Skocz do zawartości

Burning Question

Brony
  • Zawartość

    862
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    14

Posty napisane przez Burning Question

  1. N: bardziej typowy już być nie może, ale jakimś cudem jest też rozpoznawalny

    A: chyba najrzadziej zmieniany ;D urocza Pinkie ^^

    S: Pinkacz ftw! Propsy za to. Linki do rysunków wszędzie- próbuj dalej, próbuj!

    U: sympatyczny i bezproblemowy, idzie naprzód i ciągle uczy się rysować co pochwalam ^^

    • +1 1
  2. Dzięki ci za ten temat, bo całkowicie zapomniałam o przeczytaniu tej serii, a powinnam, bo mój psor od chemii twierdził, że jestem ze Świata Dysku. XD Jeśli on to lubi, to to musi być świetne.

  3. Ja tam rozumiem co Linds miał na myśli, tylko twierdzę, że podał kiepskie przykłady.

    Tak, żeby dobić temat i żebym nie miała już nic do dodania:

    jeszcze w miarę rozumiem ludzi, którzy po prostu nigdy nie byli po nietolerowanej stronie, albo nigdy nie mieli okazji poznać, jakie to ważne, bo jakoś życie ich tego nie nauczyło, ale najbardziej żałosny sort ludzi w tego typu dyskusjach, to ci, którzy zawiedli się na innych, więc -oczywiście- stali się takimi samymi dupkami, albo co najmniej przestali dawać dobry przykład nawet swoim zachowaniem. Brawo. Jeśli uważasz coś za złe, to zniż się do tego samego poziomu- bezbłędna życiowa logika ludzi przegranych sprawiająca, że świat jest lepszym miejscem.

    Zaraz po takich typach są konformistyczne, bezsilne owce, które po prostu przyłączają się w swoich poglądach do reszty stada, bo w końcu nie ma sensu propagować innych poglądów jeśli nigdy nie przebiją się przez odmienne opinie, które są w większości. ....<slow clap> Mogę to porównać tylko do genialnego podejścia typu "nie ma sensu segregować śmieci jeśli cały świat ich nie segreguje". Tak, to poczekajmy, aż NAGLE za sprawą czarów wszyscy nagle zaczną segregować i nie róbmy nic do tego czasu. Tak. Logika.

    Na samym końcu tej czarnej listy są zwyczajne lenie. Tolerancja wymaga przede wszystkim ROZUMIENIA innych nawet, jeśli ostatecznie się z nimi nie zgadzasz. Tylko, że w wielu wypadkach, żeby coś zrozumieć albo oswoić trzeba zdobyć pewną wiedzę na różne tematy, poznać kogoś lepiej, przynajmniej spróbować rozwiać stereotypy, myśleć szerokimi kategoriami, PRÓBOWAĆ być obiektywnym na tyle, na ile człowiek może... To wszystko wymaga czasu, pewnego wysiłku umysłowego i NIE spłycania każdej sprawy do własnej, uproszczonej wizji- byleby mieć byle jaką opinię, ale mieć. Dlatego nietolerancja oparta na trywializowaniu wszystkiego, to domena ludzi leniwych, którzy mogliby uczyć się czegoś, ale zwyczajnie im się nie chce.

    To chyba tyle ode mnie, nawet nie mam ochoty bronić swojego zdania czymś więcej, jeśli będziecie to cytować czy cokolwiek, bo mam wrażenie, że powiedziałam już wszystko.

    PS: mówi to osoba, która doświadczyła tolerancji od malutkiego promila osób w swoim życiu, ale one są właśnie dowodem na to, że jak się chce i docieka, to MOŻNA.

    • +1 1
  4. Ilość propsów jakie przypadają ode mnie dla twojej osoby przekracza wszelkie normy unijne. Wymieńmy- propsy za:

    -miłość do ptaków

    -fantasy

    -anime

    - nick i ksywę

    - wiek lol

    - za piratów

     

    Domyślam się, że z czasem będzie tego więcej. :lunaderp:

    • +1 1
  5. Boję się wypowiadać jak czytam te wszystkie komentarze, w każdym razie wiedzcie, że mordujecie moją wiarę w ludzkość, a myślałam, że już dawno upadła.

