-
Zawartość
1398 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez BrokenRC
-
-Ostrze da się naostrzyć.- powiedział Shadow z uśmiechem- Lecz nie zamierzam Ciebie do niczego zmuszać.- po chwili zwrócił się do podmieńca- Jaka jest twoja opnia, Dziurko?
-
98. Chciał się rozerwać, więc wszedł na minę.
-
91 Przebrał się za ziemniaka, po czym skoczył z dziesiątego piętra z okrzykiem "Ziemniaki też latają!".
-
-Hmm, no wiesz, jakoś specjalnie do tego przekonany się nie czuję. Bardziej chodzi mi o to, że to coś jest spaczone i może być niebezpieczne dla innych. Z resztą może się zamienić w potwora, kiedy tylko odejdziemy i tak bas zaskoczyć. Zawsze to też może być Discord, który dla żartu udaje drezynę. Sam nie wiem.- powiedział Shadow, po jego głosie można było poznać, że na prawdę nie wie co dokładnie robić.
-
-Ja proponuję, abyśmy przed pójściem zniszczyli tą drezynę.- powiedział Shadow celując młotem w drezynę.
-
-Niech każdy decyduje za siebie. Ja w każdym razie będę szedł pieszo.- powiedział Shadow.
-
Shadowowi od razu nie przypadła do gustu wypowiedź Silver, więc lekko wkurzony rzekł. -Jak jesteś taka mądra, to wejdź na drezynę i dźgnij ją swoją glewnią. Zobaczymy co się stanie, pani Silver.- Shadow zdziwił się sam tym, że nazwał Silver "panią", przez chwilę wyglądał jakby trafił na twardy orzech, lecz po chwili postanowił szybko zmienić temat, więc powiedział- Wątpisz w szybkość smoka? Smoki z natury są szybkie, więc nie rozumiem twych niepewności. Ja bardziej bym się obawiał, aby Discord nie zauważył naszej obecności.
-
-No może zbyt miły nie byłem, ale taki już jestem.- po minie Shadowa widać było, że myśli, po chwili powiedział do smoka- Tak masz rację, przydałby się zwiad, a ty jesteś najlepszym kandydatem na zwiadowcę. Ja, więc jestem za tym, abyś poleciał na koniec torów.
-
Shadow zeskoczył z drezyny, oczywiście zeskoczył wraz z młotem. -Ja uważam, że trzeba zniszczyć ten pomiot chaosu! Widać jak mnie potraktował!- po tym jak skończył mówić zaczął nerwowo spoglądać na resztę.
-
-Wreszcie!- powiedział Shadow gdy Clint skończył do niego mówić, po czym uderzył młotem w drezynę, nie włożył w uderzenie dużo siły, aby nie zniszczyć drezyny- Prośba wykonana.- rzekł po chwili z uśmiechem na twarzy.
-
pojedynek [Pojedynek] [B] Lepus vs Rex *Monster* Crusader
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
-Sprytny ruch.- powiedział rycerz widząc unik Arevara- Lecz wszystkiemu da się zaradzić!- Rex uniósł rękę i powiedział- ściany lodu, wzrośnijcie i chrońcie!- na jego słowa tuż przed kręgiem wyrosły dwie ściany lodu, pociski rozbiły się o nie mocno wstrząsając nimi, jednak ściany przetrwały, co prawda nadpsute i popękane, ale jednak. Nagle rycerz odezwał się- Wiesz co jest pomiędzy ścianami? Pokój!- Rex oczywiście po opowiedzeniu suchara zaczął się głośno śmiać, jednak natychmiast wróciła mu powaga, gdy zobaczył lecącą w jego kierunku bryłę lodu. Uniósł miecz i wyszeptał.- Cieniste cięcie.- bryła nagle rozpadła się na dwoje, jakby ktoś ją przeciął, lecz kolejny ruch Rex'a był bardzo szybki- Przekucie lodu, kryształy lodu.- Ten ruch był bardzo sprytny, rycerz zamienił szczątki ścian i bryły w malutkie soczewki, które potrafiły pomnożyć atak magiczny, dla zabezpieczenia te soczewki działały tylko w jedną stronę, każdy atak magiczny przeprowadzony przez nie z drugiej strony zostałby natychmiast rozproszony. -Kolejny problem.- wycharczał Lisz wskazując bryłę spadającą na rycerza. -To nie problem.- odpowiedział Rex, uniósł miecz w górę, w stronę spadającej bryły, nagle rozległ się strzał. Z czego strzelono? Z miecza. Rycerz specjalnie ulepszył swój miecz tak, aby po środku była chowana lufa, z której mógłby strzelać. Taka broń bywała bardzo przydatna, na przykład po przebiciu przeciwnika na wylot Rex mógł wystrzelić i razić innych kulami. Wróćmy jednak do bryły lodu, która dzięki, czy też poprzez, strzał rozpadła się na maleńkie kawałeczki i spadła na pole ochronne Rex'a ulegając zniszczeniu. -Wybacz mi.