Skocz do zawartości

Mephisto The Undying

Brony
  • Zawartość

    10766
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Mephisto The Undying

  1. - To jest Caroline. - przedstawił dziewczynkę. - I jest pod moją opieką. - dodał.
  2. Mephisto przeszedł przez drzwi z domu, byli niedaleko siedziby. - Jeśli ktoś będzie czegoś od ciebie chciał powiedz mi. - powiedział, idąc w kierunku siedziby.
  3. - Chodźmy. - powiedział podając jej rękę.
  4. - Nie rób tak więcej. Proszę. - powiedział. - powinniśmy już iść. - dodał wstając.
  5. - Jestem stary. Po pewnym czasie zaczyna się takie rzeczy rozumieć. - powiedział.
  6. - Chciałaś sprawdzić co czuła Yuki? - zapytał.
  7. - Caroline, proszę powiedz. - poprosił. - Nie zrobię ci nic. Muszę jednak wiedzieć czemu. - dodał.
  8. - Więc Caroline, czemu się pocięłaś? - zapytał.
  9. - Nie jestem człowiekiem, potrafię zauważyć kłamstwa. - powiedział.
  10. - Wygląda raczej na dość świeżą ranę. I nie miałaś tego wczoraj. - powiedział. - Więc co to jest?
  11. - Co ci się stało w rękę? - zapytał siadając naprzeciwko wampirzycy.
  12. - Och, nie śpisz? No cóż, musimy iść na chwilę do siedziby tych ludzi którzy wczoraj nas przysłali. - powiedział. - Na dole masz śniadanie. Gdy będziesz w salonie to pierwsze drzwi w lewo. - dodał.
  13. Mephisto wziął przygotowani kilka godzin temu list. Po chwili spłonął fioletowym ogniem, poszedł na górę i zapukał do pokoju Caroline.
  14. Mephisto zszedł na dół. Nie wiedział w sumie dlaczego pozwolił temu dziecku ze sobą zostać. Nigdy nie chciał być opiekunem, miał co prawda kilkoro dzieci z różnych gatunków ale po raz pierwszy przyszło mu jakieś wychowywać. I to na dodatek akurat to dziecko które sam osierocił. Usiadł na fotelu i westchnął, wyciągnął z kieszeni kartkę i zaczął szukać pióra i kałamarzu. Po chwili znalazł. Usiadł przy stoliku i zaczął pisać list aby wezwać jakąś służbę.
  15. - Więc będzie ci trzeba coś kupić, nie możesz przecież mieć tylko tego. W każdym razie wyśpij się. Dobranoc. - powiedział uśmiechając się i wyszedł zamykając drzwi.
  16. - No przecież musisz mieć jakieś rzeczy prawda? - zapytał.
  17. - Wieje strasznie, jest zimno i ponuro. Nie jest aż tak fajnie jak się wydaje. - powiedział. Zaprowadził Caroline na piętro i wskazał jej pokój. - Tu są tylko podstawowe meble więc resztę będę musiał ci dokupić. - powiedział.
  18. Muszę się przyznać że nie słucham zbyt wiele polskiego rocka. W sumie tylko kilku zespołów, czasem innych ale raczej sporadycznie. Na ogół słucham Kultu, Strachy na Lachy i T.Love. Czasami jest coś jeszcze ale to rzadko. Chociaż ostatnio zacząłem słuchać Olafa Deriglasoff'a (mam nadzieje że dobrze to napisałem, jeśli się pomyliłem przepraszam). Skoro to T.Love zaczął moją przygodę z rockiem (ogólnie, potem było AC/DC a teraz jest Amon Amarth... lvl up?) to może ten zespół nada się na pierwszy przykład. T.Love Lucy Phere. Utwór wydany 13 listopada 2012 roku, lubię go z kilku powodów, nie jestem wielkim fanem ballad ale ta jest naprawdę fajna. Naprawdę nie wiem co mogę jeszcze o tym napisać poza tym że zachęcam do odsłuchania. Kult Prosto Utwór, sprzed roku opowiadający o tym że nie jest się ani lewicowym ani prawicowym. Jest jednym z moich ulubionych kawałków Kultu razem Brooklyńską Radą Żydów. Przyjemny rytm i wokal Kazika jak dla mnie zawsze były w utworach Kultu ale teraz jest tego więcej, a może tylko mi się zdaje? Olaf Deriglasoff Dyabeu Utwór zespołu który słucham co ciekawe przez mamę. Cóż, kolejny utwór o diable co? Nie wiem co jeszcze napisać
  19. - Jeden z kilku które jeszcze stoją. Dwa przerobiono na muzea bo to zamki. - powiedział uśmiechając się. Przejechał palcem po komodzie. - Trzystuletni kurz... - westchnął. - dobra, chodź pokażę ci twój pokój. - powiedział.
  20. - Wybacz za bałagan, nie było tu nikogo kilka wieków ale na jedną noc wystarczy, do jutra będzie tu czysto. - powiedział wchodząc, drzwi zniknęły.
  21. - Wiem że nie czujesz się pewnie ale nie martw się. - powiedział. Narysował cylindrem w powietrzu drzwi a te pojawiły się tam po chwili. Otworzył je, w środku było widać wnętrze jakiego$ domu. - Panie przodem. - zachęcił.
  22. - Na ogół wracałem do piekła na noc ale ty nie możesz tam wejść więc musimy iść gdzie indziej, i chyba nawet wiem gdzie. - powiedział. - Chodźmy. - podał dziewczynce rękę i uśmiechnął.
  23. - Chodź Caroline. Trzeba by iść spać albo coś. - powiedział.
  24. - To jak, jest coś do roboty, kamracie? - zapytał.
  25. - Może, ale uważaj żeby mi bikini nie rozwiązać przypadkiem. - powiedziała.
×
×
  • Utwórz nowe...