Skocz do zawartości

Burning Question

Brony
  • Zawartość

    862
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    14

Posty napisane przez Burning Question

  1. Co do "tłuszczykowo- ubraniowego" tematu to osobiście strasznie mnie to denerwuje, że wszystko robi się na chude i płaskie dziewczyny. Przymierzyłam całą masę różnych krojów różnych rodzai ubrań i zdecydowana większość na mnie nie pasuje za cholerę, bo jestem -powiedzmy- "klepsydrą" hojnie obdarzoną i na górze i na dole, a na środku normalna ALE dopiero od roku mam nadwagę i to bardzo lekką. A jednak taki problem mam już od gimnazjum. I weź tu znajdź coś, szczególnie jeśli mowa o żakiecie albo jednoczęściowej sukni. Zgroza. -.-" Dobrze że w poważaniu mam modne ubieranie się, bo gdybym jeszcze chciała się dostosowywać do aktualnych trendów to w ogóle nie miałabym co włożyć.

     

    A co do ocen... jedna z najgorszych uczennic w całym moim liceum mimo, że w gimazjum wszyscy mieli mnie za kujona. Ale staram się i nauczyciele mnie za to lubią, że wprawdzie testy mi nie idą, ale ogarniam materiał- szczególnie na studiach. Mnie martwi tylko to, zeby zdać, a cały materiał i tak nadrobię i jeszcze potem z ciekawości poczytam sobie o wiele więcej z mojej dziedziny. ^^"

  2. Teraz opiszę najgłupszą możliwą rzecz świata. Tylko błagam, nie wyśmiejcie mnie!

     

    Co do wszystkiego poniżej: dla mnie to norma, ale mnie to nie dręczy. Potrzebuję tych myśli, bo mam wysokie zapotrzebowanie na stres i jeśli mam go za mało to źle się czuję, ale u mnie to wynika z tego, że zawsze działo mi się coś w życiu stresującego i tak bardzo do tego przywykłam, że odczuwanie stresu mnie odstresowuje w pewnym sensie. XD Może też tak masz? (chociaż wątpię no ale to tylko sugestia) To jeden z powodów dla których chcę mieć w przyszłości bardzo wykańczającą psychicznie pracę, bo inaczej będę szukać guza gdzie indziej. Najczęściej ludzie nie ogarniają że można mieć taką potrzebę i nieświadomie psują sobie relacje z bliskimi żeby tylko mieć kłótnie w domu, więc jeśli ktoś tak ma to bardzo ważnym jest żeby znał źródła swoich myśli i wszelkich złości żeby móc je odpowiednio przekierowywać (nie na ludzi ale np. na obiekty) i wykorzystywać na swoją korzyść.

  3. albo kiedy dowiedzą się, że ja w jakiś sposób mam się lepiej od nich - wtedy pojawia się ta zwykła, typowa zawiść.

     

    EKHEM ilość lasek wściekle zazdrosnych o mój szczęśliwy związek z bogatym nowojorczykiem mnie przytłacza, a szczególnie dobijające jest jak dodają mnie na FB po latach nieodzywania się słowem tylko żeby obczaić jego profil bo w końcu doszły do nich ploty... Jak żyć?

  4. No to srał ich pies.

    Ja zamówiłam teraz figurkę u tych gości, bo podoba mi się i cena i sposób w jaki wykonują figurki. Niestety ich jakość spada im szybciej muszą je produkować, bo kolorowane są ręcznie i widać kiedy ktoś się z tym pospieszył, a kiedy zrobił ostrożnie. Mam nadzieję, że moja Luna dotrze na czas i będzie cudna. ^^

  5. @Linds

     

    Właśnie mam straszny problem, bo zwykle lubię gadać na jakieś strasznie poważne lub ciężkie tematy i marzę o ludziach z którymi dałoby się podyskutować nawet tak zaciekle, ale większość ludzi to przerasta i czują się atakowani (szczególnie kiedy zaginam wszystkie ich argumenty XD ). Przez to nie mam z kim gadać na wydziale, a jak próbuję to nikt nie słucha. Nie potrafię znaleźć równowagi między skrajną powagą a wygłupami więc skoro ludzie wolą "chill" i luz, to tylko sobie pajacuję i dowcipkuję i robię za atrakcję generalnie. Ale przez to nikt nie bierze mnie na poważnie W OGÓLE.

    I weź tu ogarnij jakąś NORMALNĄ reputację. Zwykle nie martwi mnie co tam inni gadają, bo mam tu głównie baby i każda każdej obrobi tyłek nawet jeśli będzie idealna. ...SZCZEGÓLNIE jeśli będzie idealna, bo zawiść swoje robi. Po prostu chciałabym żeby ludzie szanowali mnie i za poważne dyskusje i za żarty w zrównoważony sposób, a nie tylko lekceważyli, bo pierwsze to dla nich za wiele. -.-"

    Szczerze mówiąc sa tylko 3 osoby, które widzą mnie w ten zdrowy sposób. Może 4. Z całą moją powagą i niepowagą równocześnie.

    • +1 1

  6. Nie kupować taniej plastikowej figurki kucyka, bo to marnotrawienie pieniędzy i bycie niepoważnym, ale za to wydawać 2-3 razy więcej na figurkę robioną przez kogoś to już nie?

