Skocz do zawartości

Burning Question

Brony
  • Zawartość

    862
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    14

Posty napisane przez Burning Question

  1. Pomyślałam, że może sensowniej byłoby zrobić gdzieś jeden dział na forumowe konkursy, żeby wszystkie były w jednym miejscu i byłoby widać co jeszcze trwa, a co nie, bo tak to wszystkie są porozrzucane po forum i łatwo o nich zapomnieć albo trudno potem przypomnieć sobie gdzie to było.

  2. U mnie z tym łatwo, bo z jednej strony jestem już- można powiedzieć- dorosłą osobą, a z drugiej nigdy nie ukrywałam mojej miłości do dobrej animacji, anime, a nawet kreskówek + rodzina wie, że nawet będąc w fandomie nie popadnę w żadne niezdrowe skrajności. Dlatego po prostu mówię np. "ok, kończe rozmawiać, bo zaraz się poniacze zaczynają. Te nowe takie, fajne, a nie jak te stare, pamiętasz je?" i nie ma afery. Jest to dziecinne, ale to z założenia ma takie być i jeśli poza oglądaniem kucy wywiązuję się z życiowych obowiązków, to nie widzę co można by mi zarzucić.

    Gorzej jak ktoś ma rodziców czytających "Egzorcyste" i biorących na poważnie to co tam piszą. Wtedy przechlapane i lepiej, żeby milczeli.

  3. Jak dla mnie najlepsze gry są w tej galerii. Praktycznie każda gierka wymiata i dla każdego coś dobrego. :enjoy:

    Moje ulubione:

    -1000 years ago

    - pinkie jump

    - pegadrome (szczególnie grając z kimś)

    - Canterlot Siege 1 i 2 (ale 2 strasznie trudne dla mnie)

    - Spike Toss i Cadance Toss

    - Elemental Reaction

  4. N: podoba mi się. Taki drapieżny choć aktualnie już mało oryginalny.

    A: TAK. Uwielbiam tego gościa :3 Masz propsy.

    S: shipping all the way, nie jestem za, ale praca ładnie wykonana szczególnie te "skrzydła" z wody.

    U: Prorok Pinkie nie może być zły... Tak w ogóle, to nie znam, ale widzę że napisał dziką ilość postów jak do tej pory.


  5. Kolekcjonuję rośliny. Konkretnie storczyki i owdożery.

    Ciekawe O_o

     


    Zbieram bilety komunikacji miejskiej

    Jesteś dopiero drugą osobą, którą znam co kolekcjonuje te bilety. ;D

     

    Jedyne co kolekcjonuję, to minerały, kamienie pół-/szlachetne i skamieliny ale od dłuższego czasu nie miałam okazji dodać niczego do kolekcji. Mam większość rzeczy, które dało się kupić za dobrą cenę lub znaleźć. Reszta jest albo rzadka albo strasznie droga. :c

  6. Hobby

    Jedyną rzeczą, która mi towarzyszy od dzieciństwa aż do teraz jest frajda z rysowania i niezły talent do tego. Niestety nie dbałam o niego jakoś szczególnie i używałam głównie do bazgrolenia, dlatego moje aktualne zdolności są 1000 mniejsze niż mogłyby być potencjalnie. Mimo to nadal przyjemnie mi się bazgroli. ^^ Z innych zaintersowań: czytanie, czytanie i jeszcze raz czytanie. Przez większość mojego życia było to też śpiewanie, ale zbrzydło mi przez ludzi, którzy spodziewali się, że do końca życia będę robić to i tylko to, a posiadanie innych zainteresowań i celów to herezja w moim wypadku.

     

    Kolekcje

    Jedyna rzecz, którą kolekcjonuję, to minerały, kamienie pół- i szlachetne oraz skamieliny. Niestety są to kosztowne rzeczy i w dzieciństwie, kiedy z mamoną było lepiej kupowałam takie rzeczy dosć często. Kilka znalazłam sama. Teraz to już... jak coś się trafi raz na rok, to już jest radość.

     

    Książki:

    Z dzieciństwa został mi tak mocny sentyment do Harry'ego Pottera i serii książek "Wojownicy" Erin Hunter, że nadal po cichu kibicuję tym fandomom, a moja reakcja na wieść o nowym filmie HP była bardzo entuzjastyczna. Z dojrzalszych rzeczy, które teraz chętnie czytam "Imperium Czerni i Złota" zawładnęło moim sercem, ale coś ciężko mi znaleźć fandom tej serii, choć masa osób to czytała z tego co wiem. No i "Wiedźmin"- tak bardzo życiowa i uniwersalna seria, że dobzre mi się ją czyta w każdym wieku i zawsze pozostanę jej miłośniczką.

