-
Zawartość
713 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Cuddly Doggy
-
A ja poszukuje grimdarka jakiegoś... te najsłynniejsze typu Rainbow Factory, Cupcakes czy o Big Macu z dziwnymi upodobnieniami znam. Oczywiście poproszę o przesłanie linka na PW, a nie umieszczenie go tutaj. Co do języka to najlepiej polski, jeśli nie ma po polsku to po angielsku. za chiński, arabski czy język jakiegoś afrykańskiego plemienia podziękuje. PS. najlepiej jednostrzałowiec, a nie męskiorganwie ilu rozdziałowca. Ale jeśli jest mega ciekawy to może być duuużo rozdziałów byleby się kiedyś kończył.
-
Zgaduje, że chodzi Ci o tytuł użytkownika czyli o to np. "Brony" pod Twoim nickiem. Samemu się tego nie zmieni, trzeba poprosić kogoś z ekipy forum.
-
Rammstein... dzięki nim zaczęłam słuchać metalu. Przez długi czas jeden z moich ulubionych zespołów potem ustąpił miejsca ciężej grającym zespołom. Akurat Morgenstern nie był moi ulubionym kawałkiem jednakże przez pewien czas miałam fazę na niego i słuchałam go w nieskończoność (aż się teraz dziwie, że tak się dało). Na chwile obecną nawet ich stare kawałki mi nie podchodzą, a nowe uważam za dno kompletne. 3/10 nie jestem sentymentalna. I Slayer jak dla mnie najzajebistszy zespół, który istnieje, istniał i kiedykolwiek będzie istniał.
-
Niestety dla mnie nie jest bombą i do tej bomby tym panom brakuje. Cóż może i kawałek dobry do śpiewania na stadionie/na imprezie po paru głębszych/do ćwiczeń... ale tak do słuchania i dzielenia się tymi dźwiękami z sąsiadami to niezbyt. Ani tekst nie powala (w ogóle daleko mu to powalania), ani wokal, ani oprawa muzyczna. Ogólnie nie słucham muzyki tego typu, w sensie, że rock bardzo rzadko z moich głośników/słuchawek się wydobywa i do tego TAKI rock, który puszcza się w najbardziej znanych stacjach radiowych. Bo to brzmiało jak taki rock. Nie zachwyciło, nie porwało 2/10 Ode mnie Dio, którego chyba nie trzeba nikomu kto kojarzy Black Sabbath przedstawiać i Rainbow In The Dark... jeden z moich ulubionych kawałków.
-
Ooo... jest już Zecora. Fajnie wygląda, chociaż nie wiem czy ten trawiasty naszyjnik jest konieczny. Wydaje mi się, że ma po prostu za dużo rzeczy na tej szyi. Ale po za tym jest ok.
-
Dużo Pinkie Pie w nim było, to przede wszystkim trzeba o nim powiedzieć XD Epicki odcinek. O wiele lepszy od tego co był tydzień temu. Bo był o wieele bardziej śmieszniejszy. Jak dla mnie odcinek nie miał żadnych minusów, bo wszystko mi się w nim podobało. A plusów było mnóstwo, począwszy od wcześniej wymienionej dużej ilość Pinkie naraz, skończywszy na kopytopalcach na przykład. Szkoda, że nie było piosenki, jednak jej braku jakoś podczas oglądania odcinka nie odczuwałam.
-
Nie przepadam za tą serią. Nudy, nie wiele się dzieje, bohaterowie nie porywają pod względem charakteru czy czegokolwiek innego. Fabuła strasznie przewidywalna. Do tego typowe młodzieżowe fantasy- ubogi, mieszkający na wsi nastoletni chłopiec, który jest sierotą znajduje dziwny przedmiot przez który jego życie ulega zmianie i z nikogo staje się kimś, awesome (tak, to był sarkazm). Główny bohater jak już ktoś przede mną napisał jest mega ciapowaty (chociaż na moje to jedno "a" jest w tym słowie nie potrzebne ale niech już tak zostanie). Autor również nie wykazał się wymyślając fabułę, czytając miałam wrażenie, że podobne coś już gdzieś czytałam, a nawet w wielu miejscach. Tak, miałam nieodparte wrażenie, że autor pozlepiał w jedną całość wątki z innych tym razem już epickich książek. Książka jak dla mnie była nudna i raczej nie polecam. A film na podstawie tej książki to już w ogóle dno, wąwóz i rozpacz.
-
Jak kilka osób przede mną zauważyło, trudno wypowiadać się na temat zmian charakteru RD w 3 sezonie po tak (niestety) krótkim czasie w jakim ją pokazywano. Uważam jednak, że jej charakter raczej nie ulegnie zmianie, bo jakby jakoś drastycznie ją zmienili nie była by tym samym, epickim kucykiem jakiego poznaliśmy. A w następnych odcinkach to ja chce więcej Rainbow dash, żeby zaśpiewała jeszcze jakąś piosenkę, zbroiła coś, wymyśliła super, fantastyczny trik, wzięła udział w jakimś wyścigu, który oczywiście zakończy się jej wygraną. Co do jej rodziny to też bym chciała się czegoś dowiedzieć jednak wątpię by uchylono nam rąbka tajemnicy co do niej, jak uchylą to będę mile zaskoczona.
