Skocz do zawartości

Magus

Brony
  • Zawartość

    5482
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Wszystko napisane przez Magus

  1. Magus

    World of TCB [Gra]

    Jechałem właśnie samochodem w tylko sobie znanym kierunku. Dawno już nie byłem w Polsce. Właściwie ostatni raz byłem tu, gdy miałem 5 lat z rodzicami. Niewiele wiedziałem o tym kraju. Nie znałem okolicy. Otaczały tylko drzewa, które rosły wokół a przede mną wciąż ciągnęła się ulica. W radiu słuchałem starych dobrych rytmów country. Tylko one mnie uspokajały. Jedyne, czego brakowało mi do szczęścia to znalezienie celu, dla którego przyjechałem aż do tego dalekiego kraju. Nagle przerwano muzykę w radiu jakimiś wiadomościami. Gadali coś o możliwości wojny. Ucieszyła mnie ta wiadomość. Nie, dlatego że lubiłem wojnę, ale dlatego że mój cel z pewnością wkrótce się ujawni. Bo czyż niema lepszego momentu na handel bronią jak wybuch wojny? Wiedziałem, że wkrótce go wytropię. Jednak najpierw muszę znaleźć miejsce, do którego jadę znów rzuciłem okiem na mapę, po czym zagryzłem batona i jechałem dalej przed siebie.
  2. Magus

    World of TCB [Gra]

    Imię i nazwisko: Thomas Carlson Rasa: Człowiek Stopień Zawód: Wolny strzelec/łowca nagród Wiek: 29 lat Płeć: Mężczyzna Historia: Thomas pochodzi z bardzo zamożnej kanadyjskiej rodziny. Jednak zawsze fascynował się bronią palną i musztrą wojskową. Inaczej więc patrzył na świat niż jego rodzina. W wieku 19 lat wstąpił do wojska. Gdzie został doskonałym strzelcem wyborowym. W wojsku odbył kilkuletni trening z licznymi sukcesami w wieku 24 lat odszedł z wojska i zaczął spokojne życie. Z czasem poznał swoją miłość i założył z nią rodzinę. Życie przelatywało mu szczęśliwie i spokojnie do czasu aż jego żona została świadkiem porachunków gangów. Ona i córka Thomasa zostały zastrzelone z zimną krwią. Thomas po tym wydarzeniu popadł w rozpacz. Postanowił zemścić się na każdej szumowinie spod ciemnej gwiazdy. Jednak jego głównym celem pozostał zabójca jego rodziny. Ostatnio dowiedział się że ten ma pojawić się w Polsce i rozpocząć tam handel bronią. Wyrusza więc do Polski by dorwać swoją ofiarę. Wygląd: Wysoki mężczyzna, brunet o niebieskich oczach. Zawsze chodzi w ciemnym płaszczu w dżinsach i jego szczęśliwym kowbojskim kapeluszu. Zdolności: Strzelec wyborowy, spora znajomość sztuk walki Cechy charakteru: Bezwzględny, cichy samotnik i bardzo nieufny Pochodzenie: Kanadyjskie Znaki szczególne: Brak Strona: Jest niewiadomą w konflikcie. Będzie zainteresowany całą sytuacją a z czasem wybierze co zrobić dalej Ekwipunek: Dwa pistolety, nóż w bucie i gitara którą nosi zawsze ze sobą
  3. W gry z serii obcy i predator gram jak szalony xD. Zawsze lubiłem te klimaty. Oto, w jakie zagrałem W aliens colonial marines nie grałem. Jakoś się nie złożyło. Grałem za to w nowe AVP. Powiem tak jak dla mnie gra była całkiem fajna. Ale niestety jest zdecydowanie za prosta. Wszystkie części mapy są takie samy dla każdej klasy. Na dodatek gra obcego jest zdecydowanie za krótka. AVP2- Gra jest naprawdę fajna super mi się ją przechodziło każdą klasą postaci, ale najbardziej mi się chyba podobało alienem. Dodatek do gry nie był zły fajnie, że można było zagrać predalienem. Ale zdecydowanie za krótki. AVP1- Jak dla mnie stara, ale porządna gra miała naprawdę ciekawy i mroczny klimat. Predator concrete jungle- Mało znana gra na konsole. Strasznie trudna do przejścia i potrafi zirytować, ale zapewniła mi zabawę Aliens vs predator extiction- Kolejna mniej znana gra ze świata obcego, co ciekawe tym razem RTS. Całkiem przyjemnie się grało. Jednak myślę, że lepiej było grać myszką na komputerze. Alien trilogy- Klasyk ostateczny. W swoim czasie była naprawdę fajną grą na pierwsze konsole. No cóż, ale lata mijają. Dzisiaj grafika może załamywać. Ale jak dla mnie to porządna klasyka.
  4. Magus

