Skocz do zawartości

Sir Hugoholic :3

Brony
  • Zawartość

    167
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Sir Hugoholic :3

  1. Pedofilia, zoofilia i nekrofilia, to też inne orientacje, więc dlaczego zamykamy pedofili?

    Poza tym jest coś takiego jak choroby psychiczne.

    Homoseksualizm uniemożliwia rozmnażanie się ludzi, ale co z tego? Jest nas za dużo! To może wymordujmy połowę populacji Chin, to nie będzie nas za dużo. Jeśli wszyscy skończymy jako homosie, to nie będziemy mogli się rozmnażać i ludzkość wymrze (zapewne wcześniej się zdążą pozabijać...).

    Homoseksualizm zdarza się wśród zwierząt? I to czyni go czymś normalnym? Samica modliszki zjada swojego kochanka po stosunku. To też jest normalne, czyli co? Wprowadzamy kanibalizm? Wiele drapieżników w ciężkiej sytuacji jest w stanie zjeść przedstawiciela swojej rasy. To może zamiast na cmentarz zwłoki wywieziemy do Afryki, to w dodatku przestaną głodować?

    Ktoś narzekał na średniowieczne poglądy. Początki homo sięgają antyku. Czyli, że przeciwnicy homo są bardziej nowocześni od homoseksualistów.

    Wychowywanie dzieci - nikt nie jest w stanie sztucznie stworzyć relacji jaką ma matka i swoje dziecko (nie mówię o przypadkach szczególnych) nawet jakby nie wiadomo jak kochał dzieciaka.

    A tak jak mamy tolerować homoseksualistów, to niech oni tolerują homofobów, bo" to też nie jest choroba"

    Dlaczego zamykamy pedofilów? Bo dzieci niespecjalnie się cieszą z tego, że ktoś im "grzebie" nie tam, gdzie trzeba. I tu jest różnica. Pedofilia kogoś krzywdzi. Homoseksualizm - nie.

     

    Choroby psychiczne, z których homoseksualizm wykreślono. Nie bez powodu. Nie jest to coś, co zakłóca relacje społeczne. To, że jesteś gejem nie oznacza, że nie jesteś w stanie utrzymywać normalnych stosunków z osobami tej samej płci. Szkoda, że wiele osób tego nadal nie rozumie.

     

    "Wszyscy skończymy jako homosie". Toś mnie rozbawił, homoseksualistów jest tyle samo, co było kiedyś. Homo/biseksualizm nie jest dominującą orientacją i nigdy nie będzie, wiec tutaj poleciałeś po bandzie równo. Wyjdź na ulicę. Dużo widzisz homoseksualistów? Bo ja nie. A jak porównać do tego ile jest osób heteroseksualnych, to już w ogóle klapa totalna. Jeśli ludzkość wymrze to najprędzej się po prostu powystrzela, seksualnych orientacji w to nie mieszaj. 

     

    Po raz kolejny celujesz nie tam, gdzie powinieneś. Tym razem przyrównujesz to kto z kim sypia do kanibalizmu. Co ma jedno do drugiego? 

     

    Tak się składa, że nie od dziś wiadomo, że w średniowieczu społeczeństwo poleciało w dół w porównaniu do antyku. Od higieny na kulturze kończąc. Dostęp do edukacji ograniczony. Bardzo ograniczony. To w czasach antyku rozwinęła się filozofia, powstało wiele elementów zasad, na których współczesne prawo się opiera (mowa tu głównie o Starożytnym Rzymie), to wtedy rodziła się kultura, powstawały pierwsze dzieła. Za średniowiecza: dzieła antyku niszczono, bo były pogańskie, takie wynalazki jak rzymska kanalizacja przestały istnieć, higiena wśród ludzi znacznie się pogorszyła jak już wspomniałem, dostęp do wiedzy był ograniczony i duża część dorobku poprzedniej epoki była przez kościół skutecznie zabezpieczona przed ludźmi. Albo po prostu palona. Razem z tymi, co to czytali. To tak w pigułce. Jeśli to brakuje mogę tu zrobić znacznie dłuższy esej, który tylko udowodni, że starożytność, którą uznajesz za mniej nowoczesną była cywilizacyjnie po prostu lepsza.

     

    Zalecam zapoznanie się z tym, co na temat relacji rodzinnych napisałem w poprzednim poście. Nie chce mi się powtarzać. 

     

    Tu znowu różnica polega na tym, że homoseksualiści nie chcą homofobów lać, bić, mordować, wyzywać. A w drugą stronę - tu już jest różnie. Jedni nie tolerują, inni chcą zabronić, jeszcze lepsi po prostu zabijać. 

    • +1 5
  2. Cześć!! W mojej wypowiedzi może wystąpić kilka błędów , ponieważ nie jestem zbyt dobra z Polskiego.

     

    Mam tyle pytań na początek . Może lepiej wymienić te ważniejsze :

     

    1.O co chodzi z opiekunami kucyków??

    2.Czy uważacie że dobrze zaczynam na forum??

    3.Fajne jest to forum??Jak tak podaj mi trzy przykłady dlaczego jest fajne

    4.Jaki jest twój ulubiony kucyk??

