1. Jestem metalem
co ma piernik do wiatraka? Problem z metalami nie polega na tym czego słuchają, ale na tym, że zwykle nie wyglądają na zadbanych ludzi i nawet jak się pozna jakiegoś fajnego to wszelkie "fajniejsze" myśli są odganiane przez niechlujstwo panów (albo dziwne brody wyglądające jak posklejane z łoniaczy- chyba najskuteczniejszy odstraszacz metali z tych, które najczęściej zauważam).
Niewiele znam dziewczyn, którym to przeszkadza szczególnie, że 90% z nich ma teraz w poważaniu bycie matką-polką a chcą się zająć pracą, więc stereotypowy katolicki mężuś to dla nich rzeźnia.
Tu wyjątkowo bronies nie są problemem tylko nudne i nieprzytomnie sztywne schematy myślenia w Polandii. W sumie, broniacze jakich spotykam są bardzo sympatyczni i każda laska z głową nie miałaby nic do tego, nawet gdyby sama nie lubiła serialu- nie trzeba mieć koniecznie tych samych wszystkich zainteresowań lol. Jest tylko jedna zasada- nie fapajcie do koni.
Większość osób zakochuje się w osobach, które z wyglądu nie mają wiele wspólnego z ich ideałem piękna, albo w ogóle są kompletną niespodzianką. Moje przyjaciółki twierdzą, że ich panowie im się najpierw nie podobali, ale kiedy zakochały się w charakterze to i fizycznie panowie zaczęli im się podobać- to samo słyszałam od wielu innych osób. Co nie zmienia faktu, że lepiej być zadbaną i choć trochę "wyrazistą" osobą, a nie kolejnym rozlazłym, szarym makaronikiem jakich wielu na ulicach.
Jedyni ludzie których spotkałam i "mieli gadane" to irytujący macho w barach, którzy wkurzali wszystkie dojrzałe dziewczyny, ale potrafili wyrwać rozchichotane gimnazjalistki. Nie potrzebny ci ten skill. Aczkolwiek słowa mają niesamowity wpływ na kobiety, więc jak myślisz o nich coś miłego to warto powiedzieć. Żeby nie wyjść na desperata wystarczy mówić ładne rzeczy ale nie dobierać się jeśli dziewczyna ci odpowie uśmiechem, albo nie ucieknie lol. Wiele z nas już po prostu ma awersję do pozytywnego reagowania na jakikolwiek komplement bo od razu uznajecie to za otwartą furtkę i próbujecie zbyt szybko zmniejszyć fizyczny dystans. x.x
Jesteś nieśmiały = jesteś sam
Jesli jesteś nieśmiały, ale odważny, to dasz radę. Dziewczyny prędzej docenią, że ktoś cały czerwony jednak podejdzie i zagada niż jak będzie się kulił w kącie do końca życia. Naprawde.
Wiele osób czeka na księcia / księżniczkę a po latach kończy z parobkiem...
Srał pies takie osoby. Nie są wam potrzebne.
Szczerze, to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, ze w necie jest o wiele łatwiej sobie kogoś znaleźć ponieważ ludzie mogą tu szukać innych osób z podobnymi zainteresowaniami czy poglądami, a poza tym jak chcesz się czegoś dowiedzieć o kimś możesz go sobie postalkować i nie widzę w tym niczego złego. Możesz np. zobaczyć jak ta osoba pisze/ odnosi się do innych w różnych kwestiach co jest niezwykle ważne. Często na forach ludzie piszą bardziej od serca, a na żywo nie są skłonni otworzyć się od razu. Przeważnie bywa tak, że spotykasz taką osobę potem na żywo i na pierwszy rzut oka nie jest taka jak ją pamiętasz z internetu, ale to dlatego, że jeszcze do ciebie nie przywykła i dopiero z czasem wychodzą z niej te wszystkie fajne rzeczy, które widziałeś w postach. Jesli wszyscy naprawdę uważają, że bardziej liczy się wnętrze niż wygląd, to jak dla mnie zaczynanie znajomości przez internet jest lepsze pod tym względem.