Skocz do zawartości

Add

Brony
  • Zawartość

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Add

  1. Cóż tu napisać, ach cóż? Może po kolei (będą opóźnienia ) Forma którą przedstawiasz to (chyba tak się pisze) anthro. Jakbyś mógł sprawdź czy jest w spisie tagów i dodaj jak trzeba, póki wielki D nie widział Do stylu pisania będę musiał się przyzwyczaić, ale prolog dość ciekawy. Póki co nie wiem co więcej napisać. Błędów było... oj BYŁO, ale że piszę z komórki to nie mam jak zaznaczyć, może później Życzę powodzenia, weny i co tam jeszcze trzeba
  2. Taki piękny rozdział, tak pięknie poprowadzony, zacnie że się tak wyrażę Coraz więcej pytań, na które mam nadzieję znajdzie się odpowiedź. Moim zdaniem najlepszy moment, poza imprezą rzecz jasna, ostatnie pojawienie się Mefiego. Aż mi się na usta cisnęło "no weź że już spier*****" Czyli bardzo dobrze poprowadzony czarny (dosłownie :D) charakter Kapitanie Tęczowe Oko załoga czeka na rozdziały
  3. Zdrowia, szczęścia, pomyślności i czego wam jeszcze potrzeba A co do rozdziału, pomimo że dość spokojny to i tak bardzo dobry. Nie wiem czy sam wymyślałeś imię nowej postaci, czy też ktoś ci podpowiedział, lecz bardzo ciekawe w znaczeniu wybrałeś Nowy wątek zapowiada się ciekawie, poprowadź go dobrze miszczu yoda, bo wiele pytań zaistniało odnośnie do niego Wesołych Świąt
  4. Bliższe zbliżenie powiadasz...hmm... mnie pasuje I nawet teraz by się dość dobrze wpasowało w schemat opowiadania z tego względu, że ostatnio ktoś im ciągle przerywał i tak troszku nasza mała Sunset była dość, bo ja wiem, zawiedziona tym faktem. Jeszcze tutaj dochodzi pytanie, jak masz zamiar poprowadzić ten romans. Czy powolną akceptacją czy skoczeniem na głęboką wodę w pewnym momencie. Jak na razie widać, że coś iskrzy ale żadne zbytnio (w moim mniemaniu) nie podejmuje stosownej akcji, odliczam przypadek w kajucie. Rozumiem Wrench-a bo chłopina się waha, ale niezbyt mogę zrozumieć co dokładnie czuje Sunset, w sensie waha się, jest na tak, czy coś innego. I tutaj wchodzi zbliżenie, które mogłaby zainicjować Sunny, aby... No właśnie co? To już zdam się na ciebie Takie jest moje skromne, nic nieznaczące (można pominąć je) zdanie. Liczę na twoją inwencję twórczą, bo sam nie mam pomysłu jakby to poprowadzić Zdrowia i weny życzę. No i co tam jeszcze potrzebne. Cześć i czołem jestem kołem (emotka koła - brak)
  5. A któż to zawitał w tym rozdziale? Złodupiec zapowiadany na początku? Czyżby historia miała się rozkręcić? Coś mi się zdaje, że niedługo (patrz 1/2 rozdziały) się przekonamy A co do samego rozdziału, nie był taki znów zły, powiedziałbym raczej, że wyszło SOL.No oprócz ostatniego momentu
  6. Zgadzam się, niedosyt został choć rozdział przedni. Potrzeba mi klina, najlepiej mocnego (Maszta Yoda liczę na ciebie) A co do lekarza, dobrym pomysłem byłoby na początek bardziej neutralnie poprowadzi, później zawsze można wątek pociągnąć (If you know what i mean )
  7. Padłem, umiera, albo jednak nie, bo mi mówią że to nie mój czas... Mózgu ostojo moja, ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie kto cię stracił... Nie powiem, zdenerwowałem się po ostatnim rozdziale. Teraz nie mogę podnieść szczęki z podłogi, a przydałoby się czegoś napić I nie dlatego, że same suchary były w rozdziale, tylko dlatego, że przez nieustający śmiech mam Saharę w przełyku. Rozdział dobry, zabawny i jeszcze jakieś synonimy i pochwały, których zapewne nie znam. Jestem już ciekaw, co się stanie w następnym rozdziale? Powiedz co ty bierzesz i podaj namiary na swojego dilera
  8. Tak długo czekałem~ Ale się opłaciło Rozdział tak wiele wnosi, a jednocześnie mało co wyjaśnia. Coraz więcej pytań... Więcej, daj waść więcej!! Co się stało z Twi, gdzie Maron. Wielkie ci dzięki M.a.b.