     

    Dobra tyle napisałam ile napisałam . Bardzo bym chciała dobrze znać to forum . Jednak , muszę trochę tu pobyć , by dowiedzieć co tu robić . Proszę o dużo odpowiedzi i proszę o liczne pytania.

                                   :discord:   :cadancespin:  :chrysalis:  :shiarmor:  :derpfly:     :tia::lunawasup:   Pozdrawiam Neon Boom :ju1Xa:  :yay:  :twiblush2:  :rarityexcited:  :pinkie2:  :cmc:  :rdhug:

    Na pytanie pierwsze już dostałaś odpowiedź, nie będę po innych powtarzał, więc przejdźmy do następnych :3

     

    Tylko jeszcze tak na start, hejka i masz tu huga :3 :lunahug2:

     

    2. Moim zdaniem dobre przywitanie, chociaż jakaś mało pewna siebie jesteś, spokojnie, nie gryziemy :D

    3. No raczej, że jest fajne. Poznałem tu już niejedną fajną osobę, atmosfera też w porządku bardzo no i jest o MLP, musi być fajne :D <--- 3 powody x3

    4. U mnie "ulubiony" nie istnieje, bo bym musiał co chwila zmieniać. Po prostu każdego bardzo lubię :D

     

    I pytania ode mnie

     

    1. Ile lat masz? :3

    2. Czemu nie jesteś zbyt dobra z polskiego? I czemu tak uważasz? Twoja wypowiedź nie jest taka zła, jak się spodziewałem po tym ostrzeżeniu, dobrze sobie z językiem radzisz :3

    3. Twój ulubiony kucyk?

    4. Jaką muzykę lubisz?

    5. Hug?! :lunahug2:

    6. Co lubisz w wolnym czasie robić?

    7. Z jakich okolic jesteś?

    8. Jak zainteresowałaś się MLP?

    9. Wystarczy tyle pytań? x3

  3. Ehhh, stereotypy. Jakże uwielbiany przeze mnie wytwór człowieka mający na celu uchronić go przed jakimkolwiek myśleniem. Bo w końcu łatwiej coś nazwać chorobą, zmieszać z błotem, uznać za gorsze, niż spróbować zrozumieć. Kto jak kto, ale my jako bronies - osoby, na temat których krążą różne bzdury wśród ludzi chyba powinniśmy wiedzieć jakie to uczucie być szufladkowanymi bez podstaw i nie robić tego z innymi, prawda? Jaka to szkoda, że nie każdy to rozumie. Ale przejdźmy do sedna. Trochę się wypowiem i rozrysuję, czemu homoseksualizm nie jest zjawiskiem złym i pozwolę sobie użyć w tym celu argumentów osób, które tak go nienawidzą (także tych, które tu jeszcze nie zostały chyba użyte).

     

     

    1. To choroba psychiczna

     

    Bzdura. Homoseksualizm został wykreślony z listy chorób psychicznych dawno temu i nieprędko tam wróci. Jak Uszatka zauważyła nie tylko wśród ludzi istnieją skłonności homoseksualne. Ponadto rozmawiałem z niejedną osobą o innej orientacji. Jakoś nie potrafię u nich się dopatrzyć problemów na tle psychologicznym. Jedyne problemy jakie widzę to ostracyzm społeczny, którego świetnym przykładem jest parę wypowiedzi tutaj. 

     

     

    2. Mój "ulubiony" argument - homoseksualista nie może mieć dziecka, czyli mama, tato, dziecko jako jedyny słuszny model rodziny.

     

    Pfff... dawno takiej bzdury nie czytałem. Kolejny przykład stereotypowego i schematycznego myślenia. Otóż co w takim razie z rodzinami patologicznymi? Stanowią one mniejszość, racja, ale istnieją, prawda? Nie każda osoba potrafi wychować dziecko i orientacja nie ma tu żadnego znaczenia. Był nawet wjazd na samotne matki i ojców. Mój sąsiad żyje całe życie prawie tylko ze swoją mamą i jakoś ta potrafiła wychować. Nie ma żadnego idealnego modelu rodziny. Jest tylko odpowiedzialny i nieodpowiedzialny rodzic. A na to płeć nie ma wpływu.

     

    Stereotypy? Jakie? Że gej nie potrafiłby wychować dziecka? Może i by potrafił, trudno stwierdzić, bo dzieci gejów albo są na razie za młode, by się mogły o tym wypowiedzieć, albo w ogóle nie chcą się wypowiadać. Że gej zrobi to gorzej niż matka i ojciec? To nie jest stereotyp. To jest prawda. Tak samo, jak samotna matka może mieć trudności z wychowaniem bez wzorca ojcowskiego dla swojego dziecka.

    Najpierw piszesz, że trudno stwierdzić, czy gej potrafiłby wychować dziecko, a potem stwierdzasz, że zrobi to gorzej. To jednak da się stwierdzić, czy nie?

     

    Co tu jeszcze mogę dodać? 

     

    Możliwe, ale ciągle nie wiadomo, jak większość par homoseksualnych wychowywałaby swoje dzieci. Jeden przypadek o niczym nie świadczy.
    A jeśli dla ciebie uważanie, że homoseksualiści nie powinni móc adoptować dzieci, to nienawiść, to raczej nie ma co dyskutować.

