Uśmiechnąłem się dziwacznie, spojrzałem kątem oka na Painkillera. - Dzięki za te łaskę, - przejechałem po strunach, po chwili dało się słyszeć dźwięk jakby cichego wiatru, zacząłem grać, z początku powoli i niezbyt jak metal, po chwili muzyka była już typowym metalem. - In the metal of fight... - zacząłem śpiewać. A przeciwnik mógł poczuć dziwne zimno.
((Utwór. ))