Dean Ambrows

Nie musisz. To była przyjemność.- stwierdził z nad ekranu.

Edek wyszedł z łazienki w samych spodniach i butach. Gdy zobaczył elfkę zdziwił się ale po chwili uśmiechnął i podszedł do niej.- Nie źle się skradasz.- szepnął.

Ok.- Logan włączył Heroesy na laptopie i zaczął grę nekromantami.

Jak nie chcesz tu przebywać to możesz iść.- stwierdził spokojnie.

Spoko.-powiedział i usiadł w fotelu.

Logan spojrzał na nią.- Rozumiem. Chcesz coś zjeść?- zapytał.

No to nie ufaj mi.- stwierdził Logan.

Chodzi o to że miałem cię przelecieć? Ja nie dres.- odpowiedział urażony.

Położyłem cię gdu zemdlałaś wchodząc tu.- powiedział Logan odwracając się od okna

Logan zatrzymał się w połowie drogi. Nie leci krew.więc może wracać. Przeniósł ją z powrotem do pokoju, położył ją i przykrył kocem. Usiadł obok niej i poprawił jej włosy. Pogłaskał ją po policzku i uśmiechnął się. Wstał i podszedł do okna.

Kurdę.- mruknął biorąc dziewczynę na ręce i ruszając do pielęgniarki. Gdy szedł spojrzał na dziewczynę.- Naprawdę jest ładna.- mruknął patrzą na twarz nie dekold.

Dziękuję.*kłania się*

Logan podszedł do dziewczyny, podniósł ją i położył na łóżku i usiadł w fotelu obok.

Logan zacisnął pięść i głowy zombie wybuchły. Wrócił do pokoju i położył się na łôżku zmęczony.

Logan zaśmiał się.- Dobre.- mruknął. Wyglądał na zmęczonego.

Mephisto bo lubi walić.

Obydwa zombie skoczuły na minotaura i wgryzły mu się w szyję, natomiast Logan wzruszył ramionami.- Nie będę jej zmuszał.- stwierdził.

Logan spojrzał na zombie. Te po chwili wstały i pobiegły na minotaura. Jeden miał zmiażdzoną rękę a drugi dłoń. Po dobiegnięciu do potwora wgryzły się w niego. W tym miejscu gdzie zobie odgryzły kawałki ciała mięso zaczęło gnić. Logan zaśmiał się jak świr. Logan spojrzał na dziewczynę.- Nic ci nie jwst?- zapytał. W jego głosie można było wyczuć troskę.

Zombie ruszyły przed siebie gdy tylko usłyszały minotaura. Powiedziały tylko jedno słowo w czasie biegu ,, Głód "

Imię i nazeisko: Add Kim Wiek: 16 Płeć: mężczyzna Moc: pioruny (błagam daj ) Poziom mocy: Opanowane zaklęcia: Charakter: szalony, sarkastyczny, nie lubi ludzi których nie zna Wygląd:

Ej, no. Kiedyś zabiję tego generałka.- mruknął idąc do swojej łazienki umyć się.

Zombie stanęły obok Alexa. Wyglądały jakby nie mogły się doczekać walki.- I tak nie ucieknę.- szepnął do dziewczyny Logan.

Logan ruszył za nim. Dalej ruszyły zombie. Nie odzywały się a wyglądały jak ludzie w początkowym stanie rozkładu. Przepraszam.- powiedział Logan do Sereny gdy wychodzili na dwór.

Logan spojrzał na miego.- Wystarczy że będę je miał w zasięgu wzroku.- odpowiedział. Zombie ruszyły za wojownikami.