Skocz do zawartości

MoonwalkersFOREVER

Brony
  • Zawartość

    674
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MoonwalkersFOREVER

  1. Dojechali na lotnisko.-Zaraz przyjdę.-powiedziała wysiadając z samochodu. Poszła do kasy po bilety do Paryża. Szybko kupiła i wróciła do Lee.-Mam.-oznajmiła wesoło.-Jejku spóźnimy się zaraz !-powiedziała szybko i wskazała na ludzi wchodzących do samolotu 33.-Chodź.-powiedziała spokojnie. Zamknęła szybko samochód i wzięła bagaże.
  2. -Może samochodem do lotniska i dalej samolotem ?-spytała.
  3. Kat westchnęła lekko. Zaraz po tym się uśmiechnęła.-Chodźmy.-Zabrała kluczyki od auta i domu. Zamknęła za sobą drzwi i wsiadła do samochodu, tym razem na siedzenie pasażera.
  4. Kat wjechała przed dom.-Chodź i weź rzeczy.-Weszła szybko do domu i zabrała ubrania w jedną średnią walizkę. Zeszła na dół.-Gotowy ?-spytała.
  5. Kat uśmiechnęła się.-W takim razie może od razu pojedziemy ?-spytała z większym entuzjazmem.
  6. ((Sorki, że mnie nie było)) -A gdzie byś chciał ?-zapytała.
  7. -Dobrze. Nawet.. bardzo dobrze.-Powiedziała uśmiechając się.-Klaus nie żyje.. myśle że możemy wyjechać.-powiedziała z entuzjazmem.
  8. Kat przytaknęła. Odpaliła samochód i zaczęła jechać w stronę domu.-Ja przedstawiałam się Katerina Pierce. Nazwisko Iwanow przypominało mi o Bułgari, ale wszyscy znali mnie z tego nazwiska. Tutaj w mieście też jestem Pierce.-Mówiła wpatrzona w drogę.
  9. Nie odpowiedziała na pytanie .-Czemu nie podałeś swojego prawdziwego imienia ?-Spytała bez emocji patrząc się przed siebie. Jeszcze nie ruszyła.
  10. -Nie wiem czy to pytanie był skierowane do mnie,ale nie.-powiedziała odwracając się przodem do samochodu. -Jedźmy-powiedziała cicho.-Zrób z tym porządek.-Powiedziała do Grim. Wsiadła szybko do samochodu czekając na Lee.
  11. ((Panna VanDort poszła. Chyba pora to skończyć, albo czekamy do jutra jak przyjdzie. Jak wolisz.)) Kat odwróciła wzrok. ,, Nie gadaj,tylko działaj'' pomyślała.- Myśle, że to koniec. - Podbiegła do Klausa i wyjęła złoty nożyk o, którym mówiła wcześniej. Szybkim ruchem wbiła mu go w serce. Klaus upadł.-Będzie uśpiony przez kilka dni.- Popatrzyła na znak nieskończoności na swoim ramieniu.-Always and Forever..-Wyszeptała patrząc pustym wzrokiem na leżącego Klausa. ((Mi się nie wyświetla, że ty coś napisałeś, czy po poprostu nie pisałeś ? xdd Jesten na tel więc to może być jakiś bug. xdd))
  12. Kat osłupiała. Nie wiedziała co ma zrobić. Zdecydowała się na tradycyjne metody. Szybko zajrzała do samochodu i wyjęła kuszę. Strzeliła do Klausa kilka razy wywołując ból i lekkie zawroty głowy, ponieważ strzały były przesiąknięte werbeną.
  13. Kat wyciągnęła pistolet. Odsunęła i była gotowa pomóc w razie potrzeby.
  14. Kat była niewzruszona. Uniosła wyżej głowe. Spojrzała w jego stronę.-Jestem tu po to żeby to skończyć.-Powiedziała z opanowaniem.
  15. Kat odpaliła samochód i zaczęła jechać w wyznaczonym kierunku. Po ok.20 minutach dojechali. Kat powoli wysiadła z samochodu i stanęła obok czekając, aż się pojawi.
  16. Kat wyszła na zewnątrz. Sprawdziła czy ma pistolet w kieszeni i wsiadła do samochodu na miejsce kierowcy. Czekała na pozostałych.
  17. ((Refleks ;D) -Idziemy ?-Spytała Kat.
  18. ((Ejj to kto chce być Klausem ? Może Panna Van Dort ?))
  19. -Trochę..-powiedziała.-Ale bardziej o ciebie.- wstała otworzyć drzwi.-Cześć.-powiedziała z opanowaniem.
  20. ((Nie ma teraz Mateusza więc chyba sami będziemy musieli sb poradzić.)) -Tja.-powiedziała pod nosem. Stres rósł z każdą minutą.-Ale czy nie musimy poczekać na Grim ?-spytała.
  21. -W takim razie cieszę się.-Spojrzała na ekran, westchnęła-Eh. Kolejne morderstwo.. Klaus. Znaczy.. Tylko przeczucia.-powiedziała.
  22. -Nie, nie chodzi mi o to, że nie będziesz potrzebował leczenia-powiedziała uśmiechając się.
  23. Kat wzruszyła ramionami.-Skąd jesteś taki pewien ?-zapytała dociekliwie.
  24. ((Niechaj będzie ;D)) -Złoty, ale nożyk. Po za tym jeśli ktoś będzie potrzebował krwi to nie mam zamiaru przegryzać sobie skóry i po prostu przetnę ją nożem. Chociaż mam nadzieję, że taka sytuacja nie zaistnieje.-Przeniosła wzrok na ekran.
  25. -Nie ma za co.-Wstała i poszła do kuchni. Z szuflady wyjęła złoty nożyk, który schowała do kieszeni spodni. Usiadła z powrotem na kanapie i włączyła telewizor. Przełączyła na wiadomości. ((Wymyśl jakiś nagłówek w wiadomościach xdd))
×
×
  • Utwórz nowe...