- powiedział śmiejąc się nieumarły- Nie umiem się bawić. Najpierw kładę wielopoziomowe runy ochronne, a teraz jeszcze mam miecz na sterydach, czy tam z ulepszeniami. Och, ciekawe do czego to jeszcze dojdzie?- Nagle Rex dostrzegł lecącą w jego kierunku żółtą sferę, lecz Lisz uniósł obie ręce i rzekł. -Zamarznięcie.- No i sfera zamarzła, więc nie wyrządziła rycerzowi żadnych szkód. Sam Rex stał jak wryty, lecz po chwili rzekł. - Zapomniałbym, pora na kontratak!- nagle powiedział do Lisza- Lubisz płonienie?- Natychmiast przed kręgiem Rex'a pojawiły się niebieskie płomienie- To dobrze.- skomentował rycerz, po czym dodał- Podgrzejmy Arevara!- Zarówno Lisz jak i Rex wystrzelili niebieskimi płomieniami, przez kryształki lodu stworzone przez nieumarłego, w kierunku maga. -Nie za gorąco Ci?- zapytał Lisz upiornie się śmiejąc. -Hej, jeszcze nie skończyliśmy!- krzyknął Rex, po czym rzucił kolejny czar, tuż przy dachu areny- Burzo jonowa, poraź mego wroga!- krzyknął rycerz, rozpętywując burzę jonową. -No i co teraz?- zapytał Lisz. -Nic.- powiedział Rex- Twoja kolej, młodzieniaszku!- 19 odpowiedzi
-
- casual
- sala magicznych pojedynkow
- (i 1 więcej)
-
-Ta drezyna jest dziwna.- powiedział Shadow wyciągając młot- Teraz podejmijmy decyzję: Czy idziemy pieszo i niszczymy drezynę, czy jedziemy nią? Głosujmy!
-
pojedynek [Pojedynek] [B] Lepus vs Rex *Monster* Crusader
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
To, że żaden z pocisków nie tknął Arevara nie zdziwiło Rex' a. Rycerz był na to gotowy, jednak zielone smugi zaskoczyły nieumarłego. Rex szybko myślał, chciał wymyśleć coś prostego, coś co szybko by przekazało prowadzenie w jego ręca. Nagle zaśmiał się. -Ha ha ha.- rozległ się upiorny śmiech, po którym nieumarły począł działać. Najpierw otworzył portal tuż przed smugami, a następnie stworzył wyjście obok wejścia na arenę, oczywiście obok wejścia Arevara, dzięki temu wszystkie smugi zaatakują swego twórcę. Gdy wszystkie smugi już przeszły przez portal Rex go zamnknął. -Teraz pora na prawdziwą zabawę! Scorpio, sumon!- przed niumarłym pojawił się skorpion rzymski- Splugawenie bełtów wybuchowych!- wykrzyczał Rex, po czym podszedł do skorpiona i wycelował w sam środek areny. Gdy bełt uderzył w ziemię wybuchł plugawiąc ziemię dookoła. Nieumarły przeładował i strzelił jakieś dwa metry przed sobą, siła wybuchu nic nie zrobiła rycerzowi, ponieważ runy ochronne zadziałały, a ziemia została splugawiona. Warto wspomnieć, że splugawienie samo siebie roznosi, dzięki czemu barzo szybko objęło część nieumarłego. Rex przeładował i strzelił w kierunku Arevara. Po strzale odezwał skorpiona i włożył ręce w splugawioną ziemię. Poczuł jak ogrania go siła i moc, całe jego zmęczenie, choć za duże nie było, przeszło, a kości nieumarłego wypełniła olbrzymia moc. Teraz kiedy Rex splugawił ziemię każda nieumarła jednostka będzie potężniejsza i trudniejsza do pokonania. -No i co teraz, magu?- zapytał śmiejąc się Rex- Ale czekaj to jeszcze nie koniec!- Nieumarły uniósł ręce i wykrzyczał- Liszu, przyzywam Ciebie!- Po chwili za nim pojawił się Lisz, przywołaniec natychmiast stworzył runy wokół siebie, kiedy skończył Rex powiedział do niego- Tworzymy zamieć. -Tak, mój panie.- wycharczał Lisz, po czym, i przywołaniec, i rycerz unieśli ręce, a temperatura na arenie poczęła spadać, nawet kiedy spadła do minus dwudziestu stopni celsjusza spadała dalej. Ostatecznie zatrzymała się na jakiś minus czterdziestu, gdy już przestała spadać Rex powiedział. -Teraz rozpoczyna się prawdziwa bitwa!- po chwili dokończył- Twoja kolej, mrożonko!- 19 odpowiedzi
-
- casual
- sala magicznych pojedynkow
- (i 1 więcej)
-
Shadow w ogóle nie był przekonany do drezyny, jednak jak widział reszta nie miała nic przeciwko. Pegaz postanowił, więc, że wejdzie na drezynę, aby sprawdzić czy to nie pułapka. Jak postanowił tak zrobił.