    Świadczy, że jednak potrafią wychować. Nie wiesz ile jest jeszcze takich "jednych przypadków" na świecie. Ani Ty tego nie wiesz, ani ja. Bo o dobrych przypadkach TV, media nigdy nie powiedzą. Ani w portalach internetowych. Bo to ludzi nie zainteresuje. Ludzie szukają jedynie przykładów złych i to media dostosowują się tutaj do ludzi, a nie vice versa. 

     

     

    Większość koleżanek z podwórka =/= większość kobiet na świecie. Rola płci w rodzinie nadal ma znaczenie. Bo co z tego, że twoja matka lubi pomajsterkować a ojciec gotować? To na nic nie wpływa. Chodzi o stosunek do dziecka, który ma się naturalnie wbudowany. Ojciec zwykle to ten, który na wszystko pozwala i preferuje, żebyśmy uczyliśmy się na błędach. Matka zaś zawsze stara się cię ochraniać przed wszystkim, zabrania i nie daje się powygłupiać. Razem tworzą według mnie idealną równowagę.

     

    "Zwykle" nie oznacza zawsze. W moim przypadku chyba rodzice się miejscami w takim razie pozamieniali. Bo to mama mnie wiecznie namawia do czerpania z życia i ogólnych wariactw, nie patrzenia za siebie, podczas gdy ojciec ciągle mówi, że lekkomyślność niejednego zgubiła i pilnuje mocno, bym się nie wychylał. 

     

    Ponadto dochodzi inna kwestia. To nie tylko od rodzica zależy jakie dziecko będzie czy od jego płci (rodzica), ale także od jego otoczenia, rówieśników i od samego dziecka, nie wszystkie nasze zachowania są "przejęte" od rodziców. Nie raz się słyszy o osobie z rodziny patologicznej, która wyszła na prostą albo vice versa. Ostatecznie to tylko od dziecka zależy jakie będzie w przyszłości. Odcięte od informacji nie jest. Zapewniam, że zapewne każde dziecko z rodziny homoseksualnej zdaje sobie z tego sprawę jak wygląda większość rodzin i zapewne taką zechce mieć. Orientacja siedzi w głowie i dwóch tatusiów nie wpoi synowi, że ma być homoseksualistą podczas, gdy syn czuje pociąg do płci przeciwnej. 

     

    3. Teraz po prostu opiszę osoby homoseksualne, które znam.

     

    Będzie to opis ogólnikowy, opisywanie ich z osobna nie ma sensu, bo nie zamierzam ujawniać niczyich danych osobowych. Wspominam o tym, gdyż niejednokrotnie słyszałem opowieści o tym jak zdegenerowane osoby o tej orientacji są. Nie ukrywam, na jednego takiego osobnika niestety trafiłem. Ale po drugiej stronie barykady mam sześć znajomych (w tym dwójkę z tego forum). I tych znajomych mogę spokojnie nazwać swoimi przyjaciółmi, bo są to nadal osoby bardzo inteligentne, miłe i otwarte do rozmowy. Zawsze pomogą, jedna z tych osób stanęłaby za innym człowiekiem murem, co już nie raz mi udowodniła (a właściwie udowodnił) i jedna z nich jest oddana swojej drugiej połówce znacznie bardziej niż osoby w niejednym heteroseksualnym związku. Znoszą pewnie dzielnie to, że czasem palnę coś głupiego :D Stawiam ich wyżej od niejednej heteroseksualnej osoby, bo zamiast zgrywać chamidła zachowują się po prostu... ludzko. Bardziej ludzko od niektórych wielce "ułożonych" w kwestii orientacji seksualnej osób.

     

    No i w końcu jaką oni wyrządzają krzywdę? Taką, że są szczęśliwi z osobą tej samej płci? A jak to właściwie rani nas, osoby heteroseksualne? Każą oni nam robić to samo? Zmuszają oni nas do zmiany orientacji? Niejeden z was już pewnie niejednego geja/lesbijkę na ulicy minął i nie był tego świadom, bo nie każda osoba o tej orientacji się z tym obnosi. Taki Neil Patrick Harris, Elton John, Ian McKellen to są homoseksualiści. Czy po ich twarzach i sposobie ubierania się to widać? Nie wydaje mi się. I nie wiem jaką krzywdę robią śpiąc z facetem za zamkniętymi drzwiami z dala od naszych oczu.

     

    Czy to nie na tym życie powinno polegać? Na dążeniu do przede wszystkim swojego szczęścia? (oczywiście nie krzywdząc przy tym innych) Co waszym zdaniem oni powinni zrobić. Wejść w związek heteroseksualny, w którym nie będą szczęśliwi, ale będą tacy "zgodni z normami społecznymi"? Moim zdaniem nonsens. Nie rozumiem, czemu niektórzy takich ludzi po prostu nie potrafią zostawić w spokoju.

     

     

    A i wiem doskonale, że teraz dyskusja skupia się na dzieciach. Ale mimo to chciałem wtrącić w swojej wypowiedzi też inne rzeczy. Bo mnie irytuje to jaka czasem w ludziach drzemie zawiść do homoseksualistów i osób biseksualnych.

    • +1 4
  4.  

