Skocz do zawartości

Burning Question

Brony
  • Zawartość

    862
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    14

Posty napisane przez Burning Question

  1. Drugi "problem" jest nim pewnie o wiele bardziej dlatego, że społeczeństwo uważa to za wadę, a nie dlatego, że to rzeczywiście jest jakiś problem. Chyba, że tobie to przeszkadza w czymś, ale nie widzę w czym by mogło. Ja wprawdzie jestem wygadana i rozbrajam obcych szczerością, ale tak jak ty czuję się źle na domówkach i imprezach. Ale skoro nie ma tam niczego wartościowego dla takich ludzi jak my, nie mamy z tego frajdy i pewnie jeszcze dochodzi potem poczucie zmarnowanego czasu, to po prostu trzeba pogodzić się z faktem, że to nie dla nas i znaleźć sobie inne formy interakcji z ludźmi. Jedynym problemem jest to, że lud z imprez nigdy nie będzie miał okazji poznać jacy jesteśmy fajni, wiec to oni tracą, ale to i tak nie towarzystwo dla nas, więc ponownie... nie ma problemu. Dlaczego więc piszesz "niestety chyba nigdy nie pójdę na żadną wielką imprezę"? Jeśli to nie jest odpowiednie dla ciebie to powinieneś się cieszyć, że nie pójdziesz, bo chodzenie tylko by sprawiało, że czujesz się niekomfortowo. Jaki sens? To nachalność społeczeństwa jest problemem, a nie twój gust do spędzania wolnego czasu.

    Jedyne "niestety" w takiej sytuacji, to ekstrawertyczny motłoch do którego nie dociera, że dla niektórych głośne imprezy nie są w żaden sposób fajne czy wyzwalające i trzeba to często tłumaczyć każdemu z osobna, a większość ma taką blokadę na mózgu, że to do nich nie dociera. Wtedy zwykle pytam jakim cudem nie sprawia im wielkiej frajdy spędzenie kilku dni z rzędu na czytaniu jakiejś mega serii książek fantasy i przez kolejne 10 minut palę głupa w ich stylu, czyli "no ale jak to, nie uważasz, że to super zabawa? To jakie ty masz rozrywki w życiu? :wut: ". Dopiero wtedy zaczyna do nich mgliście docierać, że pojęcie dobrej zabawy jest względne. ...mgliście. -.-"

    • +1 2
  2. N: władca Sosen! znany i raczej lubiany (srsly, jest ktoś kto ma do niego wąty?)

    A: jeden z fajniejszych jak do tej pory- fajny jest styl bardziej szczegółowy niż oryginał ale bez przesady, że każdy włosek ktoś rysuje

    S: hm, ten tekst mi się już 2 razy w życiu nie sprawdził. Ogółem sygna bez zmian.

    U: mod, szycha z fajną nagrodą, aktywny i prawdopodobnie bardzo spoko osoba na żywo :wrWgR:

  3. Po rozmowie z osobą ze Śląska, która ogarnia co i jak politycznie, muszę zmienić swoją odpowiedź na pytanie 8:

    słyszałam, że naprawdę spora ilość osób deklaruje, że nie są ani Niemcami ani Polakami tylko właśnie Ślązakami, a mimo to do tej pory nie udało im się wywalczyć prawa do np. wpisywania sobie w Polskim paszporcie swojej narodowości. No to jest nie do pomyślenia- okazuje się, ze Polski rząd traktuje Śląsk gorzej, niż Rosja aktualnie traktuje niektóre podbite przez siebie narody i mówię to z autopsji! O ironio, co za odkrycie!  Słyszałam też, że niektóry politycy szerzą informacje o tym, jakoby to wszystko było bzdurą i wymysłem i żadnych Ślązaków tak naprawdę nie ma.

    Wow.

    W kwestiach autonomii wielu grup etnicznych czy narodów hipokryzja Polaków nie zna absolutnie ŻADNYCH granic przyzwoitości- szczególnie, że z nich też się kiedyś nabijano w stylu "hehe jakieś polaczki coś szczekają o byciu narodem- śmieszne to jest i żałosne". Wiedziałam, że potrafią gadać takie bzdury o narodach spoza Polski wyłącznie na podstawie tego, co im się opłaca mówić zgodnie z kierunkiem obranym przez politykę zagraniczną, ale nie sądziłam, że ktoś powie tu coś takiego swoim obywatelom. Naiwna byłam... Władza centralna wykorzysta każdy objaw patriotyzmu i niedouczenia Polaków aby utrzymać władzę, a RAŚ zagraża temu swoimi poglądami i nie chodzi tylko o autonomię Śląska ale o rozwiązania gospodarcze dla całego kraju, które ten ruch oferuje, a które naprawdę dobrze sprawdzają się w lepiej rozwiniętych krajach. Tylko, ze te rozwiązania odbiegają od modelu państwa rządzonego centralnie. Nie dziwota, że władze próbują z niego robić coś, czego nie powinno się brać na poważnie, a lud prosty i nieokrzesany podśpiewuje do tego akompaniamentu nie racząc się nawet trochę dokształcić zanim się wypowie. -.-"

    • +1 1
  4. Spoza Śląska:

     

    1. Nie jestem z Polski, ale tu się wychowałam; studia na Jagiellonce, rok 2gi; lat 22

    2. Mam mindfuck,bo pamiętam że w dzieciństwie na koloniach trafiałam na górali, których stroje kojarzą mi się tylko ze Śląskiem, ale tak naprawdę się nie znam, a nie pamiętam gdzie byłam dokładnie. XD