-
((No czyli drużyna się nam podzieliła, jedna wraca z pociągiem, a druga stoi pośrodku niczego)) (ech mój błąd przepraszam :( i proszę o przebaczenie)~Arceus -No niby masz rację.- powiedział wcale nieprzekonany Shadow, po czym podszedł do drezyny i zaczął ją oglądać.
-
pojedynek [Pojedynek] [B] Lepus vs Rex *Monster* Crusader
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
Rex widząc wysiłki swego przeciwnika powiedział do kuszników. -Kontynuować ostrzał!- jednak gdy Arevar schował się za ścianą uniósł rękę, aby kusznicy nie strzelali. Nagle rycerz dostrzegł lecącą w jego kierunku kulę ognia, szybko stworzył ściany lodu przed swoimi kusznikami, siebie nie potrzebował chronić, miał runy, które wcześniej narysował. -Dziękuję za lekcję, Zegramistrzu.- wyszeptał wojownik widząc jak kula spływa po kręgu, które stworzyły runy, lecz radość rycerza nie trwała długo, kula ognia rozbiła się na dwie części i wzmocniona siła odbicia kręgu ochronnego Rex'a przebiła się przez ściany lodu i spopieliła kuszników. W hełmie rycerza zapaliły się dwa niebieskie płomienie w okolicach oczu. -Czy mamusia nie uczyła Ciebie, że nie wolno bawić się ogniem?- zapytał rozwcieczony rycerz, nie chodziło o kuszników, lecz o ogień, to ogień rozwcieczył nieumarłego, choć nie wyrządził mu krzywdy. Rex uniósł ręce i począł tworzyć kule, kule ognia, lecz ogień był niebieski, dokładnie taki sam jak płomienie w hełmie wojownika. Rycerz stworzył obok siebie z dziewięć kul, po czym cisnął je w kierunku przeciwnika.-Tak lubisz ogień? To teraz płoń!- wykrzyczał Rex, już unosił ręce jakby chciał przyzwać coś nowego, lecz po chwili zedcydował się na ukłon i słowa.- Twoja kolej, spalenizno!- 19 odpowiedzi
-
- casual
- sala magicznych pojedynkow
- (i 1 więcej)
-
-Jeteś żołnierką, czy jak to się tam zmienia, a trzech kilometrów marszu się boisz? Jakbyśmy szli całkiem szybko, dprężystym krokiem to może za pół godziny dojdziemy. A drezyna nie musi być pułapką, lecz zniszczenie jej będzie pokazaniem Discordowi nasz stosunek do niego!- Shadow pod koniec się uśmiechnął, a gdy skończył mówić spojrzał się na drużynę wzrokiem pytającym: "Więc co robimy?"
-
-Zmiażdżmy ją.- powiedział na sam widok drezyny Shadow- To pomiot chaosu, czyli jest naszym wrogiem!
-
pojedynek [Pojedynek] [B] Lepus vs Rex *Monster* Crusader
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
Rex stał i przyglądał się losom swego przywołańca. Gdy dostrzegł, że templariusz został pokonany, a jego przeciwnik czeka na jego ruch powiedział. -Za zwycięstwo nagradzam, a za porażkę karzę.- natychmiast uniósł ręce, a templariusza przebił olbrzymi sopel lodu, który wyszedł z ziemii. Następnym jego ruchem było przyzwanie dwóch kuszników, którzy ustawili się po bokach nieumarłego. -Strzelać w ręce.- powiedział Rex do swoich sług. Potem uniósł lodowe pociski i natychmiast wystrzelił je w stronę przeciwnika. -Mgło, przybądź! Ukryj mnie i mych żołnierzy przed wroga wzrokiem!- wykrzyczał Rex, nagle mgła zakryła połowę areny, oczywiście połowę nieumarłego. -Ha ha ha, no i teraz mnie namierz.- zaśmiał się rycerz, po chwili poprawił się- Twój ruch, Arevarze!- 19 odpowiedzi
-
- casual
- sala magicznych pojedynkow
- (i 1 więcej)