    - Pomysły na sukienki podsunęła mi Violett i Orion. Inspiracje czerpię z gazet o modzie i tym podobnym. Niee tam, Orionowi to nie przeszkadza.

     

    Skoro nie przeszkadza... przytulisz? :3 

    Gdzie najbardziej lubisz spędzać czas?

    Jak się mają sprawy z Orionem? Mam nadzieję, że wszystko się układa :3 

    Czemu tak długo trzeba było na odpowiedzi czekać ;c

  5. No, uszanowanko i kłaniam się xD I standardowo hug na start :3 :lunahug2:

    Więc tak...

    Ulubiony kucyk?

    Jaką muzykę lubisz?

    Gdzie mieszkasz, ewentualnie w jakiej okolicy, jeśli to jest taka dziura jak moje "miasto" :D

    Czym się na ogół zajmujesz? :D

     

    Zdjęcie w domu zalajkuję :D

  6. Mama o wszystkim wie, raz mi powiedziałaże jak mi jeszcze raz coś zrobią to zadzwoni na policje (jeden w zeszłym roku przydusił mnie do ściany a w tym roku ten sam gostek kopną mnie dwa razy w noge tak mocno że aż upadłam na podłoge, a jeszcze któryś z tych głąbów zepchną mnie ze schodów i miałam siniaki na plecach). Głąbów jest 4 plus jeszcze jeden z innej klasy. Moja klasa nic sobie nie robi z tego że mnie na lekcji przy całej klasie obrarzają, wszyscy sie śmieją.

    Aż żałuję, że mam daleko do Ciebie, bo już tutaj mój młodszy znajomy miał problem z takimi kozakami i na sam widok osoby starszej (i wtedy jeszcze trochę lepiej zbudowanej) trochę zwątpili. A z chęcią bym z tymi kolegami się odpowiednio przywitał. Powiem tak:

     

    Na nauczycieli nie ma co liczyć, Xan, to tak działa tylko na piśmie. Jeśli któryś z nich ma jakieś szkolne sukcesy (i mówię tu także o zawodach sportowych, do nich nie trzeba być bardzo inteligentnym człowiekiem i jeden z moich "oprawców" był obiecującym sportowcem gdy ja chodziłem do szkoły) to mają oni od razu plecy, szkoła nie pozbędzie się takiej osoby, a taka osoba będzie miała duży wpływ na jej decyzje, smutne, ale taka jest prawda. A nawet jak tak nie jest, szkołę bardziej obchodzi jej reputacja, myślisz, że w tych wszystkich elitarnych liceach, czy szkołach z dobrymi wynikami coś takiego jak bullying nie istnieje? Jest zamiatane pod dywan. Psychologiem teraz łatwo zostać i już widziałem jak bardzo mili i doświadczeni oni potrafią być (tak, ironia). 

    Mama powinna z policją porozmawiać. Podduszanie i takie bicie to nie są żarty. (przepraszam za wyrażenie najmocniej, ale nazywajmy po imieniu) g..niarze lekko się zapominają i najwyższa pora ich nauczyć, że nie są oni bezkarni. Zalecam Ci, byś powiedziała mamie znowu to, co powiedziałaś nam. Bo ja powiem bez ogłady mam ochotę tej dzieciarni po prostu dać po twarzy za to, że z takim zawzięciem się na Ciebie uwzięli. Pewnie bym tego nie zrobił, lecz na pewno jakbym trafił na takich to bym im w bardzo niemiły sposób uświadomił, co myślę o takim zachowaniu (a gdy chcę to jest bardzo przekonywujący). 

    Bić ich? Tutaj podchodzę sceptycznie, bo jak się okażą silniejsi, to będzie bardzo duży problem. Za duże ryzyko. Poza tym, gdy ja takiego cwaniaka uderzyłem to trafiłem na dywanik i ze mnie oprawcę usiłowano zrobić. Dobrze by było tej opcji w miarę możliwości uniknąć. Poza tym na takich bałwanów to pięści szkoda.

    • +1 2
  7. Męczą mnie w szkole głąby z mojej klasy, nazywają mnie mendą, popychają, kopią i wrzucają do śmietnika mój plecak, a nawet biją. Wszyscy ( prócz moich przyjaciółek i dobrych znajomych) uważają mnie za nie ogarnięte dziecko. Nie wiem co mam zrobić. Załamka :sad:

    Cóż, przede wszystkim zalecam Ci to, co pisze Burning Question, bo dobrze prawi. A ponadto. Rodzice wiedzą? (wychowawcy nie wymieniam, bo wiem po swoim doświadczeniu, że nic nie zrobi). Ile tych głąbów jest? Klasa sobie Ciebie obrała za cel, czy to jakaś grupa kozaków, której reszta przyklaskuje, bowiem wyjść przed szereg jest ciężko w takiej sytuacji? 

  8. Więc przyszedł czas i na mnie. :P

     

    Swego czasu poznałem dziewczynę. Fajnie się z nią rozmawiało, pisało. Ładna, uśmiechnięta. Spotkaliśmy się parę razy i było naprawdę super. Wszystko dążyło do "bycia czymś więcej". Jakiś czas temu, owa dziewczyna zaczęła mieć problemy z czasem. Wszelkie moje próby zaaranżowania spotkania w weekend spełzały na niczym bo miała urodziny / imieniny kolejko: koleżanki, cioci, wujka, kuzyna, kuzynki. Bywały też okresy, że miała po prostu inne zajęcia. W tygodniu oczywiście spotkać się nie chciała, bo szkoła, klasa maturalna, trzeba się uczyć, robić jakieś śmieszne prezentacje itp. Już wtedy zaczynało mnie to mocno irytować, jednak stwierdziłem, że cholera, przetrzymam ten okres.