    Quiz Wonderbolts! v2

    Określiła ją jako przeogromną
  5. Dobra je też napiszę mocniejsze podziękowania Eliza-Dzięki za stworzenie wspaniałej gry. Podziwiam cię ile pracy w to włożyłaś Mam nadzieje że jeszcze się w jakąś wkręcę Saj- Szkoda że odszedłeś w połowie gry bardzo podobała mi się nasz współpraca Pado- Polubiłem Graya druga postać też była bardzo fajna. Fajnie się wspólnie grało Hoff- Super postać jak zacząłeś się zmieniać przez chaos coraz bardziej lubiłem twoją postać Komputer- Ostry był z ciebie rzeźnik lubiłem czytać o twoich pojedynkach z Gandziom Gandzia- Stworzyłeś naprawdę super FOL Po Prostu Tomek- Twoja postać była naprawdę super. Fajnie grałeś z tym kościołem na boku Lightning Energy- Fajnie się współpracowało w POZ i Equestrii. Szkoda że później zniknąłeś Halik- Podziwiam cię za twoją walkę ze spamem. Shatter- Morderca z ciebie ale fajnie się z tobą grało Shaher- Byłeś z nami krótko dzięki za ostatnie punkty:) Tworzyłeś fajne posty
  6. (Ostatnie przemyślenia mojej postaci) Długo nie mogłem dojść do siebie po tym, co się stało. Śmierć księżniczki była naprawdę ogromną stratą dla naszej krainy. Rarity często musiała pocieszać Twilight po tym, co zaszło. Sam nie potrafiłem dojść do siebie po tym, co tam zobaczyłem. Jednak dzięki przyjaciołom udało mi się dojść do siebie. Wciąż w Equestrii spotykam wszystkich, których poznałem na ziemi. Tak jak powiedziałem nie wyprowadziłem się z butiku. Chociaż czasami Rarity bywała mecząca to bardzo się cieszyłem, że zawsze mogliśmy na siebie liczyć. Dalej pozostałem w gwardii walcząc dla dobra Equestrii, lecz moim głównym miejscem patroli pozostało Ponyville. Gdzie miałem służyć księżniczce Twilight cieszyło mnie to, bo często spotykałem dzięki temu Rarity i moich przyjaciół. Discord nigdy nie dał mi zapomnieć o pakcie chaosu, przez co musiałem zostać przyjacielem Screewaball. Cóż takie życie. Magiczny przedmiot Oddałem księżniczkom uznałem, że nie zasługuje na niego. Podobno został schowany w skarbcu królewskim gdzie nikt niema do niego dostępu Mimo wszystko cieszyłem się, że znalazłem to, czego zawsze szukałem rodzinę, przyjaciół i spokój. (Dzięki wszystkim za grę. Mam nadzieje że jeszcze się w jakiejś spotkamy. Naprawdę super się z wami grało . PS. biedna Cadence)
  7. Próbowałem uspokoić naszą armię ale nie słuchali mnie. Wszystkie moje komendy zagłuszały wybuchające bomby. Nie byłem pewny jak długo przetrwa moja bariera. Samoloty bombardowały wzgórza wroga a czołgi bombardował pociskami nadchodzącego wroga. Ludzie nacierali w kierunku nie przyjaciela -Przestańcie! To niema sensu. Jednak nikt mnie nie słuchał
  8. Osłoniłem się polem siłowym. Byłem w szoku armie ludzi broniące barierę odpowiedzieli ogniem. Nie mogłem tego zatrzymać -Coś ty zrobił?! Po co ci to było?!
  9. Stanąłem jeszcze pod barierą. postanowiłem zaczekać na księżniczki. Uznałem że lepiej ich nie zostawiać. Wrócę do Equestrii wraz z nimi. Stałem i przyglądałem się okolicy czekając aż wszyscy przejdą