    3. Jasne, czemu nie? Każde miejsce est warte zwiedzenia. ^^

    4. Podejrzewam, że spodoba mi się jedyna rzecz, którą w 100% kocham w całym tym kraju- piękna przyroda.

    5. Ze Ślązakami oczywiście :D nie ubij mnie bo nie wiem co piszę, ale... z oscypkami? Z górzystym terenem (nigdy nie wykułam mapy Polski dobrze x.x) i z gadaniem polityków kiedyś, że Ślązacy to bardziej Niemcy czy coś takiego... właśnie dotarło do mnie akim jestem nooobem w tej kwestii. XD

    6. ...Śląsk. XD (jak mówiłam- mapa Polski leży i kwiczy)

    7. Ja w ogóle nie kojarzę żadnych postaci z niczym. x.x

    8. Z jednej strony rozumiem, z drugiej nie widzę sensu i mówi to osoba z republiki w dość podobnej sytuacji...tylko gorszej bo nami rządzi jeden z najbardziej su************ rządów świata. Według mojej logiki, dla każdego naodu czy grupy etniczej najważniejsze nie powinno być to, kto nią rządzi i czy w ogóle, ale JAK. Jeśli jest dobrze traktowana na równi z resztą, pozwala jej się na zachowanie języka, tradycji, dorobku kultury, kuchni itp., awasze istnienie nie jest na siłę zatajane przez media albo wręcz podważane, to nie widzę problemu i powodu, żeby kombinować z autonomią. Bycie "lisem", który wie jak zyskiwać na kooperacji jest dla niektórych grup o wiele mądrzejszym wyjściem niż próby bycia "lwem". ;)

  5. Nie wiem czy najgorsze ale wypiszę co mi się przypomina:

    1. Birdemic: shock and terror (absurd i nonsens)

    2. The Room

    3. American Pie

    4. Polskie komedie romantyczne

    5. Większość "komedii" z Leslie Nielsen x.x

    6. Większość "komedii" z Jim Carrey'em x.x

    7. Foodfight! (prawdopodobnie najgorszy film animowany ever)

    8. EQ i inne tego typu badziewne filmy oparte na kreskówkach

    9. Wszystkie "Zmierzchy" (chociaż pierwszy jest przynajmniej śmieszny)

    10. Jaś Fasola- filmy, niefilmy, cokolwiek.... x_x

  6. N: gorączka złota!

    A: poważnie, jeden z najładniejszych portrecików Pinkameny jaki kiedykolwiek widziałam, bardzo dobry na avatar :lunaderp:

    S: taka sama od dawna i nie widzę powodu, żeby zmieniać. Paski, noże, gwiazdy i pegaz, czyli same propsy!

    U: jestem tu już dość długo a jako nie kojarzę go z innych tematów za bardzo x.x Neutralne nastawienie.

  7. Spokojnie, społeczeństwo (nawet internetowe) jest od tego, żeby zwracać się do niego o pomoc- duszenie tego w sobie byłoby niemądre. Twoja mama nie... nie wierzy w niską samoocenę tylko odbiło się od jej światopoglądu to, że być może jest złą matką i to przez nią. Prawda zawsze odbija się od ludzi szczególnie jeśli sugerujesz im porażkę rodzicielską no bo jak to tak? Problemy w rodzinie? Nieeeee, to twoja wina. <sarkazm> No i starsza siostra pewnie była pierwszym dzieckiem w ogóle, więc z nią obchodzono się bardziej jak z jajkiem, a z drugim dzieckiem rodzice zwykle dają sobie spokój i nie latają za nim aż tak- normalka. Pewnie po doświadczeniach z poprzednim dzieckiem wyluzowali i ustanowili sobie w głowie limit uwagi potrzebny tobie do normalnego rozwoju i myślą, że zrobili dobrze, a tak naprawdę nie powinno być takiego limitu i tylko cię tym ranią.

    Mam nadzieję, że szybko poczujesz się lepiej w związku z zerwanym związkiem i wiesz co... jeśli rzeczywiście się zaniedbałaś na skutek tego wszystkiego, to poświęć sobie najbliższy czas na totalne odpicowanie się pod każdym względem- odciągnie cię to od myślenia o rodzinie i chłopaku, może poczujesz się lepiej i pewniej i może nawet zwróci to czyjąś uwagę. Niesamowite jak to często działa w takich wypadkach jak twój, ale to tylko moja sugestia- znaleźć sobie coś, co będzie jak twój relaksujący ZEN i skupić się na swoim komforcie chwilowo olewając resztę.

  8. N: aw, jak uroczo

    A: coś mi się nie podoba w tym ujęciu jej twarzy, jakby była spłaszczona XD może to przez światło na policzku z lewej

    S: Carlo Rossi all the way no i ten cudowny nierealistyczny gif z układaniem idealnej fryzurki palcami w kilka sekund. Chciałoby się! ;_;

    U: sympatyczny, chciałoby się tulnąć :D

  9. Dla mnie najnudniejszy odcinek tego sezonu, ale nie było w nim niczego złego.

    + breezies- spoko, szczególnie wersja mane 6

    + nieirytujące sceny z Rarity i Flutterką, wręcz bardzo fajnie wypadły obie w każdej scenie

    + klucz dla Flutters

    + użyteczna Twi i RD

    + brak jakichś rażących mnie błędów w czymkolwiek...

     

    Wstrzymam się od oceny bo odcinek mnie uśpił, ale też nie widzę wad, więc nie wiem co mogłabym dać. O.o

×
×
  • Utwórz nowe...