    Mój żal wybuchł wtedy, gdy na Święta Bożego Narodzenia nie mogłem się doprosić o dokładny adres (mieszka w innej miejscowości) żeby wysłać kartkę bo "smsem można wiele powiedzieć", oraz na Sylwestra kiedy nie chciała odebrać mojego telefonu również z życzeniami.

    Akcja zakończyła się naszą sprzeczką, gdzie przez dwa tygodnie się do siebie nie odzywaliśmy. Po tych dwóch tygodniach odezwała się. Pogadaliśmy szczerze, powiedziała wprost, że jej się podobam i doszliśmy do wniosku, że możemy spróbować od nowa. Spotkania jednak oczywiście ustalić się nie dało bo przecież we wszystkie dni jest zajęta, a ostatni piątek (Walentynki) "to dzień którego nie lubi".

    Nie chcąc znowu robić sobie złudnych nadziei spytałem ją od razu do czego dąży i czy w ogóle zamierza się spotkać. Efekt? "Ostatnio odechciało mi się związków". Gdy spytałem od kiedy to powiedziała, że "od listopada".

     

    Pominąłem tutaj masę kwestii jak np. to, że specjalnie dla niej zorganizowałem inny telefon i utrzymywałem drugi numer żeby mieć darmowe smsy. Naprawdę. Jestem załamany takim samolubnym podejściem. Skutecznie odebrało mi to wiarę w większość osób.

    %D0%B2%D0%BE%D1%82-%D1%8D%D1%82%D0%BE-%D

    Ile razy ja przez podobne akcje przechodziłem, to mi się liczyć nie chce, wiem jak się czujesz w tej sytuacji. Wiem, że to łatwo powiedzieć, bo naprawdę się starałeś (i szacunek za to mimo, iż jak widać dziewczyna tego warta nie była ze swoją piękną logiką i podejściem do innych), ale zostaje Ci po prostu czekać na inną. A inna Ci się trafi na pewno, bo widać, że się starasz. I pewnie w porządku jesteś "w realu" ;) Wiele nie straciłeś, bo jak ona ma takie podejście to jakby to się udało to byś tylko więcej nerwów stracił na nią i jej urodziny/imieniny każdego, kogo zna, czy inne interesujące dni, których ona nie lubi.

    • +1 1
  9. Witam Cię w ten zacny wieczór :3

     

    1. Wspomniałeś wcześniej "różne rodzaje metalu" - jakieś konkretne? I jakie zespoły? :D

    2. Grasz na jakimś instrumencie (nerwy się nie liczą XD)

    3. Jaki jest Twój ulubiony kucyk i dlaczego Coco Pommel? XD

    4. Czemu nie mieszkasz na Dolnym Śląsku :((

    5. Jak wszedłeś w fandom?

    6.  :fshug:  :D

  10. - Witajcie! Na wstępie już życzę Wam szczęśliwego dnia Serc i Podków!

     

    - Ja również witam, ale nic nie powiem w sprawie Walentynek. Nie lubię ich.

     

    - Zaczniesz je lubić, jak znajdziesz swoją tak zwaną drugą połówkę. Miałam tak samo.

     

    - Dzięki za pocieszenie, naprawdę...

     

     

    - Dzięki małej pomocy Rarity i jej przyjaciółek, sukienki uszyłam w 2 tygodnie.

     

     

    - Obie zaczęłyśmy o tym często rozmawiać, i teraz podejmuję z Violett decyzję, czy nie przeprowadzić się do Ponyville.

     

    - Ja na stówę się zgadzam, bo bym często siedziała w Cukrowym Kąciku i rozmawiała z Pinkie! 

     

    - *chichocze* No widzisz, jakie to będzie dla ciebie korzystne.

     

    - Ale mam jedno pytanie... A co z Orionem?

     

    - Będę go w każdy weekend odwiedzać.

     

     

    - Nic się nie stało, Orion wie, że mam jednego fana, który uwielbia hugi ode mnie. 

    Dziękuję za życzenia. A teraz idę dalej je samotnie spędzać ;c Ale wam życzę szczęścia :3 

     

    A skąd były pomysły na sukienki? :D Skąd czerpiesz inspiracje do swojej pracy?

