Skocz do zawartości

Sun

Brony
  • Zawartość

    1544
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    40

Wszystko napisane przez Sun

  1. Brawo dla mnie. Mogłem jak widać głębiej poszukać, a nie zniechęcać się na 2 letnim bodajże fragmencie dotyczącym tego, że ING zezwala na płatność internetową, tylko kartą kredytową (ja mam zwykłą). Informacja przyda się na przyszłość, dzięki.
  2. Jako, ze już jestem po całym procesie, (swoją drogą mogliście dać opcję przelewu, ale jakoś se dałem radę) więc mogę co nieco powiedzieć. Dostajesz kod i on przekierowuje cię na stronę płatności Paypal, lub kartą (moja niestety nie obsługuję płatności internetowych. ***** ING). Jeśli się zarejestrujesz, a nie zapłacisz, to czeka cię płatność przed wejściem na Meeta. A jak tak randomowo przyjdziesz bez rejstracji, to nie wiem. Na Ambermeecie, z tego co pamiętam, to można było wejść bez rejestracji, ale po zapłacie stosownej.
  3. Moje typy na growe arcyzieła i gry, które zapadają w pamięć bardzo głęboko. Dużo tego będzie. (kolejność zupełnie przypadkowa) PEGASUS: - Contra -Moja ulubiona gra na tą platformę, która wsysa do dziś. Nadal zdarza mi się wyłączyć mojego mocarnego kompa i odpalić maszynę 8 bitowa. Ostatnio nawet graliśmy (z kolegami i doktorantem) na wystawie o Czochralskim, która odbyła się na PG. Wprawa nie ta co kiedyś, ale było fajnie. - Duck shoot - obok kontry i czołgów najlepsze zastosowanie tej małej konsoli. I ten rechoczący pies. PC: - Heroes of Might and Magic 3 - No jak w takim zestawieniu nie wspomnieć o herosach, przecież to najbardziej grywalna, wciągająca i klimatyczna strategia jaka kiedykolwiek powstała. Po proistu tytuł, w który każdy musi zagrać. -C&C Generals z dodatkiem Zero Hour. - Najlepsza gra z serii i jedyna taka. Trzy odmienne armię wymagające różnych taktyk i w każdej trzech generałów do wyboru co jeszcze zwiększa możliwości. Do tego możliwość tworzenia jednostek bez limitu i ich spora ilość do wyboru. Gra na pewno warta uwagi. - Enemy Territory - Za godziny, a raczej setki, jeśli nie tysiące godzin spędzone w multi na strzelaniu się z ludźmi, naprawie czołgów i rozwalaniu ścian. Najbardziej grywalny FPS online jaki chyba powstał. Kolejna gra, którą każdy powinien zagrać. - STALKER - za wspaniały, brudny, surowy klimat zony. Tej grze autentycznie nic więcej nie potrzeba, bo ma klimat i grywalność, której mogą pozazdrościć wszystkie wielkie tytuły. Nie zapominajmy też o świetnych modach. - Red Faction (! i guerilla) za coś czego moim zdaniem nawet battlefield nie osiągnął, czyli Geo Mod. Silnik pozwalający realistycznie odtworzyć niszczenie otoczenia. Zwłaszcza w czasach 1 to było niespotykane. - Battlefield 1942 Forgotten Hope. - Mod, który waży chyba więcej niż sama gra, ale tak diametralnie zmienia rozgrywkę, że moim zdaniem zasłużyłby na pudełkowe wydanie. Nie dość, że wszystkiego wiecej (pojazdów, broni, map) to jeszcze poprawa grafiki. Co prawda nie grałem z ludźmi, ale boty były wystarczajaco dobre, by rozgrywka była przyjemna. Oczywiście jest tego jeszcze więcej i zgadzam sie chyba ze wszystkimi typami moich poprzedników, a od siebie dołożę jeszcze kilkanaście, które nie padły: Dragon Age, Medal of onor alied assault, Call of Duty 1 i 2, Portal, Half life, pozostałe części wolfensteina, Tomb Raider, Battle city (tanki na pegasusa, które biją na głowę WoTa), Borderlands. To chyba tyle. Sporo się tego nazbierało, a jakby zliczyć wszystkie spędzone godziny, to pewnie wyszłyby ze 2 lata, kto wie. Na koniec rzucę cytatem, który każdy chyba choć raz widział w Multiplayerze i wie co oznacza dla drużyny: ,,Siemka, kto PL?"