  9. Zobaczyłem, przeczytałem, początku niezbyt zrozumiałem (ale co tam). A teraz prośbę mam, albo i dwie. Wolę czytać niż słuchać, więc jeśli byś mógł wrzucić link do rozdziału pisanego byłbym wdzięczny. Druga prośba jest taka... Weźże panie pisz to szybciej/częściej/albo_oba_na_raz niepotrzebne skreślić Co do samego opowiadania. Jest ono dobre i ciekawie, moim skromnym nic nie znaczącym zdaniem. Pomysł międzywymiarowej podróży i ponifikacji/kucyfikacji/porzemiany w kuca, jak zwał, tak zwał, nie jest nowy. Jednakże ciekawie zostało to tutaj przedstawione, teorie z tym związane są dopracowane, a zarazem zrozumiałe dla człowieka prostego (odezwał się fizyk od 8 boleści w krzyżach). Zaciekawiło mnie użycie akcja-reakcja, oraz przerzucenie pewnej osobistości z powrotem do "domu". Co tu jeszcze, a tak postaci. Do kanonicznych nie mam co się rozpisywać, ale postać głównego bohatera przyciąga uwagę. Nie wiem czy to tylko moje wrażenie, czy też próbujesz ukazać jego rozwój wraz z postępem akcji fica, ale to wyszło dobrze (nie znam się :D) Norman, odlatujemy. Koniec przekazu. Podziękował za link
  10. Przeznaczenie, jakże nieuchwytne, a kroczące obok nas przez całe życie, tak jak śmierć. Kroczy i wyczekuje, może pozostanie przy tobie, a może podąży za kimś innym. Nikt nie usidlił przeznaczenia, lecz jemu się to udało. Dokonał tego największy mag jaki kroczył po polach Equestrii. Znakomite tłumaczenie, dobrze że zostało odkopane. 10/10
  11. Mówisz, że schematyczna, a ja ci waści powiem, że jako jedyna z całej załogi przedstawionej jakoś (oficerowie bosmani) się wyróżniała, prócz tego że była kobietą.
  12. Naprawdę? SERIO?! Powiedz że to żart? Bo cię strzelę!! Tyle spekulacji, tak wiele historii, taki ogrom możliwych dróg... Wiem że tego słowa często nadużywam, ale nie chcę kląć a inne mi nie pasuje, więc... Epicka walka.
  13. Minął rok od ostatniego komentarza, więc się ładnie zapytam. Czy autor tegoż fica pisać dalej ma zamiar, czy też zaginął bez wieści w odmętach internetu, tudzież po prostu zawiesił prace?
  14. NIEeee... Dlaczego? JAK MOGŁEŚ ;( Rozdział dobry, czyżby zakończenie prowadziło do retrospekcji? Tak mało odpowiedzi, a tak wiele pytań... Pisz, pisz więcej, pisz do upadłego.
  15. d2e7e9 (And) Jak to mówią, kiedyś trzeba zacząć
  16. Wiele widzę nie napisałeś od tamtej pory, ogółem temat jakiś taki pusty, jak rozdział II. A tak ciekawie się zaczynało :(
  17. Nie śpiesz się, poczekaliśmy dwa lata, to poczekamy i dłużej. Ważne, że o nas nie zapomniałeś Jakoś to będzie, wszystko się ułoży. zawsze się układa, tylko nieraz niestety inaczej niż byśmy chcieli.
  18. Jestem szalony, sam to wiesz~na nana na nanana na na~ Jak tam życie xdehu? Wszystko dobrze? Wakacje ciekawe? Coś naskrobałeś?
  19. Więc zadawaj pytania mości Ożarty, a ja dalej będę snuł bajki i spiskowe teorie jak na Bajarza przystało. Innymi słowy, proszę zaskocz mnie
  20. Rozdział dobry oraz zakończony w bardzo dobry sposób. Teraz tylko czekać na następny. Już widzę tę bitwę morską, zaklęcia będą latały, działa będą strzelały, a Twilight zwisa przez burtę, bo dostała choroby morskiej
  21. Jak pisałeś, rozdział spokojniejszy ale także trzymający poziom. Zostawiłem kilka poprawek, choć coś czuję, że to nie wszystkie jakie można było znaleźć.
  22. Zanim przeczytam, upomnę nim zobaczy TEN którego nick kojarzy się z pieniądzem. BRAK TAGÓW W TEMACIE!
  23. Błędy błędy, wiele błędów. A poprawić czy zaznaczyć nie mogę :( Jeśli możesz zacznij pisać w docs na google. A poza tym rozdział bardzo przyjemny, szczególnie spodobały mi się wstawki muzyczne. Pobudziłeś moją ospałą wyobraźnie tym pojedynkiem. Co tu jeszcze... Pisz dalej, pisz więcej, pisz do upadłego i rób mniej błędów 1. skąd, a nie z kąd/kont 2. reszty znaleźć nie mogę, łatwiej się wyłapuje czytając, a nie skacząc po tekście
×
×
  • Utwórz nowe...