-
Zawartość
10766 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
5
Wszystko napisane przez Mephisto The Undying
-
Zauważyłem że większość utworów jakie wstawiasz to thrash, którego nie lubię. Po prostu, nie lubię. Jak dla mnie jest to jakaś fuzja muzyki z death i wokalu z heavy albo zwykłego metalu. Nie wiem, jakoś mi to nie leży. Sam utwór, jest okej tak sądzę. Nic wybitnego na moje standardy ale może być. 7/10 bo podobała mi się muzyka. Ja dam mój ulubiony zespół. Bloodbound i utwór Sweet Dreams of Mandess
-
Jack wyszedł na zewnątrz. Wyszedł chwiejnie, po chwili usiadł na ziemi. - Dobra, no to tak. Mamy generator... da się go jakoś ulepszyć? - zapytał.
-
- Mam tu jakąś butle ale nie wiem czy jest pełna. Ale fakt może wyjdźmy... - powiedział Jack.
-
Jack, wyrwany ze swej wspaniałej drzemki podniósł głowę, rozejrzał się i słysząc pytanie na temat tego czy żyje pokiwał głową. - No żyje. - stwierdził po chwili.
-
Przyjemny kawałek. Lubie czasami posłuchać czegoś w tym stylu, ogólnie fajny rytm, styl, gitara, wokal. Zawsze lubiłem ten kawałek w Saint's Row'ie. Ogólnie to 7,5/10 Cóż, ja dam trochę folk metalu. Taki typowy ze skrzypkami itp. Turisas - Hunting Pirates
-
- To ja sobie utne drzemkę. - stwierdził Zero.
-
- Kiedy dotrzemy do tej planety? - zapytał.
-
- No... - powiedział zapinając pasy.
-
- No to ruchy. - powiedział.
-
((Ale ona podała te części))
-
Jack wykonał polecenia. Podawał resztę kabli. - No dobra, no to ogarnijcie to. - powiedział.
-
- Tylko, gdzie obecnie jesteśmy? - zapytał.
-
- Ee... okej... - Jack zrobił wszystko najszybciej jak potrafił. - Tylko złap to. - powiedział.
-
- Jak mam to do cholery zrobić? - zapytał zdziwiony.
-
- That Zero is a Spy. - powiedział parodiując głos Inżyniera z TF2.
-
- Wystarczy jeśli będziecie się do mnie zwracać Zero. - powiedział.
-
- No... coś w tym stylu. - powiedział grzebiąc ręką w sprzęcie.
-
- Metalowe części i kable. Nie zrobię z tym nic ale chyba można nimi coś połączyć. - stwierdził.
-
Jack otworzył pudło. - Dobra... co mamy zrobić? Bo musimy się wydostać jak najszybciej... - powiedział.
-
- Tak, jest jakaś. Ale nie zaglądałem do niej... - powiedział zmagając się z kolejną falą nudności.
-
((W zasadzie to zwiadowca też może walczyć, broń lekka, żeby nie ograniczać mobilności, nie do końca nawet po to żeby walczyć ale w ramach samoobrony jest przydatna. Plus jakiś miecz jak Zer0 z Borderlands )) - Dobra, mamy dwie doby, fajnie. Ale co zrobić żeby się wydostać? - zapytał.
-
((Statek owczarek? Wooooo ale faza... )) - Problemów? Jakich problemów? - zapytał Jack łapiąc się za głowę i próbując powstrzymać odruch wymiotny.
-
((Trochę to głupie że szpieg nie walczy :/ To jest na podstawie jakiejś gry? No bo na ogół szpiedzy eliminują cele szczególnej wartości ._. )) - Odbiór. - powiedział Jack niepewnie. Bolała go głowa, niesamowicie wręcz. Czuł się fatalnie, miał ochotę puścić pawia. Ogólnie to było kiepskie. - Jak, wygląda sytuacja? - zapytał.
-
((Too kiedy start? ))
-
((Jak dla mnie tamten jest lepszy :/ plox gimie tamten skafander ;_; ))