  10. Popatrzyłem na ludzi, którzy przybyli bronić bariery. -Dziękuje wam za wszystko. Nigdy nie za pomnę tego, że byliście gotów oddać życie w obronie Equestrii. Żegnajcie powiedziałem z uśmiechem i skierowałem się do bariery. Ciekawe jak zareaguje Rarity, że wybrałem życie z kucykami. Michaela też będę teraz zawsze widział, ale gwardzistą wciąż będę. Powoli zacząłem przekraczać barierę. Na ziemi już dawno nic dla mnie nie było
  11. Popatrzyłem na Lisa po czym podałem mu kopyto i się uśmiechnąłem -Myślę że znajdzie się dla ciebie miejsce wśród nas nie uważasz księżniczko? Chwilę myślałem gdzie znalazłem mój klucz. Po czym się odezwałem. -Mój znalazłem za barierą kiedy szedłem na spotkanie... Lekko się zarumieniłem -Z Rarity i znalazłem go na ziemi koło restauracji gdzie byliśmy na kolacji. Nic niezwykłego ale zaciekawił mnie więc go wziąłem
  12. -Ponyfikacja była najlepszą żeczą jaką zrobiłem. Ale to moje zdanie sam musisz zdecydować czego chcesz. Popatrzyłem na księżniczkę -Mi nic nie musisz wyjaśniać wasza wysokość chce z wami odejść jeśli oczywiście mnie tam chcecie
  13. Popatrzyłem zdziwiony -Czy to znaczy że na zawsze opuszczę ziemię? Ale co się z nią stanie? Spojrzałem na Lisa. -Equestria jest niesamowita to najpiękniejsze miejsce jakie widziałem kocham ją. Mieszkańcy są wspaniali mili i pomocni tu tego nie spotkasz. Tak ci to mogę opisać
  14. Nie miałem wątpliwości że postąpiłem słusznie. Chciałem żeby już się to skończyło żebym znów mógł wrócić do butiku i spokojnego życia być może dzięki temu kluczowi się uda.
  15. Popatrzyłem na człowieka z bronią gniewnie -Użyj tego a będą cię zeskrobywali z góry! Powiedziałem gniewnie
  16. Popatrzyłem na swój klucz i zdziwiłem się reakcją księżniczki. Nie byłem pewny czy kucyk odda swój. Ale ja już wszystko oddałem Equestrii, bo wieże w nią i księżniczki. Mój pobyt w Equestrii wystarczająco otworzył mi już oczy. To było miejsce, do którego zawsze będę już należał -Oczywiście wasza wysokość, że ci go oddam. Wiem, że ty nas prowadzisz dobrą drogą. Po tych słowach podszedłem do księżniczki i kłaniając się oddałem swój klucz. Może w końcu dowiem się, do czego pasuje pomyślałem
  17. Pokiwałem głową -Jeśli księżniczka kłamię. To ty mi odpowiedz skąd się wzięły stwory w Warszawie które niemal wyrżnęły całe miasto a mnie omal nie zabiły! Spojrzałem na klucz kucyka po czym popatrzyłem na swój
  18. Zmrużyłem oczy gdy usłyszałem oskarżenia kucyka -Księżniczka o nas nie dba?! Gdyby wasi dowódcy tak o was dbali jak ona o nas. To wasz świat byłby lepszy!
  19. Nie zwróciłem uwagi na docinki człowieka. Popatrzyłem spokojnie jak się do mnie zbliża. Jedna nie zareagowałem -Jak już powiedziałem to twoje zdanie. Powiedziałem po czym zmrużyłem oczy. -Pozwól że teraz ja wyrażę swoje. Powinieneś zacząć zażywać jakieś środki na nerwy. Zbyt łatwo się wściekasz. A wtedy się popełnia błędy
  20. Popatrzyłem na kucyka związanego łańcuchem a potem na człowieka -On sam wyzwał księżniczkę na pojedynek. Nikt go tego nie zmuszał. Nie został uwięziony za gadanie. Każdy ma prawo do swoich poglądów. Zresztą księżniczka nie zrobiła mu żadnej krzywdy
×
×
  • Utwórz nowe...