-
Zawartość
10766 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
5
Wszystko napisane przez Mephisto The Undying
-
Eden położył jej palec na ustach. - Nie dałaś mi skończyć. To bardzo miłe, i cieszę się z tego jak nigdy. - powiedział.
-
- To miłe. - powiedział Eden patrząc dziewczynie w oczy.,
-
((Dwie uwagi, po pierwsze, dwa posty po sobie w odstępie mniejszym niż 24 godziny to punkty karne nie baw się w mg -.- ))
-
- Naprawdę? - zapytał patrząc dziewczynie w oczy.
-
- To co w takim razie? - zapytał.
-
- Więc, lubisz mnie? - zapytał Eden.
-
- Na ogół nie byłem lubiany przez ludzi. - powiedział Eden.
-
- Za to że w ogóle chcesz ze mną rozmawiać. - powiedział.
-
Eden wziął głęboki wdech. - Czyli, kocham cię. - powiedział
-
- Terazcwiem że to coś więcej niż lubienie. - powiedział patrząc jej w oczy.
-
- Mi się podoba więc nie jesteś kiepska. - powiedział.
-
Eden położył dłoń na plecach Exery. Po chwili odsunął głowę. - nie umiem całować. - powiedział.
-
Eden nie odezwał się tylko pocałował Exerę, złapał jej dłoń.
-
- Nie żałuje. - powiedział Eden.
-
- Ten pocałunek to wystarczające podziękowanie. - uśmiechnął się.
-
- Że będę uważać żeby nic takiego się nie stało. - powiedział. - Że będę uważać żeby nic takiego się nie stało. - powiedział.
-
- Będe na ciebie teraz uważał. - powiedział obejmując ją.
-
- No i też przyjemnę. - dodał patrząc na dziewczynę.
-
Katarina spacerując po obozie dostrzegła wielu żołnierzy, przy okazji wiedziała już gdzie jest namiot księżniczki i generała. To zdecydowanie się przyda.
-
Katarina wróciła do obozu. Zastanawiała się co teraz robić, schowała oba pierścionki i jeden naszyjnik jaki znalazła do plecaka. Potem po prostu poszła się przejść.
-
- To w sumie miłe. - powiedział i uśmiechnął się lekko.
-
- Wiesz, możesz trzymać tę rękę mi na karku. - powiedział.
-
Eden uśmiechnął się. - Czyli dla nas obu było to niespodziewane. - powiedział.
-
- Pozytywnie. Ale nie spodziewałem się że mnie pocałujesz. - powiedział.
-
- Nie, tylko zaskoczony. - powiedział Eden.