-
Zawartość
10766 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
5
Wszystko napisane przez Mephisto The Undying
-
- Hmm. Może i tak, ale mimo wszystko wątpię byś była człowiekiem. - stwierdził.
-
- Twoja krew nie jest ludzka. - powiedział. - Jesteś czymś innym niż człowiek. - dodał przyglądając się jej. - Ale mam wrażenie jakbym znał ten zapach... - mruknął drapiąc się po brodzie. - I nie, nie robi się tak u nas, ale on jest jakiś dziwny.
-
- Owszem, nie jestem. - przyznał. - Ale ty również nie jesteś człowiekiem. - powiedział.
-
Chung przyglądał się nowo przybyłej dziewczynie. Jej krew pachniała w jakiś dziwny sposób. Nie była to żadna z ras którą znał. Ale wiedział że kiedyś już ten zapach poczuł. - Indie tak? W sumie ładny kraj, chociaż nie moje klimaty. - stwierdził. - Jestem Chung, miło mi poznać. - powiedział serdecznie i ukłonił się.
-
Chung uśmiechnął się z politowaniem, oddał krzyżyk Alice. - Następnym razem zachowaj zimną krew. Taką lubię najbardziej. - powiedział.
-
- Co jest? Czyżby wasza doskonałość się bała? - zapytał ironicznie.
-
Chung spojrzał na Nicka z cwanym uśmiechem. Wziął krzyżyk i podszedł. - No Nick. Co teraz? - zapytał.
-
- Mogę na chwilę? - zapytał Alice.
-
Chung, podszedł pod szkołe. Zobaczył że Jess siedzi na ławce. Podszedł bliżej. - Cześć. - powiedział.
-
- Wynocha stąd albo zrobię z tobą to samo co z tamtymi aniołami! - krzyknęła a w jej dłoni pojawił się ogień.
-
Elesis zobaczywszy że ktoś wchodzi strzeliła pociskiem ognia, ten przeleciał obok głowy Lorence. - Nie uczono się że się puka? Zwłaszcza gdy dwójka dorosłych ludzi jest w jednym pokoju z łóżkiem? - zapytała zakrywając się kołdrą.
-
- No fakt. Nieźle. - stwierdziła Elesis uśmiechając się. ((A teraz idź spać... błagam!))
-
((Idź spać...)) - Gotowa, - powiedziała.
-
(( Na co ja się zgodziłem...)) - Mhm... - przytaknęła. - Ale idzie ci całkiem nieźle. - dodała.
-
(( dobra, ale będzie ban to znajdę cię na końcu świata i zatłukę.)) Elesis oplotła się rękami i nogami wokół Rina. - Robiłeś to już kiedyś? - zapytała.
-
((Dzięki, ale nie dzięki. Nie jestem dobry w takich opisał. Ani nie chce bana za treści 18+)) - Och, dobrze. - powiedziała wciąż się uśmiechając.
-
((Bo będzie ban. Mi jeszcze konto miłe)) Elesis uśmiechnęła się. - No, no. Nieźle. - powiedziała.
-
Elesis uśmiechnęła się. - Chętnie. - powiedziała. ((Nie opisujmy tego ))
-
- Chyba lepiej to przeżyć. - powiedziała kładąc się na nim.
-
- Ja ci tylko nie będę opisywać takich rzeczy. - stwierdziła. Po chwili uśmiechnęła się.
-
- No wiesz ty co? Mam ci opisywać takie sny? - pokręciła przecząco głową.
-
- Nie mogę. - powiedziała, przysuwając swoją twarz do jego twarzy. - Ale to był miły sen. - dodała i pocałowała go.
-
Elesis otwarła oczy. - O hej... - mruknęła do Rina. - Śniłeś mi się. - powiedziała przecierając oczy.
-
Elesis uśmiechnęła się przez sen i przytuliła się do RIna. - Nice... - mruknęła. ((Next Day może?))
-
- To dobrze że ci to nie przeszkadza. - powiedziała i uśmiechnęła się.