     

    Telewizja:

    Z sentymentu jednoczę się też z fanami anime Wolf's Rain bo ma szczególne miejsce w moim sercu, choć mam kilka innych ulubionych animców.

    Aktualnie jestem też fanką Sherlock'a BBC i Mentalisty. Kreskówek oglądam wiele cały czas, ale do wszystkich mam łagodnie pogodny stosunek- szału nie ma.

     

    Gry

    Z gier, które jakoś tak towarzyszą mi całe życie i przywiązałam się do nich, to będą gry Rayman, (z radością pograłam sobie w najnowszą odsłonę) oraz gra, która aktualnie ma już mega przestarzałą grafikę, ale przez lata utrzymywała się bardzo wysoko na listach: Beyond Good and Evil. Chętnie zagrałabym w nią jeszcze raz, gdyby nie wywoływała u mnie choroby lokomocyjnej przez starą grafę. Z nowszych gier: Mass Effect i Wiedźmin. W Assassina gra się przyjemnie ale jakoś nie mam do niego takiej pasji.

  7. Rożnie z tym bywa, każda relacja wygląda inaczej. U mnie większość była spoko po kilka lat nawet, ale kiedyś grałam na forach RPG z jedną dziewczyną która zawsze była przywódcą, a ja zwykle jej zastępcą i mimo, że nie gramy od daaaaaawna, nadal jesteśmy w kontakcie i czasem potrafimy mieć naprawdę długie i szczere rozmowy. Znamy się już 10 lat. A i btw. nigdy nie widziałyśmy się na żywo.

    Miałam też świetnego przyjaciela z Danii i miałam nadzieję, że nasza relacja będzie taka jak ta powyżej, ale niestety zauroczył się we mnie, ale ja w nim nie no i... rozpadło się.

  8. Uh, nie pamiętam już co czytałam mając 6-7 lat, ale pamiętam, że były emocje- na pewno taka lekturka dla dzieci, chyba nazywała się Bartuś, o bocianku haha. :squee: Po prostu mocno przeżywam większość książek i wszystkie wzbudzają we mnie wiele empatii.

     

    Takiego naprawdę mocnego kopa fascynacji dostałam mając 8 lat kiedy kuzyn pożyczył mi pierwszą część Pottera i Hogwart stał się nagle drugim domem.

     

    Mimo, że czytałam w życiu tony różnego rodzaju książek i pochłonęłam 3 biblioteczki miejskie w Kołobrzegu, to dopiero teraz, po raz pierwszy zdarzyło mi się utożsamić z jakąś postacią po przeczytaniu Igrzysk Śmierci. I jakby tego było mało to jest takie 100% utożsamienie się, bo Katniss ma dokładnie mój tok myślenia i osądzania sytuacji. Miałam niezły mindfuck jak to czytałam, jakby ktoś napisał książkę o mnie. :crazytwi3:

  9. Ludzie mi czasami nie wierzą, jak opowiadam. XD

    Z podobnych, to jeszcze w tym samym regionie i w tym samym tygodniu pojawiła się plaga szarańczy na 2 dni. Dla większości ludzi to nie jest zagrożenie, ale dla ogółu owszem, bo zeżarły uprawy i słyszałam, że potem był tam pewien kryzys z jedzeniem. W każdym razie jak wyszłam na spacer to WSZYSTKO było w tych szarańczach, a były spore. Złapałam i zmierzyłam jedną- tak z 15 centymetrów długości. Jak szłam po chodniku, to mi chrupało pod nogami, bo nie było wolnego miejsca.

     

    No i upały. Zajęło mi prawie 2 dni przystosowywanie się do gorącego, suchego klimatu. Na termometrze było +50, w południe wyżej, co jest dziwne bo najwyższa ODNOTOWANA temperatura w tamtym rejonie, to 45 chyba. Może ktoś nie uaktualnia tych informacji w internecie. Dodaję to do listy zagrożeń, ponieważ jak zeszłam 2go dnia do kuchni i włączyłam radio, żeby posłuchać wiadomości, to usłyszałam, że kilka osób umarło od tego gorąca i pomyślałam sobie "no to fajnie, że jeszcze żyję", bo strasznie trudno było to wytrzymać komuś, kto nigdy nie miał doczynienia z takim upałem.

  10. uh miało być "wyglądacie". :flutterblush:

    Hedzio, pinkny jesteś niesłychanie, najpiękniejsze masz ubranie. :yay: (jakby ktoś nie ogarnął, to parodia słynnego wierszyka jest)

×
×
  • Utwórz nowe...