     

    I jemu taka wiedza nie przeszkadza? :3

  11. Bardzo-bardzo-bardzo-bardzo późne witaj! : D 

     

    Przynajmniej jest ktoś, kto gra na gitarze, lubi Coco Pommel i Gwiezdne Wojny  :pinkie2: Niech moc będzie z Tobą! Baw się dobrze w naszym gronie, bądź jak najdłużej i łap dużo hugów  :pinkiehug:  :pinkiehug:  :pinkiehug:  :pinkiehug:  :pinkiehug:

    Kogo ja widzę. Już się chyba zdążyliśmy poznać :D Czekają na Ciebie pytania odnośnie tego wrednego słupiska XD 

     

    HUGI!!! x3  :twihug:  :twihug:  :twihug:  :twihug:  :twihug:

     

    To dobrze, że ci się podoba, to dobrze rokuje na przyszłość :)

    Choć nie wiem jakim cudem oglądałeś serial tyle czasu i dopiero teraz dołączasz na forum :)

    W takim razie jak będziesz chciał spróbowac, to wiesz do kogo napisać :D

    Z początku trochę mnie parę osób straszyło, ale na szczęście jest tu lepiej niż po tym straszeniu zakładałem. O wiele lepiej :D 

    Co do drugiej linijki - Ja sam nie mam bladego pojęcia, czemu. Naprawdę. Chyba mi wtedy mózg przestał pracować, bo narzekałem, że żadnego brony nie znam, a nie zrobiłem takiego podstawowego kroku jak dołączenie do forum dyskusyjnego dla bronies :D 

    Postaram się odezwać w najbliższym czasie. Z tym, że na pewno nie dzisiaj. Dzisiaj świętuję zaliczoną sesję :D

  12. Sądząc po długości wiadomości wprowadzającej, powinienem poprosić o pomoc w pisaniu artykułów do Brohoofa :D

    Poza tym witamy, może Ci się spodoba na forum :)

    Mogę spróbować pomóc czasem, jednakże nie chcę się za bardzo w takie rzeczy angażować, bowiem po prostu nie zawsze miałbym na to czas. No i jest różnica między pisaniem artykułów a "krótkich" tekstów o sobie :D 

     

    A na forum mi podoba się bardzo :3 

  13. Wybacz, wybacz. Jak mogłam zapomnieć D: Hug dla ciebie ~  :rarityhug:

    Co do piratów to powiem szczerze, że jak to było naprawdę niewiele wiem bo ciężko znaleźć książkę hm dokumentalną na ten temat, a te wielkie kolorowe dla dzieci są za drogie i nie zmieszczą się na półce. Jednak tyle co o nich wiem to ich wprost ubóstwiam *w* 

    A szanty słuchasz? 

    Dziękuję za huga :3

     

    Z szantami nie miałem jeszcze do czynienia poza Assassin's Creed 4, mógłbym prosić o jakieś przykładowe utwory w PW? :3

  14. My to się już poznaliśmy, ale teraz wygrzebałam wątek więc oficjalnie witaj~!  :yay:

    Parę pytanek: 

    1. W jakim mieście mieszkasz? 

    2. Jak długo grasz na gitarze? 

    3. Jakie są twoje ulubione gry? 

    4. Lubisz Dark Vadera? (ja go ubóstwiam wręcz!)

    5. Co myślisz o piratach (nie drogowych)

    Witam, witam, a gdzie hug dla mnie, ja Ci dałem!  :fluttercry2:

     

    1. Dzierżoniów, woj. dolnośląskie, 50 km na południe od Wrocławia :D 

    2. 6-7 lat :) 

    3. Jak wyżej - ciężko mi się określić, ale ostatnio Assassin's Creed 4 mnie urzekło (fun fact! Ta gra jest o piratach!)

    4. Świetna postać o niezwykle smutnej historii, uwielbiam go. 

    5. Zależy, czy mówimy o prawdziwych, czy też o wytworze popkultury. O prawdziwych mam za małą wiedzę, by się określić (lecz z chęcią ją uzupełnię :) ). Co do tych z popkultury - fascynuje mnie to, uwielbiałem i nadal uwielbiam "Piratów z Karaibów", uwielbiam Risen 2 i Assassin's Creed 4, które są bogate w pirackie klimaty, jestem fanem Alestorm, czyli tzw "pirackiego metalu". Uwielbiam "piracony" angielski, ogółem - bardzo ciekawa "grupa ludzi" ;) 

  15. Witaj na forum i baw się dobrze a oto moje pytania ;)

    - Jaka jest twoja ulubiona gra komputerowa ?

    - Jaki jest ulubiony kucyk drugoplanowy ?

    - ile odcinków już zobaczyłeś ?

    - Czy chciałbyś odwiedzić jakiś kraj europejski ?

    - Jak znajomi patrzą na Ciebie kiedy widzą że jesteś bronym ?

    - Jaki gatunek muzyczny lubisz ?

     

    I oczywiście przestrzegaj regulaminu !!! Pytaj ile wlezie o wszystko i na każdy temat :rdhug:

    O Jezu, przepraszam najmocniej, nie spodziewałem się, że po takim długim czasie ktoś jeszcze mnie przywita i nawet nie śledziłem tego wątku xD

     

    1. Hmmm. Ciężko mi się określić. Ale ostatnio Assassin's Creed 4 bardzo mnie urzekło. Ubisoft odrobił lekcje. No, współczesność na żenująco niskim poziomie jest, ale to w sumie tradycja xD

    2. pssst... mój awatar i sygnatura... xD Uwielbiam Coco Pommel :3

    3. Wszystkie :D 

    4. Pierwsze co mi do głowy przyszło - Norwegia. Ogółem cały półwysep skandynawski. Słyszałem, że jest tam po prostu pięknie, a uwielbiam naturę. 

