Skocz do zawartości

MoonwalkersFOREVER

Brony
  • Zawartość

    674
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MoonwalkersFOREVER

  1. Zabrała ręke i spuściła lekko wzrok.-Czasem mam podobnie...-przebiegł ją dreszcz.
  2. -Ja znam strach, aż za dobrze. Ale szczęście jest dla mnie czymś nowym.-uśmiechnęła się.-Więc tylko to cię stresuje ?- Położyła swoją rękę na jego .
  3. -mhm.-Kat zamknęła okno ii usiadła na sofie.-Miałeś mi powiedzieć o jakie uczucia ci chodziło.-przypomniała patrząc się na niego.
  4. Kat usłyszała pukanie. Otworzyła szybko okno i wpuściła Lee.
  5. Kat trochę się bała, że Lee chodzi po lesie całkiem sam. Ale ufała mu i wiedziała, że najważniejsze teraz to myśleć pozytywnie.
  6. Odprowadziła Grim do drzwi. Teraz tylko czekała na powrót Lee.
  7. -Trzyma miecz w lesie, czy idzie go zrobić ?- Zaśmiała się.-dziękuję, że nam pomagasz.-powiedziała do kobiety.
  8. Kat popatrzyła się na Lee. Wypuściła powietrze z płuc.-Możemy zaczynać..-powiedziała ze spokojem.
  9. Kat wskazała na duże lustro na szafie.
  10. ((Sorki na kolacji byłam ;d)) -Może przy tamtej hali sportowej ? Ale będziesz musiała rzucić zaklęcie lokalizujące żebym mogła mu kartkę zostawić.
  11. -Umiesz rzucić zaklęcie lokalizujące ?-zapytała.
  12. -Nie wiem. Warto spróbować.-Stwierdziła Kat.
  13. -w takim razie będę przynętą, powiem, że chcę przyjąć jego wcześniejszą ofertę.-Pokręciła lekko głową.
  14. Kat spojrzała na Lee.-Jak najszybciej. Jaką taktykę byś przyjęła.-zapytała.
  15. -Bierz co chcesz. Co jeszcze ? -To trochę dziwne, ale kiedyś spotkałam czarownika, który podobno szukał mnie przez połowę swojego życia. Ponieważ potrzebował krwi wampira przemienionego przez Klausa. Chciał zrobić jakiś eliksir. A ponieważ Klaus ,,nie żył" zostałam tylko ja. Oczywiście nie dałam mu krwi.
  16. -Nie wiem czego potrzebujesz.. pieniędzy ?-zapytała.
  17. -A co byś chciała ?-zapytała zaciekawiona.
  18. -Ustaliliśmy, że ty i Lee zdecydujecie jak ma zginąć.Ja mogę być przynętą.-Powiedziała spokojnie.
  19. -Później mi odpowiesz.-Kat poszła otworzyć drzwi.-A jednak przyszłaś-Uśmiechnęła się.-Wejdź.
  20. -Strach ?, Stres ?, Obawa ?, Zakłopotanie ?.. Troska ?-Zapytała zaciekawiona.
  21. -Może to zmiany na lepsze ?-Uśmiechnęła się lekko i usiadła na sofie.
  22. Kat przytaknęła. Szybko doszli do domu.-Ta czarownica miała przyjść, ale nie wiem jak to będzie. Mam nadzieję, że się zdecyduje.-powiedziała bez emocji w głosie, wchodząc do domu.
  23. -To chyba najmilsza rzecz jaką kiedykolwiek mi ktoś powiedział.-Uśmiechnęła się.-Dziękuję ci za wszystko.
×
×
  • Utwórz nowe...