Aj, jak niewiele zabrakło Węgrom, by wyrzucić Portugalię z turnieju! No ale cóż, jest ciekawie i tak - kto by się spodziewał, że z dwóch pierwszych miejsc wyjdą Węgry i Islandia?
A po pokonaniu bratanków finał z... Islandią! Akurat żeby się solidarnie wszyscy zajadali Prince Polo (z tego, co wiem, to Islandczycy szaleją za tymi wafelkami), heh.