    5. Większość nie wie. Ci, którym powiedziałem pewnie zdążyli już zapomnieć, tak się tym "przejęli"  :rd11: No, jeden dobry kolega ostatnio się okazał "closet brony" to jego akurat to obchodziło ; D

    6. Głównie rock/metal. Ale jestem otwarty na muzykę jako całość, także tak naprawdę najbardziej na miejscu będzie odpowiedź: *prawie* wszystko :)

     

    Przestrzegam, przestrzegam :D Jeśli chcesz możemy pogadać trochę w PW :) Jak coś pisz śmiało, to "zasypię" tam pytaniami :D 

    I oczywiście:  :hug3:

  16. - *wybucha śmiechem* O, właśnie tak! Pozdrawiam z podłogi! 

    To straszny gbur z tego słupa w takim razie. Nawet się nie przesunął.

     

     

    - A dziękuję!

     

     

    - Niestety, trudno mi było wtedy znaleźć kogoś, wszyscy projektanci mieli już swoich asystentów i musiałam pracować u Suri. Ech, chcesz zobaczyć parę moich dzieł? Proszę bardzo.

     

    - Ogółem Coco miała okazję ostatnio uszyć sukienki dla mane6! Moim zdaniem są niezwykłe! A jak Rarity chwaliła twoją pracę!

     

    rainbow_dash___the_mane_dress_project_by

    fluttershy___the_mane_dress_project_by_k

    rarity___the_mane_dress_project_by_kibbi

    twilight_sparkle___the_mane_dress_projec

    pinkie_pie___the_mane_dress_project_by_k

    applejack___the_mane_dress_project_by_ki

    Tak, wiem, prace nie są mojego autorstwa, ale pobudźmy lekko wyobraźnię : )

     

    - Wróćmy do pytań. U Suri pracowało się dobrze, dopóki nie zobaczyła Rarity. Wtedy wszystko się obróciło. A ostatnie pytanie... 

     

    - *ponownie wybucha śmiechem* No ja nie mogę, dziś jesteś moim mistrzem! Tak, odpowiedział mi.

    Nie ma za co, Coco :3

     

    Marnowałaś się u Suri, naprawdę, genialnie Ci to wyszło i cieszę się, że wydarzenia po spotkaniu Rarity Cię od niej wyciągnęły. Długo pracowałaś nad tymi sukienkami?

    Powinnaś razem z Rarity pracować, jestem pewien, że współpraca między wami układałaby się świetnie. Rozważałaś taką opcję?

    Ja tam jak pewnie już zauważyłaś za Suri nie przepadam także tak naprawdę to ja się cieszę, że się od niej odcięłaś.

     

    To dobrze, że odpowiedział. Już miałem mówić, że straszny z niego sztywniak. Nie dość, że stał jak ten słup soli, to jeszcze, żeby nie odpowiedział. Prostakiem byłby strasznym. Już ja bym go do pionu sprowadził.

    (jezuu, ale sucharfest XD)

     

     

    - Przecież żartowałam, głuptasie! Oczywiście, że cię przytulę!

     

    - Uważaj, bo Orion zazdrosny będzie!  

     

    - Na niego dziś czeka mała niespodzianka.

     

    - Coco, szalejesz! 

    Mogę przestać o hugi pytać, jeśli może to doprowadzić do pogorszenia się waszych relacji ;c

  17. Jeszcze nikogo nie witałem, to w sumie warto jakoś zacząć :D Tak więc witam Cię, droga Uszatko na forum :3 Mój nick sprawia, iż muszę najpierw wypełnić pewną formalność. Tak więc łap tu huga ode mnie na przywitanie  :twihug: Tak przy okazji, świetny awatar i sygnatura, Twoje dzieło?

     

    Taa, pierwsze pytanie już zadałem, ale mam tu jeszcze inne dla Ciebie :D

     

    1. "Inne zwierzęta też uwielbiam" - jak wysoko wilki są na liście? :3

    2. Jakiej muzyki słuchasz?

    3. Skąd takie zainteresowania w kwestii filmów? (nie mówię, że to złe, sam lubię horrory, z tym, że mnie bardziej interesują te "psychologiczne", niż nastawione na gore)

    4. Jakieś ulubione tytuły jeśli chodzi o książki z gatunki fantastyki?

    5. A cóż takiego lubisz pisać? Można gdzieś Twoje prace zobaczyć?

    6. Czy to powitanie było dobre jak na moje pierwsze? XD I powiedz, że czujesz się wyróżniona! Prooooszęęęęę

     

     

    7. Skąd takie negatywne nastawienie do ludzi jako ogółu? Nie da się ukryć, iż nie brakuje wśród nas osób o takich cechach, jakie podałaś i nawet nie zamierzam się tu kłócić, lecz nadal są również dobrzy przedstawiciele naszej rasy. 

     

    Baw się dobrze na forum! I jak szukasz kogoś do pogadania - zapraszam do siebie :3

  18. - W tym pomógł mi kolega, który również gra na gitarze.  :rd6:

     

    - Ogółem jej klasa to sami gitarzyści!

