Skocz do zawartości

Dean Ambrows

Brony
  • Zawartość

    2849
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dean Ambrows

  1. Gray po filmie wyszedł przed szkołę, wskoczył na harleya i pojechał do parku. Usiadł na ławce i przymknął oczy.
  2. Dean Ambrows

    [ZAPISY] [GRA] Wybrańcy Arterii

    Nie. Raczej nie.- stwierdził gdy weszli do jej pokoju zaczął ją łaskotać.
  3. Ja tam bardziej na stratega się nadaję.- stwierdził Logan.
  4. Wszyscy mają jakieś słabe punkty.- stwierdził Edge spokojnie.
  5. Dean Ambrows

    [ZAPISY] [GRA] Wybrańcy Arterii

    Edward zaśmiał się.- Inaczej nie byłbym tak sprawny i cichy. A dzuęki krasnoludom znam się na obróbce cennych kamieni i kłuciu zbroi i broni.- powiedział idąc z elfką do pokoju.
  6. Logan rzucił bagarż i wrócił do dziewczyny. -Jakie to uczucie być córką boga?- zapytał.
  7. A moim ojcem jest Hades.- odpowiedział.- Nie wiem czego mieli by się bać. Mnie tam on bawi.- stwierdził z uśmiechem.
  8. Mi się wydaje zabawny. Kto jest twoim rodzicem?- zapytał.
  9. Logan uśmiechnął się gdy cień do niego pomachał. Podszedł do dziewczyny.- Cześć. Jestem Logan.- przedstawił się.- Ciekawy cień.- stwierdził.
  10. Chłopak szedł spokojnie przed siebie. Miał na sobie jeansy, glany, i koszulkę z logiem Hammerfalla. Na dłoniach miał białe, materiałowe rękawiczki. Przez całą drogę interesowała go dziewczyna z dziwnym cieniem. Postanowił ją spytać o to później.
  11. Logan spojrzał na Alexa spokojnie i ruszył za nim. Pierwszy dzień szkoły zaczynał się obiecująco. Spojrzał na zegarek. -Nie mam się czego przyczepić.- mruknął biorąc bagarz.
  12. Ja bym się z nimi pobawił magią.- stwierdził Edge patrząc na śpiącą dziewczynę.
  13. Mój dawny przyjaciel. A może pomoże w treningu. A jak nie to Vergil jest chętny.- stwierdził Dante gdy wystartowali.-Ja się na nic nie zgadzałem.- burknął chłopak.
  14. Smocza zabójczyni? Jak miło.- stwierdził Edge bo wrócił gdy dziewczyna mówiła.
  15. Najpierw poznasz Rina. A następnie trening.- powiedział Dante przemieniając się w sokoła.- Ma rozmach.- mruknął Vergil wchodząc na olbrzymiego drapieżnika.
  16. Po zjedzeniu śniadania Dante i Vergil wyszli przed szkołę.- Jak myślisz, idziemy dziś do Rina?- zapytał zapalając papierosa.- Myślę że tak. Elesis jest chyba w dobrym nastroju.- odpowiedział Dante równierz zapalając.- A więc był ślub?- zapytał Vergil.- I dzieci. Jestem ojcem chszestnym.- poinformował go Dante.- No to sobie pogadam chyba z Rinem. Tyle lat minęło.- mruknął patrząc w niebo. - Możemy ruszyć zaraz.- zaproponował Dante.- Tylko dopalę.- odpowiedział blondyn
  17. Edge po pewnym czasie wszedł na najwyższą górę. Ściągnął koszulkę i zaczerpnął zimnego powietrza które tam wiało.
  18. Edge przez nikogo nie zauważony opuścił gildię i ruszył w stronę najwyższej góry znajdującej się przy mieście.
  19. A no tak.- przypomniał sobie Edge. Odniósł artefakt i wziął nagrodę i wrócił do gildii.- Nie jestem chciwy. Ale kasa zawsze się przyda.- powiedział siadając.
  20. Miło mi.- powiedział siadając obok niej. Poprawił włosy
  21. Aha. Więc jak się nazywasz?- zapytał.
  22. Edge spojrzał na dziewczynę.- Coś się stało?- zapytał.
  23. O. Jakaś nowa? Miło mi jestem Edge. Lodowy smoczy zabójca.- przedstawił się i podał rękę.
  24. Po pewnym czasie Edge odnalazł artefakt. Wrócił na chwilę do gildii.- Siemka. Przyszedłem coś wszamać.- powiedział z uśmiechem.
×
×
  • Utwórz nowe...