Skocz do zawartości

MoonwalkersFOREVER

Brony
  • Zawartość

    674
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MoonwalkersFOREVER

  1. -Hmm. Gdziekolwiek. Np. przed siebie.-powiedziała sucho. I ruszyła z Lee na wprost.-Jak z Grim chcecie go zaatakować ?-zapytała.
  2. Kat założyła szybko obcasy i płaszcz. Wyszła na zewnątrz.-O wiele lepiej-powiedziała. Czekała na Lee przed domem.
  3. -Ja chyba chcę się przejść.. Warto jeszcze pooddychać.-Uśmiechnęła się-Idziemy ?-zapytała.
  4. Kat uśmiechnęła się.-Jeszcze jest dosyć wcześnie. Co chcesz robić ?-spytała.
  5. -Pewnie już bym nie żyła.-Powiedziała spokojnie, także patrząc mu się w oczy.
  6. Kat przytaknęła.-Nigdy cię o to nie pytałam, co byś robił gdybyśmy się nigdy nie spotkali ?-spytała.
  7. -Brzmi fajnie.-uśmiech.-Pojechałabym jeszcze do Nowego Orleanu albo Bułgarii.-powiedziała wesoło.
  8. ((Bd niedługo.)) -Wyjechać z miasta. Zapomnieć o tym co się tu złego działo..-powiedziała patrząc mu w oczy.
  9. -Chcę żeby to wszystko już się skończyło..-powiedziała powoli.-Kiedy już go pokonamy.. Chciałbyś wyjechać ?-spytała.
  10. -O 14.00-powiedziała siadając na kanapie.-Mimo, że wiem, że wszystko będzie dobrze stresuje się.-powiedziała z udawanym spokojem.
  11. Kat zeszła już ubrana. Usłyszała jak Lee gra. Przystanęła na schodach i patrzyła się .Po chwili jakby się ocknęła.-Wiesz gdzie dzisiaj idziemy prawda ?-zapytała.
  12. Kat wypuściła powietrze z płuc.-W takim razie cieszę się.-powiedziała z uśmiechem i podała Lee śniadanie.-Smacznego.-dodała wchodząc z powrotem na górę.
  13. ((uwielbiam ten kawałek ^^ Znam na pamięć ;D)) Kat odwróciła się. Uśmiech.-Ja całkiem dobrze, ale jak ty się czujesz ?-zapytała.
  14. <Rano ok. 9.30> Katerina obudziła się. Usiadła na łóżku i zobaczyła, że Lee śpi na fotelu. Z jednej strony pomyślała, że to słodkie, ale z drugiej czuła się głupio. Po cichu wstała i zeszła na dół zrobić mu śniadanie.
  15. Kat przez chwię przyglądała się Lee. Ale zaraz sen okazał się silniejszy. Oparła się wygodniej na fotelu i zasnęła.
  16. -Miałeś nie dawać sprzecznych znaków..-powiedziała.
  17. -Dobrze, ale to nie zmienia faktu że lepiej będzie jeśli się położysz.-Upierała się. Spojrzała mu w oczy i wzięła jego ręke-Nie mogę ot tak, się przestać martwić o ciebie, pogódź się z tym, że jesteś dla mnie ważny..
  18. Nie było tego widać,ale w środku cierpiała kiedy patrzyła na niego w takim stanie.-proszę cie połóż się..-powiedziała z lekko łamiącym się głosem. Usiadła na fotelu obok łóżka.
  19. -W takim razie masz kłopot, bo ja będe się o ciebie troszczyć.-powiedziała.-Myśle, że to może trochę pomóc. -Przegryzła sobie lekko skórę na nadgarstku i przystawiła Lee do ust.-Ja nie mogę pić twojej krwi,ale ty moją możesz. Działa leczniczo i regenerująco.-Powiedziała z opanowaniem.
  20. Kat spadł kamień z serca. Pomogła Lee wysiąść z samochodu. Poszli na górę. Położyła Lee do łóżka.-Jak się czujesz ?-Zapytała z troską.
  21. Kat próbowała ukryć zmartwienie.Znowu się bała. Czuła się jak wtedy kiedy dowiedziała się, że wszyscy chcą jej śmierci.- czyli on też ma coś do ciebie ?-zapytała.
  22. Rozejrzała się wokół i obnażyła kły.- Chodźmy.-powiedziała stanowczo.-Pomogła Lee wsiąść do samochodu. Ruszyła z piskiem opon.-Dlaczego tutaj był.-zapytała.
  23. Kat spojrzała przreażona na Lee.-Kogo obecność -Podeszła bliżej i zaczęła się rozglądać.
  24. -Nie wysyłaj sprzecznych znaków ok ?-powiedziała trochę poirytowana.
×
×
  • Utwórz nowe...