    Już lubię Twoją klasę :3 Ja niestety byłem zdany na siebie :D

     

     

    - Hmm... moje dzieciństwo spędziłam trochę w Fillydelphii. Nie żyłam w luksusach. Pomimo paru przykrych sytuacji, uznaję, że miałam najpiękniejsze lata źrebięce. Najśmieszniejsza sytuacja? Mam od razu tu na myśli Violett.

     

    - A ja już wiem, o czym mówisz!  :aWe6O:

     

    - Pamiętam to, jak walnęłaś w słup i powiedziałaś do niego "przepraszam".

     

    - *wybucha śmiechem* Nie no, to po prostu powala mnie na kolana!  :lol: 

     

    - Wróćmy do pytań. Od małego miałam talent do szycia kapeluszy. Dzięki temu wygrałam konkurs i zdobyłam znaczek. I zanim zaczęłam pracować u Suri, uczyłam się o modzie, krawiectwie i tym podobnym. 

    Violett, czy to wydarzenie przebiegło mniej więcej tak?

    http://www.youtube.com/watch?v=3Y1q32AeMvM

    XD

     

    Gratuluję wygrania konkursu, Coco :3

     

    Tu się zatrzymam z paroma pytaniami.

     

    A czemu akurat u Suri? Jestem pewien, że z łatwością mogłaś znaleźć pracę u kogoś innego ze swoim talentem.

    Zaprezentujesz kiedyś chociaż część swoich dzieł? :3 

    Jak Ci się ogółem pracowało u Suri nim pojawiła się Rarity?

    Czy słup odpowiedział Violett przynajmniej coś w stylu "nie szkodzi"?  :rd11:

     

     

     

    - Tak, jestem twoją opiekunką. Teraz równo kolacja o 19:00, i do łóżka o 20:30! 

     

    - To wiesz co Coco? Skoro tak to mogę poczekać trochę na to, by zostać ciocią  :rdblink: 

     

    - Przecież żartuję, głuptasie! Czekam na kolejne pytania od was!

    Ale Coco, ja nie chcę do łóżka tak wcześnie! :( Nie mogę zamiast tego dostać huga? :3

     

     

     

     

    coco_pommel_by_punzil504-d71gdyb.png

    132827__safe_scootaloo_apple-bloom_sweet

  19. - Uczę się i na słuch, i z tabów, i z rozpisek akordów.  

     

     

    - Nieee! Będę się denerwować, nie lubię być pytana...  :rarity4:

     

    - A kiedy będą dla mnie Violett pytania?

     

    - No właśnie, zamiast mnie z gitary pytać, mógłbyś tu Coco popytać, bo niecierpliwie czeka! :D

     

    Jestem pod wrażeniem, naprawdę, ja swój pierwszy utwór na słuch "wyłapałem" po dwóch latach gry xD

     

    Przepraszam najmocniej, ale u mnie reakcja na słowo "gitara" jest taka, że zasypuję pytaniami. Moja "mania" na ich punkcie jest porównywalna do manii Fluttershy na punkcie zwierzaków :c Wybaczycie? ;c

     

    Chyba muszę jakoś to zrekompensować, hm...?

     

    Cóż:

    Jak u Ciebie wyglądało dzieciństwo?

    Najśmieszniejsza sytuacja, w jakiej się znalazłaś? (nie musi oczywiście dotyczyć Ciebie, równie dobrze może to być coś, czego byłaś świadkiem :3)

    Jak otrzymałaś swój cutie mark (wybacz.. nie pamiętam jaki jest polski odpowiednik tego słowa ;c) i co on konkretnie oznacza?

    Czy zajmowałaś się czymś innym nim zaczęłaś pracować u Suri?

     

    Czy to prawda, że zostałaś moją opiekunką? x3

     

     

     

     

     

    coco_pommel_by_age3rcm-d70wyaa.png

     

    1381439454611.jpg

  20. - Nic się nie stało, zresztą ostatnio nie mam nieco czasu na odpowiadanie na wasze pytania, dostałam dużo zamówień na kapelusze i zostało mi niewiele czasu, by je ukończyć.

     

    - Ale za to ja mam co podpowiadać, yay!  :giggle: 

     

     

    - Więc tak... jak na razie nad gitarą elektroakustyczną nie myślałam i póki co nie chcę jej w najbliższym czasie kupować. Bardziej idę w kierunku gry "ogniskowej". Niestety, w pisaniu własnych utworów dobra nie jestem. Naukę zaczynałam, pożyczając gitarę od dziadka i ucząc się poprzez internet. Akordy barowe nieco mnie wkurzały, teraz trochę też.  :oops: Jak na razie nie umiem najtrudniejszego utworu, więc powiedzieć tu nie mogę. W trakcie gry nie śpiewam, czuję się jakoś... dziwnie. Moja gitarowa wiedza w skali od 1 do 10 wynosi 6,5.  :interesting:

     

    Rozumiem. Powiem Ci, że pisanie własnej muzyki to z czasem przychodzi :3 Sam swoje pierwsze riffy pisałem po ok. 3 latach nauki. A jak się uczysz? Na słuch? Z tabów? Rozpisek akordów? :D

     

    6,5, powiadasz... mam przepytać? XD

     

     

     

    coco_pommel_is_sad____by_thatguy1945-d70

    ... Coco, czemu Ty taka urocza jesteś  :flutterblush:  :x

×
×
  • Utwórz nowe...