Mephisto The Undying

((Zło jest kuszące I tak musiała być Elesis, nie chciałbym mieć dwóch postaci tej samej płci )) Elesis Elesis szła przez miasto rozglądając się. Dawno jej tu nie było. Ludzie przyglądali jej się zdziwieni, pewnie przez fakt że miała w ręku miecz. Co prawda otoczony bandażami ale miecz. Kierowała się w stronę z której czuła nieduże skupisko demonów. Law Law usiadł na przeciw. Po chwili przyszedł kelner który podał im menu. - Więc co zamawiasz? - zapytał po chwili.

((To ja też dodam drugą postać )) - No to na zewnątrz. - powiedział Law.

Duuuuuuuur...

((No ej albo się Robocop zgodzi albo dostanie falcon puncha na obojczyk Ja potem dam kp )) Po chwili Emily i Law dotarli do kawiarni. - To wolisz na zewnątrz czy w środku? - zapytał.

Chciałbyś być taki jak ja.

((Ja też w sumie mogę jeśli Robocop się zgodzi )) - Hm, dziś raczej się nie opłaca bo jest sobota więc będzie tłum ludzi ale ok. Pójdziemy. - powiedział.

Chyba możesz lubić wikingów więc proszę.

N: Czapka? A: I dunno. Wygląda w sumie fajnie ale mam jakieś takie odczucie ,,Meh'' S: Reklama i dwa obrazki z shippami. U: A jakoś tak nie pałam do usera miłością ani nienawiścią, jak na razie jestem neutralny. Zobaczy się.

Trzęś tym czymś panno Ewelino, trzęś tym czymś panno Anabelo, trzęś tym czymś, Jadźka i Renata,

This hair is on faayyyaar!

Jabłuszko Country

- Może. - powiedział. Dało się już zauważyć kawiarnię.

((A ja akurat postaci nie zmienię bo Mundy mi się podoba. Najwyżej mógłbym sterować dwoma jeśli Robocop [tak o tobie mowa Lucek, jutro ci wyjaśnię] da zgodę ))

Jak już umie grać to niech ma. Szeri.

Też głosuje na Malinkę.

- Ta. Fajne. Chociaż wciąż nie wiem do końca jak działa ten mój. - powiedział.

Robbie Williams Candy Liberate your sons and daughters The bush is hot but in the hole there's water You can get some, when they give it Nothing sacred, but it's a living Przydał się fakt że musiałem to mamie pobrać.

- W zasadzie, jak na razie nie jest źle. W zasadzie to dzięki temu wciąż żyję. - stwierdził. - A tobie się podoba? - zapytał.

LIttle talks Of Monster and Men There's an old voice in my head that's holding me back Well tell her that I miss our little talks Soon it will be over and buried with our past We used to play outside when we were young, And full of life and full of love *ekhem* Kolor... ~ Szeregowa WW

- No to chodźmy. Tu niedaleko jest niezła kawiarnia. - powiedział i poszedł razem z Emily w tamtym kierunku.

Kaas Chleb z limonką.

- Możemy iść. - powiedział do Emily. - Może na kawę? - zaproponował.

Law wywrócił się, leżąc złapał nogami nogi Rina i wywrócił jego. Przygwoździł go do ziemi i uderzył raz w brzuch. - Anatomia pyłu. - powiedział.

Law stanął w stabilniejszej pozycji. Wycelował w Rina lewą ręką w której zaczęła zbierać się energia. Po chwili wokół Lawa zaczęła zbierać się elektryczność a potem kabel od słuchawek, jego kurka i włosy zaczęły trzepotać na wietrze którego źródłem była energia zebrana w jego ręce. - Łamacz Ciał - powiedział a Rina poleciał promień.