Skocz do zawartości

Mephisto The Undying

Brony
  • Zawartość

    10766
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Mephisto The Undying

  1. - Tylko raz mnie trafili. - powiedział pokazując na przecięty policzek. - Za drugim razem wyczaiłem część działania tych rękawic. - powiedział. - A ty masz się dobrze? - zapytał.
  2. - K' Mate. - powiedział Law biorąc skrzynki. - Em. Emily i Lorence. Mogłybyście wziąć kilka z nich? Czuje że zaraz mi upadną na ziemie. - poprosił.
  3. - Maa ten sam problem co Elesis. - powiedział Law. Położył Elesis na ziemi. - Który ma jeszcze siłę żeby ich wnieść do rezydencji? Sam nie dam rady ich tak nosić. - powiedział Law.
  4. Mephisto The Undying

    Spice and Wolf

    Posiadam jeden tom. W sumie to lubię tą mangę. Jest po prostu milutka. To było też jedno z pierwszych anime jakie widziałem. Taki jakiś sentyment to tego mam. Uważam że to dobra manga, ale nie najlepsza. Postać Horo jest ciekawa. Fabułą trzyma się kupy i ogólnie dobre do pooglądania.
  5. - A by mi się takie draństwo przydało... - stwierdził Law. - Ej, Elesis tak trochę zemdlała to zostawcie jej jedno pudełko. - powiedział.
  6. - Martwi mnie jedno... Jaka potęga może zabić boga? Nawet jako ateista wiem że bóg jest wszechmocny według Chrześcijan. Jeśli tak to boga zabić może tylko inny bóg... Kurdę... człowiek na teologię chciał pójść a tu stał się demonem i ma okazje pogadania z szatanem. To ci ciekawostka... - powiedział nieobecnym tonem.
  7. - Holly berry mother of Joseph... - mruknął Law biorąc Elesis na ręce i podchodząc do Dantego i Rin'a. - Sam Michał Archanioł? Co mam zmówić przed śmiercią? - zapytał Law.
  8. Law spojrzał w strone demonów. - Wow... ale wejście. - stwierdził. Elesis wyciągnęła miecz z ciała anioła. - Widzę że mogę odpocząć... - mruknęła padając na ziemie.
  9. Elesis podczas walki z paroma aniołami oberwała włócznią, nim zdążyli do niej doskoczyć Law strzelił w nich laserem. - Thanks mate! - krzyknęła Elesis do Law'a
  10. Powiedz mi kogo oceniasz? Ah i kolor jest dostępny tylko dla teamu mlp polska.
  11. N: Jedna literka inna i już bym krzyczał WYBIERAM CIĘ! A: Sugestywna Twilight jest sugestywna. S: Kolejny cytat Coelhi? Co to jedyny autor książek na świecie? Brak kolorów. Tylko napis. 2/10 U: Nie znam ale sygnatura mnie zniesmacza. Więc to trochę obniża ocenę.
  12. ((Był. Ale aktywny za czasu poprzednich czterech szatanów. Był wspomniany ale nie pokazany. Jest nawet o nim artykuł na oryginalnej wiki http://highschooldxd.wikia.com/wiki/Mephisto_Pheles)) - Nie musisz mi dwa razy powtarzać. - powiedział Law do Emily. Elesis czekała aż anioły się zbliżą. Nie miała zamiaru podchodzić do nich niepotrzebnie. Gdy zjawił się przed nią jeden z aniołów wbiła w niego miecz bez mrugnięcia okiem. Wiedziała że pozostałe dwa nie będą na tyle głupie by dać się zabić tak szybko. Strzeliła w jednego z nich ogniem ale ten uniknął. Gdy już chciał rzucić w nią włócznią ognia Elesis wyskoczyła w powietrze i znalazła się nad nimi. Jej miecz zapalił się a ona machnęła nim w stronę wrogów zzrzucając z miecza ogień który zabił