  4. Przeczytane, wiec wymaga skomentowania. Opowiadanie krótkie, zdecydowanie za krótkie, ale co tam, pewnie konkursowy limit. Pomysł prosty, ale bardzo dobry, wykonanie również świetne. Również polecam każdemu poświęcić te 2 - 3 minuty na lekturę. Naprawdę warto.
  5. Kolejny fanfic, kolejny komentarz. Foley, na początek mała sugestia, którą słyszałeś już pewnie wiele razy. Weź się za komedie, bo świetnie ci wychodzą. Kolejna, która mnie rozśmieszyła do łez, a przy tym przypomniała tak odległe dzieciństwo. Świetnie oddane oryginały, przedstawione tu jako kucyki i ten klimat starej bajki. Polecam wszystkim.
  6. Mam wrażenie, że na ten fanfic jest tylko jeden możliwy komentarz. Ja chcę więcej! Wróć, kultura wymaga napisania: Proszę o więcej.
  7. Hmm... Warto mieć plan B, C, D i nawet E. Po raz pierwszy w życiu planowanie na zapas się przydało. Powiem więcej, nawet cieszę się z tej drobnej zmiany, bo pozwoli mi nieco zaoszczędzić na transporcie. Niestety ma też ona swoje minusy w postaci konieczności opuszczenia meeta godzinę wcześniej, albo wybrania pociągu o piątej rano w poniedziałek (co niestety odpada). Pozostaje więc tylko kilka pytań, mianowicie: 1.Czy plany nie ulegną zmianie do 18.11? 2.Czy do tego czasu będzie znany program? 3.Czy można ewentualnie liczyć na nocleg z 05 na 06? ( nie jest mi to ani trochę do szczęścia potrzebne, tylko do wybrania pociągu)
  8. Przeczytałem całość i Tak też to ocenie, jak całość. Zacznę od pomysłu antologii w tym temacie. Podoba mi się on, nawet bardzo. Luna, pani snów, która jednocześnie ma wątpliwości co do realnego świata. Jeszcze tego nie widziałem, ale ten krótki opis wystarczył żebym zaczął z zapartym tchem czytać. Dalej, kolejne opowiadania. Tu niestety nie udało się utrzymać równego poziomu. Są lepsze i gorsze, choć żadne nie podpada pod kategorię tragedia, żenada czy podobne. Co prawda nie ma też żadnego, które wgniotło mnie w fotel, ale oceniając jako całość, to efekt dobry. Nie wybitny, ale dobry. Strona techniczna. Tu niestety dość kulawo. O ile literówki jeszcze moim zdaniem idzie przeboleć (choć nie w tytule) to formatowanie kuje w oczy. Niestety nad tym można by popracować przed pierwszą publikacją. Dalej, Hype. Przed każdym tekstem pojawia się krótka informacja o twórcach, niestety niekiedy są strasznie przesadzone i sprawiają, że czytelnik spodziewa się góry czekolady, a dostaje jedną kostkę. Osobiście wywaliłbym wszystkie te teksty, albo ograniczył je do jednego zdania, które nie narobi smaku. Okładka bardzo dobra, nawet mimo, że tekst z niej wyłazi. Podsumowując, pomysł dobry, a tekst wymaga tylko kilku poprawek i będzie gitara. Całość zrobiła raczej pozytywne wrażenie, choć wiadomo czego nie urywa.
  9. Sun