     

    Według mnie tłumaczenie L&T jako idei propagującej tolerowanie absolutnie wszystkiego jak leci, jest równie trafne, co wyjaśnianie ewolucji zdaniem "ludzie wzięli się z małpy". Można tolerować wszystko jak nieasertywna ciota, a można tolerować wszystko, co jest nieszkodliwe. Wprawdzie Linds dobrze prawi, że pojęcie rzeczy nieszkodliwych jest względne, jednak przykłady podał beznadziejne. Dlaczego?

    Z tego co widzę większość polskiego fandomu zgodnie kieruje się oklepaną ścieżką wyznaczoną przez kulturę porażki, jak większość tego smutnego społeczeństwa. Do ludzi najwyraźniej ni dociera, że wszelkie wielkie zmiany społeczne zaczynają się od tych najmniejszych, których dokonujemy w sobie. Żaden człowiek, który nauczył się jakiejś mądrości- choćby z serialu o kolorowych kabanosach- nie ma dla siebie żadnego usprawiedliwienia jeśli nie stosuje tych mądrości w życiu. ŻADNEGO. Nic nie powstrzymuje ludzi przed traktowaniem innych osób humanitarnie- nic poza nimi samymi, ich lenistwem, dziecinnością, nieodpowiedzialnością, wygodnictwem, brakiem samodyscypliny i sił do wewnętrznych zmian. Jest to tok myślenia ludzi słabych. Gdyby tylko tacy mieszkali na ziemi, to świat nadal stałby w miejscu, ludzie dalej nie mieliby odwagi wytknąć nosa ze swoich jaskiń. Nigdy nie powstałyby rzeczy takie jak prawa dzieci, prawa kobiet, prawa czarnych itp itd. Swego czasu powstanie wszystkich tych trzech rzeczy było utopijne- każda idea jest utopijna na początku swego powstania, to normalne. Ale to, że w cale nie zbliża się do bycia mniej utopijną jest wyłącznie winą ludzi- takich jak większość wypowiadająca się w tym temacie. Którzy nie mają sił walczyć o nic bo biedaczkowie, zawiedli się na świecie.

    A więc dlaczego Linds podał fatalne przykłady? Bo pod tym względem (cały powyższy akapit)  feministki i homoseksualiści są o wiele bardziej "męscy" i odpowiedni do naśladowania, niż większość facetów w tym temacie razem wziętych. Konsekwentnie dążą do zmian, choć pełne prawa tych drugich nawet teraz są utopią biorąc pod uwagę normy społeczne. To są właśnie silni ludzie z których można brać dobry przykład.

     

    W tym fandomie L&T powinno najbardziej odnosić się do właśnie takich rzeczy, którymi już wszyscy rzygamy, ale jak widać mają one sens- oswajania ludzi z faktem, że facetom bez względu na orientację mogą się podobać kolorowe kucyki i nie ma w tym niczego złego. Podobnie jak nie ma niczego złego w tym, że jestem kobietą i noszę spodnie, a przecież kiedyś to było pase' i w ogóle szczyt rebelii u kobiet. L&T w tym fandomie- choćby był tylko wymysłem 4chana- powinien służyć tym wszystkim osobom, które boją się przyznac do bycia bronym, żeby nie odtrącono ich społecznie, bo nie ma absolutnie niczego złego w tym serialu, a wręcz przeciwnie (chociaż muzułmanie załamaliby się czytającą żeńską postacią....... well fuck them).

    • +1 6
  6. Jak byłam mala to uwielbiałam, połowa mojego dzieciństwa to budowanie czegoś z Lego. ;D Najbardziej lubiłam stawiać zamki albo labirynty w których mogłyby "bawić się" inne moje zabawki. ^^ Tylko szlag mnie trafia jak widzę te wszystkie gotowce, gdzie praktycznie nie zostaje miejsca dla własnej wyobraźni. :/ Jedynym wyjątkiem od tego są specjalne zestawy do budowania samolotów, statków jakichś maszyn itp itd. Z resztą wszelkie zabawki zabijające kreatywność to czyste zło- kryzys pluszaków to już w ogóle rzeźnia...

  7. Widziałam te zmiany z odcinka na odcinek i szczerze mówiąc podoba mi się. Wyjdzie ładna księżniczka i nie od razu tylko stopniowo, co też jest dobre bo shitstorm mniejszy. Ciekawe czy zrobią jej jakąś ładną grzywę jak Lunie czy Celestii- cokolwiek w ten deseń.

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...