Skocz do zawartości

Mephisto The Undying

Brony
  • Zawartość

    10766
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Mephisto The Undying

  1. Add na widok jumpscare'a podskoczył lekko w miejscu, ale nie wydał z siebie żadnego dźwięku, pies w sumie też odskoczył.
  2. Law posmutniał nieco. - Nie smuć się... - powiedział patrząc na dziewczynę.
  3. - Wiem. No ale żyjemy, to chyba jest całkiem dobre. - stwierdził Law.
  4. Add z obojętną miną czekał aż film się zacznie, raz na jakiś czas biorąc sobie trochę popcornu.
  5. - Cóż... chyba nie. - powiedział cicho Law i pogłaskał dziewczynę.
  6. Add usiadł na kanapie naprzeciwko komputera z obojętną miną i czekał aż Emi puści film.
  7. - Niech będzie. - powiedział obojętnie Add stawiając miskę na stolę. - Chcesz jakiś koc czy coś? - zapytał po chwili.
  8. - Zwiedzać świat, śpiewać i fotografować dalej możesz. Spędzać czas z rodzicami też. - powiedział. - Mamy na to sporo czasu. - dodał po chwili.
  9. Add w międzyczasie poszedł do kuchni i zaczął szukać popcornu do mikrofali. Gdy go znalazł rozpakował go i wrzucił do mikrofalówki, włączył ją, potem wyjął miskę poczekał aż poprcorn się zrobi i wsypał go do miski, potem poszedł do pokoju. - znalazłaś jakiś film? - zapytał.
  10. Po chwili chłopak otworzył drzwi. Wpuścił dziewczynę i sam wszedł po niej. Rozejrzał się. - Hm. Wszystko jest tak jak było. - stwierdził. - No to rozbieraj się... yyy znaczy idź znaleźć jakiś film a ja zrobię popcorn. - powiedział. Miał to być swego rodzaju żart. Może średnio śmieszy. ((It's good i guess, możesz pisać))
  11. - Jakie rzeczy na przykład? - zapytał Law patrząc na dziewczynę.
  12. - Cóż. Będziemy dalej diabłami. Nie wiem jak wygląda życie diabła. Pewnie tak że będziemy robić zadania i zdobywać kontrakty. - stwierdził.
  13. - Nazwę go po prostu Lucky. - powiedział Add wzruszając ramionami. - Miał w końcu szczęście że ktoś go znalazł. - stwierdził.
  14. - Kable będę musiał bo meble to tam pół biedy. - stwierdził. - I muszę go nauczyć żeby sikał na zewnątrz, albo chociaż tylko w jednym miejscu w domu, na razie. - dodał.
  15. - Będę musiał kupić mu jakiś gryzak. - stwierdził. - Pewnie wkrótce zacznie wszytko gryźć. - dodał po chwili i pogłaskał psa.
  16. - Niech będzie. - powiedział obojętnie. - Dobra możemy zawracać. Ten szczeniak chyba się zmęczył. - faktycznie, pies siedział na ziemi i nie chciał iść dalej.
  17. - To i tak trochę czasu. - powiedział chłopak i westchnął. - Bycie demon jest całkiem zabawne. Niby jest się złym a do szkoły trzeba chodzić. - zażartował.
  18. - Nie lubię szkoły. Wczesne wstawanie i w ogóle inne takie durne rzeczy. - powiedział wzdychając cicho. Po czym pogłaskał dziewczynę po głowie.
  19. - A nie wiem w sumie. Nie przeszkadza mi w sumie żaden film. - stwierdził, w zasadzie obojętnie tak jak zwykle.
  20. ((Law jest w szpitalu, ten trening co chciałeś zrobić się skończył i tak dalej)) - Nawet nie wiem czemu się nie uśmiecham. - stwierdził Law i po chwili uśmiechnął się szeroko.
  21. - Ależ nie chodziło mi o twoją kulturę, chodziło mi o stan zwłok. Źle się zachowały. W sensie że wyglądają na zniszczone. - wyjaśnił imperator. Faktycznie, widział trupy które lepiej przetrwały próbę czasu niż ten tutaj.
  22. Cesarz Shurimy przyjrzał się twarzy, a raczej temu co z niej zostało, nie wyglądała ładnie, ale trudno. - Widywałem trupy które zachowały się lepiej niż ty. - stwierdził.
  23. ((To jest Deadpool ;___; no i Azir nawet twarzy nie pokazał, odezwał się raz i już jej się spodobał. xD)) - Czy to jest chleb? - zapytał Azir patrząc na tackę. Co prawda był pół bogiem ale po wniebowstąpieniu zaczął uwielbiać chleb. Ciekawe czemu. Wziął kawałek z talerza, i zjadł go. - I zwę się Azir, Cesarz Shurimy. - przedstawił się po tym gdy Mira zapytała.
  24. Azir patrzał na każdego z góry, nie żeby się wywyższał, po prostu był wyższy. Nawet jako cesarz nigdy nie traktował nikogo w sposób gorszy. Oczywiście, był dumny, ale sytuacja w której się znajdował, w jego osądach, nie była taką w której mógł od razu każdemu rozkazywać. Na Polach Sprawiedliwości spotkał wiele dziwnych istot, a nawet uosobienie śmierci, co ciekawe było zupełnie inne od tej, do tego człowiek w zielonej masce przypominał mu pewnego klauna, ale trochę mniej morderczego. Jakaś maskotka, cuchnąca trupem. I dziewczyna która zdawała się być zwyczajna. Gdy jego dłoń została uściśnięta, skinął lekko głową na znak powitania. - Mam nadzieje że współpraca wyjdzie dobrze. - powiedział po chwili.
  25. Imię: Azir ,,Najwspanialszy Imperator Wszechświata, Potenżny Gołomp, Władca Shurimy, Wyniesiony'' Wygląd: dwa metry piętnaście centymetrów wzrostu Bez zbroi wygląda jak zwykły człowiek, ma ciemną skórę, trójkątną twarz, błękitne oczy. Wąskie oczy, nos oraz usta. Ciemne włosy związane w cienkie warkocze sięgające mniej więcej do barków. Charakter: Praworządnie dobry. Dumny, sprawiedliwy, jeśli zażartuje to dość specyficznie. Ogólnie no, jak to cesarz. Do tego półbóg cesarz. Oczywiście da się z nim dogadać ale trzeba się przygotować na to że będzie uważał siebie za idealnego przywódcę. Krótka historia: ,,Shurima, jest wieczna!'' Wersja TL;DR Imperator zapomnianego przed wiekami imperium Shurimy, zdradzony przez swego nadwornego maga i uwięziony na tysiące lat został przebudzony przez swą potomkinie która została zraniona na pustyni i uciekła do miejsca w którym Azir był uwięziony. wersja pełniejsza Moc i umiejętności: Magia piasku, potrafi tworzyć z niego żywe posągi, miasta a nawet odtwarzać wydarzenia, wszystko to przy pomocy piasku. Odpowiednim będzie stwierdzenie jego armia jest tak wielka ile ziaren piasku jest na pustyni. Link do artykułu: Nie ma na wikipedii http://gameinfo.eune.leagueoflegends.com/pl/game-info/champions/azir/
×
×
  • Utwórz nowe...