    Co aktualnie czytamy

    To niestety zmora chyba wszystkich książek na podstawie Gier. Mam za sobą 3 części Dragon age i powiem, że o ile poziom rośnie z każdą częścią, o tyle pod koniec ląduje on gdzieś w okolicy Eragona. Po głównym scenarzyście spodziewałem się nieco więcej, ale mimo to są one dość dobrym uzupełnieniem fabuły
  10. Prędkość przechodzenia ekranu biosa zależy podobno nie tylko od systemu, ale też od płyty głównej. Nie wiem jak bardzo jesteś oblatany i jaki sprzęt masz, ale ustaw w biosie kolejność bootowania tak by dysk systemowy był pierwszy. Ogólnie główną zmianą 8.1 w stosunku do 8 była chyba właśnie optymalizacja pod katem szybszej pracy. Więc gratuluje sukcesu i życzę stabilnej pracy. A ja właśnie aktualizuje sterowniki do grafy i zaraz puszczę test 3d markiem 11
  11. Mnie wystarczy słowo laptop. Tam zazwyczaj wszystko jest utrudnione, nie mówiąć, ze producenci na siłę wpychają mnóstwo syfiastych i najczęściej bezużytecznych programów. Jednak patrząc po cenie (liczy się jeszcze data zakupu), to wcale nie taki najgorszy sprzęt. Dlatego moim zdaniem słabe działanie win 8.1 było spowodowane albo jakimiś brakami w oprogramowaniu dodatkowym, albo faktem, ze producent/sklep wepchnęli coś co nie chciało z win 8.1 współpracować
  12. Niezależnie czy stawiasz windowsa 7, 8 czy xp, po formacie zawsze masz boosta do prędkości działania. Ja nie ukrywam, że mam dobry sprzęt, który jest w stanie uciagnąć 8.1 i najnowsze tytuły w full HD (choć nie sprawdzałem na titanfalu). Każdy system wymaga więcej zasobów sprzętowych od poprzednika (poza win 7, który na słąbym sprzęcie bije Vistę na głowę).
  13. Jeśli ta aukcja to nie pic na wodę, to tanio: http://allegro.pl/ms-windows-8-1-pro-32-64-bit-pl-3-min-faktura-i4784919081.html Oczywiście nie muszę mówić, że wersję 32 można sobie dziś odpuścić. A klucz pasuje do obydwu.
  14. Sun

    H-Shifter DIY

    nie wiem czy widziałeś to: http://forum.benchmark.pl/topic/101548-worklog-z-budowy-kierownicy-do-pc/?hl=kierownica Tu koleś buduje coś podobnego, więc możesz ewentualnie coś podpatrzeć, albo spytać gościa o jego pomysły. Nie jest to może najświeższy wątek, ale zawsze coś. Nie wiem ile defacto funkcji potrzeba na H-Shifterze. Jeśli tylko dwie, to możesz wykorzystać mysz na dawcę i zrobić ruch w układzie H tylko na dźwigni (bez konieczności użycia dodatkowej elektroniki).
  15. Mam 8.1 od roku i szczerze mówiąc chwalę go sobie. -Format C + instalacja systemu około 5 minut. - Czas uruchamiania bardzo krótki - Czas wybudzania z uśpienia ekstremalnie krótki. - Płynność działania olbrzymia. Owszem, doszukiwanie się niektórych opcji potrafi wnerwić, ale pod tym względem wcale nie jest dużo gorzej niż w 7. Osobiście powiem jak wyżej, backup i lecisz z aktualizacją.
  16. Sun

    Który lepszy?

    Popieram w całej rozciągłości. Mobilny laptop nie nadaje sie do gier, a gamingowy nie jest mobilny (waga, zużycie prądu). Za te pieniądze można złożyć porządną maszynkę. która zeżre lapka razem z bateryjką. Skoro granie i tak wymaga osobnej klawiatury, myszki oraz niemałego monitora (19 to minimum, a 22 to standard), to po co upychać bebechy w ciasnej przestrzeni, gdzie złapią tone kurzu i będą się grzały. Oczywiście normalna skrzynka też potrafi podnieść temperaturę czy nieco się zabrudzić, ale jest cichsza, wydajniejsza, tańsza i w ogóle lepsza. Jeśli nie jeździsz do innego miasta na studia, czy w jakąś trasę (praca) to kup PC. Lepiej na tym wyjdziesz
  17. Sun

