcie powiadomię szefa Agent pobiegł jak najszybciej do gabinetu. Obecny szef biura właśnie przeglądał jakieś dokumenty i oglądał stare nagrania obecnych starć -Szefie musimy się ewakuować. Mówią, że to groźne dla zdrowia. Nie możemy tu zostać -Smród groźny dla zdrowia?! Zresztą nieważne. Pokazali dokumenty? Zaczął pakować dokumenty i taśmy, które oglądał do torby -Tak wszystko się zgadza. Co robimy szefie? -Wezwij resztę agentów -Tak jest Koło wyjścia stało pięciu agentów. Czyli póki, co niewielka grupa pilnująca biura. Większość agentów przechodziła obecnie specjalne szkolenia w tajnych bazach szykując się na przyszłość -Dobra ludzie panowie twierdzą, że trzeba się ewakuować. Cóż skoro niema wyjścia wychodzimy -Dokąd idziemy szefie? -Wasza trójka pójdzie ze mną muszę załatwić parę rzeczy a wasz dwójka postoi przed budynkiem doglądając okolice -Ale szefie... -Trzeba było uważać i nie pozwolić zalać biura fekaliami. Będziecie tu stali i żeby kolejna fekaliowa bomba nie wybuchła w okolicy. Rozumiecie? -Tak jest