-
Zawartość
5482 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
8
Wszystko napisane przez Magus
-
-Zgadza się jest w okolicy Bree i jest gotowy wyruszyć w każdej chwili. Wolałem go nie sprowadzać bliżej. Ludzie mogli, by wpaść w panikę na jego widok.
-
Po wyjściu z gospody udałem się do lasu. Po swojego wierzchowca. Powoli jechałem na czarnej bestii. W końcu się zatrzymałem w okolicy lasu. Spojrzałem na warga groźnym wzrokiem. -Zostań tu wkrótce wrócę. Po czym udałem się w stronę gospody w Bree. Ponownie pokryty starym materiałem, aby mieszkańcy mnie nie rozpoznali. Słońce trochę mnie osłabiało, ale już zdążyłem się do tego przyzwyczaić.
-
You are feather sparkle showy background pony lie to baloons. Całkiem śmieszne xD
-
Odcinek całkiem fajny. Ale specjalnych rewelacji nie było. Ciekawostką jest że pierwszy odcinek 4 sezonu bez Rainbow Dash. W każdym razie najbardziej mi się podobało. Reakcja kwiatu na miksturę Apple Bloom, Twilight i jej maniery przy stole, Sweetie Belle w końcu uczy się magii i znaczkowa liga wpisuje się do pamiętnika. Minusów większych nie zauważyłem. Ogólnie jak dla mnie 7/10
-
Gdy wszyscy poszli. Również powoli wstałem i skierowałem się w okolice drzwi.
-
Wasze ulubione i nie-lubione postacie z serialu
temat napisał nowy post w Ogólna dyskusja na temat kucyków
Lubiane: 1. Applejack 2. Discord 3. Luna/Nightmare Moon 4. Sombra 5. Chrysalis Reszta postaci jest dla mnie neutralna lub trochę gorsza ale nie mam takiej której bym naprawdę nie lubił.- 70 odpowiedzi
-
- punik
- sombra is best pony
- (i 1 więcej)
-
Kubek. Chyba kubki tworzyć będę.
-
-Myślę, że nie będzie żadnych problemów. Wież mi potrafię go odpowiednio kontrolować. Dopóki nie dam mu rozkazu nawet krzywo nie spojrzy na nikogo.
-
-Zgadza się jest ze mną od zawsze. Od kiedy mnie wygnano tylko on był moim towarzyszem. Jednak bez obaw wykonuje wszystkie moje polecenia.
-
-Rozumiem dobrze, jeśli chodzi o jazdę konną to będę musiał chyba jednak zostać przy starych obyczajach mojej rasy. Mój wierzchowiec może wydać się straszny, ale bez obaw. Nie zrobi nic bez mojego pozwolenia. Teraz pozwolicie, że zamówię jakieś mięso. Padam z głodu od tej długiej wędrówki.
-
A teraz szeroki uśmiech.
- 9146 odpowiedzi
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Byłem w szoku nagłym atakiem krasnoluda. Na szczęście wszystko się szybko wyjaśniło. Usłyszałem o zwiedzaniu elfich miast, co mnie trochę przeraziło. Nie byłem pewny czy elfy chętnie wpuszczą w swoje okolice takiego odszczepieńca jak ja. -Nie chciałbym robić problemu, ale nie jestem pewny czy zwiedzanie elfich ruin wraz ze mną to dobry pomysł. Jeśli są tam jakieś elfy to myślę, że pierw poślą we mnie strzały a potem będą pytać. Po czym spojrzałem Gwydrila. -Bez obrazy. Następnie spojrzałem na krasnoluda. -Nie dziwie się twojemu atakowi. I wiesz mi jest mi naprawdę wstyd za mój gatunek. Dlatego tu jestem chce naprawić zło, które wyrządzili moi bracia. A jeśli chodzi o me imię zwę się Rograk
-
-Nie widzę żadnych przeciwwskazań. Zawsze jestem gotowy do drogi.
-
Byłem zszokowany tak ciepłym przyjęciem. Gdybym wiedział, że tak to będzie wyglądało. Być może nie ukrywałbym się przez tyle lat w mrokach Śródziemia. Jednak zauważyłem niezadowolenie na twarzy Numeryjczyka. Spojrzałem na niego. Po czym się odezwałem. -Czy coś nie tak? Czyżbyś nie do końca dowierzał mi i czystości moich intencji?
-
-Wiem, dokąd prowadzi nasza droga. Moi bracia sami wybrali sobie taki los. Jeśli chcą przypieczętować go krwią niech i tak będzie. Będę wspierał naszą grupę w walce z każdym złem. Czy to ze strony moich braci czy nawet gorszym, jakim nam stanie na drodze podczas naszej wędrówki.
-
-Tak jestem orkiem. Jednak nigdy nie służyłem siłą zła. Zawsze uważałem, że jest inna droga. Jednak moi bracia nie chcieli mnie słuchać. I od tego czasu zostałem wygnany i jestem uważany za obrazę naszej rasy.
-
Spojrzałem na puste miejsce, po czym usiadłem w ciszy. Po czym spojrzałem na elfa. -Poszukuje sposobu na oczyszczenie plugawych czynów mojej rasy. Wciąż ukrywałem się w cieniu. Jednak uznałem, że czas już nadszedł by się wyłonić z mroku. Więc wyruszyłem by odnaleźć przygodę i akceptacje.
-
Podróżnik szedł przed siebie odziany w stary zniszczony brązowy materiał, który zakrywał całe jego ciało. Widać było tylko żółty błysk jego oczu i wielki zardzewiały miecz leżący na jego plecach. Noc była piękna cicha i przyjemna. Nie spodziewał się, aby dziś musiała przelać się krew. Idąc w kierunku gospody. Mijał różnych ludzi większość z nich przyglądała mu się wilkiem. Ale w końcu dotarł znalazł się pod drzwiami gospody. Nie był pewny, co go teraz czeka. Jednak wiedział, że czas chowania się w mroku się skończył. Powolnym ciężkim krokiem wszedł do gospody. Przy jednym stoliku zobaczył dosyć ciekawą grupę. Podszedł do nich mając nadzieje, że nie rozpoznają, czym jest. -Czy można dołączyć do rozmowy?
-
Odcinek "Przyjaciel w potrzebie" gdy Cranky przed nią uciekał przez całe Ponyville
-
"Ślub w Canterlocie" za mówienie że "Cadence" jest zła.
-
Pinkie Pie za pomocą gazu usypiającego.
-
Tylko Luna poznała.
-
Odcinki "luna odmieniona" i "Three’s a Crowd"
-
Odcinek "Kucykowe dyscypliny"