    H-Shifter DIY

    Pochwalam robienie sobie różnych rzeczy samemu. A co do sugestii, to: 1. Sprawdź w internecie czy ktoś nie robił czegoś podobnego. Nie ważne co robisz, research to podstawa. 2. Poszukaj taniego na allegro i wykorzystaj jako bazę. (Joystick mimo wszystko lepiej. Swoja drogą, czy masz jakąś wizję, rysunek, albo projekt tego jak to ma wyglądać i działać?
  18. Jest tu paru takich. Co do moich ulubionych z dzieciństwa (rocznik 93), to na pewno nieśmiertelne ,,Złap gołębia", ,,Odlotowe wyścigi", ,,Wilk i Zając" ,,Świat według Ludwiczka", czy ,,Kocia ferajna" zapadły mi w pamięć najbardziej. Były oczywiście inne bajki, ale te jakoś tak najbardziej się podobały. Były oczywiście bajki, których nie lubiłem, takie jak ,,Atomówki", ,,Dexter" czy ,,Johny Bravo", ale większość zdecydowanie oceniam pozytywnie, nawet bardzo. W ogóle w latach 90 bajki miały to wspaniałe coś, czego nie idzie tak po prostu zdefiniować, ocenić, czy nazwać inaczej niż ,,To Coś". Porównując dzisiejsze bajki z tymi starymi odnoszę wrażenie, że albo ja jestem za stary żeby zrozumieć dzisiejsze bajki, albo są one średnio niskich lotów, gdzie grafika i wodotryski maskują spore niedoróbki oraz brak klimatu czy ,,tego czegoś". Oczywiście zdarzają się chlubne wyjątki typu ,,Fineasz i Ferb", ,,Gwiezdne wojny" czy właśnie MLP, ale to tylko kropla w morzu słabizny i badziewia. Nawet patrząc na kontynuacje starych bajek, widzę spadek poziomu, albo w ogóle brak progresu (czyli też spadek). Ot, w większości kolorowa papka, łatwa do strawienia, ale nic poza tym. Zero powodu by przyciągnąć mnie do ekranu na dłużej. (na całe szczęście z grami jeszcze nie jest tak źle, żebym musiał co chwila gapić się na półkę za plecami i szukać tytułu do odświeżenia) Co do ostatniego pytania, to moja odpowiedź brzmi NIE. Z bardzo prostej przyczyny. Wznowienie najpewniej odbyłoby się ze zmianą szaty graficznej ( co widać porównując dowolne generacje tej samej bajki, np: scooby doo), na pewno zabiłoby to część tego starego klimatu. Druga sprawa, to fakt, że wzięliby się za to inni ludzie i raczej nie uzyskaliby już tego samego efektu, tej samej miodności co kiedyś. Czy byłoby lepiej? Możliwe, ale na to są marne szanse. Poza tym, MLP jest na swój sposób wyjątkowe. Może nie tak bardzo jak ,,Świat według Ludwiczka", czy ,,Złap gołębia", ale mimo trochę wszystko jest. (nawet bardzo, patrząc na fandom). Dlatego wolałbym, żeby nikt nie ruszał mojego dzieciństwa, bo jeszcze by mi zepsuł wspomnienia. Podsumowując, stare bajki są dobre, a nawet bardzo dobre i cieszę się, że mogłem się na nich wychowywać. Żałuję tylko, że nie urodziłem się 10-15 lat i nie uczestniczyłem w dynamicznym rozwoju komputerów osobistych, ale to temat na inną dyskusję. Podobną kwestią są zamordowane już dobranocki. O ile kaczor donald czy gumisie mogę oglądać nawet dziś, o tyle tych bardziej współczesnych (świnka pepa itp), to już naprawdę nie trawię. Tu niestety spadek jakości był olbrzymi.
  19. Dzięki za pozytywne opinie na temat mojego fica. Spodziewałem si ę raczej tekstów w stylu, nudne, proste i do bólu przewidywalne, bez polotu. A tu proszę, nie było aż tak źle. Może następnym razem będzie już miejsce na podium, kto wie...
  20. Sun

    Najlepsze cytaty z książek.