anioły. Law stanął na przeciwko trzech aniołów. Westchnął i aktywował swój boski dar. Anioły rzuciły się na niego. Najpierw od skoczył ale potem uderzył tego najbliższego. - Dust Anatomy! - krzyknął, aktywował tryb pryzmatu przed sobą, w zasadzie na czas bo anioły rzuciły w niego włóczniami. - Negatywna Sfera! - anioły zostały oślepione a on sam wycelował w nie rękami. - Dobra, zobaczymy czy mówiliście prawdę. - mruknął. Skupił się na celach. Opuścił jedną rękę i zaczął ładować w obu energię. - Fizyczna Artyleria! - krzyknął. Pierwszy laser trafił w anioły ale one wciąż żyły. Po chwili oberwały drugim. Niestety. Atak Law'a był zbyt niestabilny i nie zabił aniołów. Te wkrótce wstały i rzuciły się na niego a on nie miał już siły. Gdy już miał oberwać ich lancami Elesis zabiła ich. - Uważaj na siebie następnym razem bracie. - powiedziała do Law'a który padł na kolana.
  13. Law podszedł do Emily. - Uważaj na siebie. - powiedział spokojnym tonem. Elesis przyglądała się aniołom. Ominęła ich resztę grupy i stanęła na przedzie. Wycelowała w anioły mieczem. - Czas nakarmić twoją żądzę krwi. - powiedziała jakby do siebie. - Ciekawe czy wiedzą że nie da się mnie zabić. ((Ej moment, w Highschoold DxD Mephisto Pheles to jeden z szatanów... hmm... czyli że i ja i Robocop bierzemy udział w walce :3 A nie Mephisto był))
  14. ((Jak Robocop nie pozwoli to dostanie w ryja~)) Elesis podniosła się. - Który mnie pieprznął?! - krzyknąła. Law tylko wpatrywał się w strone szkoły.
  15. ((U niej to jest Łamacz Ładu, Juggernaut Drive ma 12 sekund. I jest jeszcze gorzej ze skutkami ubocznymi.))
  16. ((Skróci to jej życie o jakieś 40 lat. Plus będzie może to odbić się na jej psychice w sporym stopniu. Innymi słowy może oszaleć i będzie żyć krócej. Ah no i może zostać w takiej formie 4 minuty.))
  17. ((Jakby mogła walczyć sama przeciw 45 było by spoko >.>))
  18. ((No oczywiście że tak. Chce żeby moja postać miała okazje użyć łamacza ładu >.> a przynajmniej jedna z nich >.>))
  19. ((45 to i tak za mało zwłaszcza że oprócz samej Elesis będzie tam więcej osób, nie zdąży wzniecić takiej żądzy krwi. Poza tym akurat śmierć twojej postaci robocop to mnie średnio interesuje >.>))
  20. (( Ale ja chce żeby Elesis mogła użyć swojego łamacza ładu >.> a tam ich będzie za mało i Płonące Serce nie będzie dość głodne.))
  21. Nim Dante trafił na Kuro został przez coś zatrzymany. Przez Chunga. Jego zbroja nie była atrapą. Uderzenie w nią bolało. I to konkretnie. - Uspokój się. Wyładuj złość na czymś czemu nie zrobisz krzywdy. - powiedział. W ręku Elesis pojawił się miecz. Szła powolnym i flegmatycznym krokiem w stronę miejsca walki. Zasłoniła twarz szalikiem który miała. - Co będzie gdy już tam dotrzemy? Nie używałam Łamacza Ładu, czuje taką szaleńczą żądzę krwi... - powiedziała do siebie. - To proste. Dam ci tyle mocy ile potrzeba a ty ich wyrżniesz i nakarmisz Szkarłatny Lotos ich krwią. - odezwał się męski, zimny i mroczny głos. Po chwili aura Elesis była znowu wyczuwalna, teraz jednak sprawia wrażenie jakby była wypełniona szaleństwem i chęcią mordu. Czystym złem.
×
×
  • Utwórz nowe...