Skocz do zawartości

Mephisto The Undying

Brony
  • Zawartość

    10766
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Mephisto The Undying

  1. Szedłem przez chwilę w milczeniu. - Byłeś kiedyś w Bucklandzie? Ja nie. - zapytałem z nadzieją że dzięki rozmowie szybciej zleci czas.
  2. Spojrzałem w niebo. - No w sumie, nie ma jeszcze nocy, do nocy jeszcze czasu trochę więc można. - stwierdziłem. - Buckland co? Siedem mil to nie aż tak dużo więc możemy jeszcze iść. - dodałem i ruszyłem na wschód.
  3. Przedzierałem się przez resztę kucyków i gryfów, w nadziei na dorwanie najlepszego miejsca, nie na co dzień widzi się przecież takich Badassów jak Painkiller, trzykrotny zwycięzca igrzysk. - Ciekawe o czym będzie gadać. - pomyślałem patrząc na niego, mimo iż go podziwiałem, wiedziałem że koniec jego chwały jest bliski. Ta gitara, narzędzie bogów, będzie moja, i nic mnie nie zatrzyma. Wiedziałem to.
  4. ((Nie było mnie.)) - To ja się skoczę. - stwierdził i szybko wyszedł, po piętnastu minutach był z powrotem i postawił reklamówkę na łóżku. - Coś jeszcze? - zapytał
  5. Korytarz do którego bohaterowie wkroczyli był równie ciepły jak reszta jaskiń, oświetlony kilkoma kryształami o niebieskiej poświacie. Po drugiej stronie było wielkie pomieszczenie z mechanizmem przypominającym wnętrze zegara, po drugiej stronie były drzwi a przy suficie w kryształowym kloszu widniał klucz, najwidoczniej pasujący do dziurki w drzwiach. Ale jak go zdobyć?
  6. Cóż, jak kilka osób zauważyło, nie prowadzę sesji, ale wiecie co zrobię, napiszę coś.
  7. Jeżeli chcesz zostać MG to stwórz swoją sesje. Nie prowadzę tej, i co? Nic, bo to moja sesja i mogę.
  8. ((Atlantis... Wyjdź...)) - Cóż, szachy, ale nie byle jakie. W takich szachach demony określonego władcy, czyli Króla, Księcia, Księżnej bądź Królowej, robią za figury. Ja jestem Hetmanem, albo potocznie królową w zestawie Paymona. Zobaczy się z kim będą bitwy...
  9. - Nie wiem w sumie, ale może dopadł mnie stres. - stwierdził. - Za jakieś trzy miesiące mam Rayting Game i nie wiem co się będzie dziać...
  10. Lee szedł ulicą w kierunku motelu. Po chwili zaczął śpiewać Holy Smoke Iron Maiden. Po około minucie dotarł do motelu, zaczął śpiewać ciszej, podszedł do drzwi pokoju i zapukał. Nie wiedział nawet czemu ale zapukał.
  11. - Odpocząć. Powinnaś odpocząć, i coś zjeść. - stwierdził.
  12. Lee dotarł do umówionego miejsca gdzie na ławce siedziała na oko ośmioletnia dziewczynka z rudymi włosami, wpatrywała się w Lee pustym wzrokiem, gdy usiadł obok wyszczerzyła zęby pokazując brak kilku. - Braciszku, przyszedłeś wreszcie. Za trzy miesiące zaczyna się Rayting Game i Paymon chce abyś wkrótce wrócił. - powiedziała i podała mu kartkę. Przytuliła go i odbiegła wesoło w jakimś kierunku. - To już teraz? - zapytał samego siebie i spojrzał na kartkę. - Eh, wracam do motelu. - powiedział do siebie i ruszył spacerem do motelu.
  13. Spojrzałem na hobbitkę. - Ja nic nie słyszałem. Zapewne wina medalionu.
  14. - Bo jestem stary, starzy ludzie tak mają. - stwierdził odchodząc. ((Około godzinę. Może dwie))
  15. - Mam wrażenie że zaczynam cię irytować. - stwierdził. Po chwili wyciągnął telefon, przeczytał otrzymaną wiadomość i westchnął. - Eh, muszę na pewien czas panie opuścić, Saraii wzywa. - powiedział spokojnie. - Saraii to moja siostra. - dodał, ukłonił się teatralnie i odszedł.
  16. Lee westchnął. - I dlatego preferuję metody wikingów, kto jest wrogiem temu z miecza. - stwierdził. - Z tym że, co ja zrobię kiedy staniesz się człowiekiem? - zapytał jakby z żalem.
  17. ((Czy Kat czyta w myślach?)) - Tego nie powiedziałem...- stwierdził wzruszając ramionami.
  18. - Eh, no niby można. - powiedział. - Ale to pójście na łatwiznę. - pomyślał.
  19. - Jakiej narodowości był ten cały Silas? To może pomóc w znalezieniu grobu...
  20. - Jaaa władam tylko północną częścią wszechświata. - stwierdził ironicznie. - Jakie wyjścia?
  21. - Albo że nie wpadła na wiedźmę... - powiedział bez emocji.
  22. - Przez tysiąc lat byłem pewny siebie i jakoś żyję. - stwierdził wzruszając ramionami. - Powiedziała że ma coś do załatwienia... Hm...
  23. Lee wzruszył ramionami. - Ja bym zabił. To nie cesarzowa wiedźm więc można bez większych problemów. - stwierdził spokojnie.
×
×
  • Utwórz nowe...