    Widzę sporo z wiedźmina, ale to nie jedyne dzieło warte uwiecznienia w tym temacie: - ,,Mieć milion i nie mieć miliona, to razem dwa miliony" (Wiedźmin) - ,,Nie bądź więc tak pochopny w ferworowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie" (Władca pierścieni) - ,,Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony" (Piknik na skraju drogi) - ,,Melduje posłusznie, że jestem" (Przygody dobrego wojaka Szwejka) - ,,Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła" (Metro 2033) - ,,Umarłem. Mnie już nie ma" (Metro 2033) (głównie chodzi o całą scenę, kończącą się tymi słowami) Tyle na razie wystarczy, jak coś se jeszcze przypomnę, to nie omieszkam wrzucić.
  21. Ba, żeby człowiek jeszcze miał jakiś charakterystyczny avatar. Niemniej dzięki za info. Wiadomo może kiedy będzie program? I jeszcze gdzie zgłaszać chęć noclegu?
  22. Miejscówka już jest, teraz tylko jeszcze możliwość zapisania się na listę, wykonania przedpłaty i oczywiście plan atrakcji. No i jakieś info o noclegu na miejscu, nie każdy ma przecież blisko. Ponymeecie nadchodzę
  23. Dobra, pora spróbować swych sił w konkursie literackim. Mimo, że to pierwsze moje podejście do takiego konkursu, nie liczę na żadną ulgę, ale wprost przeciwnie. Twinkle, twinkle Może fanfic najwybitniejszy nie jest, ale i tak mam zamiar zaryzykować. O ile oczywiście wszystko udało się poprawnie otagować itepe.
  24. Przeczytane, więc pora na jakiś komentarz, który wcale nie jest łatwo napisać. UWAGA, MOŻE ZAWIERAĆ ŚLADOWE ILOŚCI SPOILERÓW. Na początku zgodzę się, ze magia ośmiobitowców jest fascynująca. Mimo posiadania wypasionego kompa i kilku świetnych tytułów na dysku, nie wspominając o półeczce za mną, nadal lubię siąść przed małym albo dużym telewizorem i odpalić starego, wysłużonego pegazusa. ten dźwięk, ta grafika... teraz gry nie są już takie same. Jak widać Button, mimo życia w okresie początku egzystencji konsol, ma podobne zdanie. Przyznam, że nieco mnie to dziwi, zwłaszcza w jego wieku (zakładam, że jest w wieku Sweetie Belle gdy pojawia się po raz pierwszy na targu). Nie patrzy on na gry jak typowy dzieciak, lecz jak dorosły i świadomy gracz. Jeśli ktokolwiek pasowałby do tej roli, to właśnie on. Na początku jak spojrzałem na tytuł i przeczytałem pierwsze zdania, to miałem wątpliwości, ale dobre oddanie uczuć i przemyśleń sprawiło, że tekst mnie pochłonął. Można nawet powiedzieć, że aż za bardzo utożsamiłem się z bohaterem. Sam ostatnio chadzam na taki rynek z warzywami i starymi abażurami, ale rozglądam się za kawałkami PC. Ostatnio widziałem Rivę TNT2. Nawet chciałem kupić wracając, ale ktoś mnie ubiegł . Ogólnie polecam fanfic każdemu, kto miał okazję poznać magię 8 bitów, a także tym, którzy nie mieli szczęścia jej doświadczyć. Może zainteresują się tematem. A autorowi gratuluję kawałka dobrego dzieła.
  25. Sun

    Co aktualnie czytamy

    No to już wiem, co będę czytał jak tylko skończę Past Sins. Zapowiada się kolejne, świetne Metro
×
×
  • Utwórz nowe...