     

    Dla mnie to drugie, to jest raczej sztuka. Na tej samej zasadzie jakbym chciała ozdobić sobie ściany w domu jakimś obrazem, to nie kupowałabym jednego z tych masowo produkowanych kiczów niby-realistycznych, tylko chciałabym coś porządnego w co ktoś włożył serce. Może mam takie rozumowanie bo jestem z rodziny pełnej artystów i mamy specyficzne podejście do tych spraw no, ale...

    • +1 1
  7. Ja bym zrozumiał gadżety z serialu, jakieś kubeczki, koszulki, może maskotki zszywane, albo plakaty z luną, ale nie toleruje plastiku.

    Mam taką samą opinię i czuję się trochę dobita jak widzę stare konie kupujące te wszystkie badziewne zabawki. Jakieś dobre, ręcznie bione, to jeszcze rozumiem. One mają wartość i materialną i estetyczną, a te masowo produkowane zabawki, to rzeźnia. To jest niepoważne marnotrawstwo pieniędzy. Dzieci jeszcze rozumiem, bo dzieciom są potrzebne różne zbędne rzeczy, żeby miały fajne dzieciństwo. Ale nigdy nikomu nic nie mówie (to chyba pierwszy i ostatni raz) bo jeśli coś nie jest szkodliwe, to niech sobie ludzie to robią.

    • +1 1
  8. Wydajesz się być bardziej niż spoko. ;D

    Masz ksywę sushi a nie wiesz nawet jak smakuje? D: MASZ TO NADROBIĆ, ALBO ŚWIAT SIĘ ZAWALI! Ale TYLKO w bardzo dobrej restauracji, inaczej zbrzydnie ci do końca życia.

    Witam na forum i życzę miłego nawalania postów. ;D

  9. Ja się tylko pożalę że tyję na świąteczno-sylwestrowym jedzonku, ale za to jakie dobre.... :giggle:

    I że w kwestii wieku też mam dupnie, bo jak byłam mała to byłam strasznie poważna jak na swój wiek, a teraz nadrabiam dzieciństwo i nikt nie bierze mnie na serio. :ppshrug:

  10. Jak zwykle pracuję na Sylwestra z okazji, że jestem muzykiem- dla mnie najwięcej pracy jest wtedy, gdy reszta odpoczywa. Cały wieczór śpiewania w restauracji hotelowej, niestety dla starych niemców. Będzie mi brakowało jakiegoś miłego towarzystwa w moim wieku. :c

    W zeszłym roku w tym samym hotelu staruszek tak się spił i padł na kamienną posadzkę tak, że rozwalił sobie łeb i już się nie ruszał, trzeba go było ratować bo krew mu się lała z czaszki ciurkiem, a karetka łaskawie zjawiła się po godzinie. Ciekawie było, może i w tym roku coś się wydarzy. :crazytwi:  Zwykle jednak ludzie umierają na zawał na takich bibkach, bo w końcu gramy dla emerytów i często im lepszy Sylwester tym większa szansa, że ich ostatni. No nic, spadam wydrukować ostatnie teksty piosenek i wio!

    Bawcie się dobrze i nie spijajcie się- Cordis dobrze gada.

    Dla tych, co wpadną w melancholię spędzając cicho sylwestra, zostawiam jedną z piosenek, którą zachowałam na romantyczną część bibki. :aj5: Stare, ale nadal cudne...

     

    • +1 3
  11. ale Twoje umiejętności rysownicze to inwalida

    Nie zaprzeczę, ale dla mnie to zabrzmiało bardzo demotywująco nawet jeśli nie było zamierzone... pewnie przez użycie słowa "inwalida".

  12. Ja tam na poprzednim koncie dostawałam sporo dobrych rad i krytyki od zwykłych komentatorów choć fakt- trafiają się rzadko.

    Btw. nie demotywuj człowieka. Była taka dziewczyna tam, co na początku 2006 biadoliła jak to fatalnie rysuje w porównaniu do mnie, a potem tyle ćwiczyła i cały czas rysowała, że w ciągu 1,5 roku z zera wyszła na epicką rysowniczkę. Zaczęła na patyczkotych kotkach, a skończyła na pół realistycznych rysunkach. Morał z tego taki, ze trening czyni mistrza, szczególnie w kwestii rysowania.

  13. Ma to swoje plusy i minusy.

    Plusy: można dostawać opinie pomagające rysować lepiej i zachowywać to co już dobre, promować swoje prace, jak uda ci się stworzyć dobry dizajn dla czegokolwiek, to możesz nawet zarobić trochę grosza i ogółem jest sympatycznie.

    Minusy: gimbaza wszędzie, ludzie najwięcej uwagi zwracają na byle co jeśli tylko odpowiada ich zainteresowaniom, więc albo rysujesz pod publikę i jesteś popularny w mniej lub bardziej zasłużony sposób, albo rysujesz co chcesz i prawdopodobnie masz mniej ludzi obserwujących twój profil. No ale z tym różnie bywa. No i jeszcze jak już raz przez dłuższy czas będziesz stosować jeden styl a potem zechcesz się przerzucić na inny, to ludzie ci będą marudzić strasznie, bo rzadko się zdarza, ze takie zmiany im pasują. Chyba że będziesz zmieniał styl bardzo stopniowo.

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...