- 45 odpowiedzi
-
- Rainbow dash
- sezon 3
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Klacz u kresu wieczności [PL] [Oneshot] [Sad]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Piękne i poruszające. Genialnie ukazany problem śmierci, a raczej życia po śmierci innych czyli ogólnie takiego "nie-życia" bo Celestia oprócz odpoczynku, rozmów z cieniem swojej siostry, ogólnego siedzenia na plaży nic specjalnego nie robi. Szkoda jej z jednej strony, z drugiej nie mogłam jej wybaczyć tego, że nie chce pamiętać o najbliższych, chociaż znów z tej pierwszej strony szkoda mi jej z tego powodu, że nie przez tyle czasu nie może pogodzić się z ich śmiercią i samotnością (a to ostatnie swoją droga w ogóle mnie nie dziwi). Fanfic dobrze przetłumaczony, przyjemnie się czytało. Gratuluje. PS. nie ogarniam ludzi, którzy piszą komentarz do fanfica nie czytając go jeszcze. -
Bycie latającą głową to fajne uczucie?
-
Fajnie się zaczyna, potem też jest cool. Podoba mi się i to nawet bardzo, obczaje sobie resztę kawałków tego wykonawcy. Mniej więcej w czasie 0:22 jest fajny riff. 8/10
-
Mi się ta postać nie podobała... to znaczy mogłaby być fajna ale spartaczyli, właśnie przez to, że nie dali mu się wykazać. Bo on po tych odcinkach kojarzy mi się tylko z latającą głową. Mogli mu dać osobowość, charakter, zrobić z niego epicką postać ale nie, bo latające głowy są fajne i nie mają charakteru ale za to latają i są głowami, może uznali, że skoro to coś lata i jest przeważnie głową to jest już wystarczająco ciekawą postacią.
-
Odcinek mocno średni, prawdę mówiąc po tych wszystkich zapowiedziach (nie śledziłam specjalnie spoilerów ale co nieco o nadchodzących odcinkach słyszałam) spodziewałam się czegoś dużo lepszego. Bardzo rozczarował mnie ten czarny charakter, który dla mnie był tylko głową. Ogólnie to o wiele fajniej by było gdyby oni wyzwalali to imperium z rąk tego gościa (nie pamiętam jak się nazywał), a nie tylko go bronili. Ale plusy też były na przykład ta czarna magia, której używa Celestia, a potem Twi, piosenka też był bardzo fajna. Ale mam nadzieje, że następne odcinki będą duuużo lepsze.
-
Filmu tego w ogóle nie kojarzę i nigdy o nim nie słyszałam, tak na początku powiem ale przy ocenie oczywiście nie będę brała tego pod uwagę. Ogólnie muzyka spokojna i przyjemna do ucha, taka delikatna, cicha i bardzo nastrojowa. Podobało mi się 8/10 Ode mnie moja ulubiona piosenka z miniserialu i przy tym z musicalu Dr. Horrible's Sing-Along Blog. Ogólnie cały ten miniserial jest epicko zabawny, wciągający, a piosenki są całkiem fajne.
-
Jedna z najfajniejszych humanizacji AJ, jaką widziałam: i Pinakamena tego samego autora:
-
Projekt: Lazarus [Z][TCB][Violence][Dramat][Crossover][Shipping]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Fajne. Tylko chyba trochę za bardzo akcja przyśpieszyła, ogólnie to płynęła wolno swoim tempem w tych pierwszych rozdziałach, a w tym to strasznie dużo mega istotnych rzeczy się wydarzyło, mamy informacje o przyjeździe Celesti i o ponyfikacji tych ludzi, oraz napad FOLu który niezbyt mi się podobał gdyż: a) Jakim cudem oni wkroczyli na teren biura i trafili od razu "pod dobry adres", że tak się wyrażę. Mam nadzieje, że w następnych rozdziałach ta sprawa się jakoś wyjaśni b) Niezbyt mi się podobał opis tej walki, wydaje mi się, że mógłby być ciut bardziej rozbudowany Ogólnie wysoki poziom fanfica jest zachowany więc czekam na następne rozdziały. A, i trochę błędów jest. -
Epicki tekst i w sumie zwróciłam uwagę głównie na niego, no bo jest wart uwagi i to bardzo. Ogólnie wcześniej kojarzyłam tego zespołu tylko kilka kawałków takich bardziej znanych jak "mniej niż zero" i "zostawcie titanica", przy czym to drugie jakoś mi nie podchodziło za bardzo ale do rzeczy miałam zamiar napisać, że trochę dziwnie było usłyszeć głos tego wokalisty w jakimś spokojniejszym kawałku. Edit: Keola mnie uprzedził więc żeby było ok napiszę jeszcze o tym kawałku zapodanym przez niego No to wokal mi nie za bardzo odpowiada, dźwięk gitar też nie było jakoś specjalnie epicki. Cóż nie przepadam za tego typu muzyką tzn tą odmianą metalu. 3/10 okładka albumu jest epicka! Ode mnie Tankard (tak, ci pijacy) i ich cover Katyushy, tyle że im się tekstu nie chciało uczyć (nie dziwi mnie to) i zamiast tego śpiewają "lala" ale i tak jest epicko
-
Wyrzuciłabym jej ten pióropusz i dała taką liściastą, afrykańską spódniczkę. I ten kolczyk w uchu bym trochę odchudziła. btw. Big Mac wyszedł epicko.
-
It's boooring. Muzyka zbyt spokojna i za mało dźwięku gitary, który bardzo lubię i dla mnie metal bez niego to nie metal. Wokal mnie w ogóle nie przekonuje, i znów będzie powrót do muzyki, bo do niej mi on nie pasuje. W sumie ta sama spokojna muzyka która pojawia się w mniej więcej 4:08 jest całkiem fajna, a fragment od 4:48 do pojawienia się wokalu też jest całkiem, całkiem. Potem też jest parę dobrych fragmentów np. ten mniej więcej w 6 minucie i znów do pojawienia się wokalu. Ale ta końcówka od 7:35-8:30 z sekundami.. jest epicka Ogólnie jak dla mnie zbyt spokojne i monotonne to jest, i wokal psuje wszystko bo nie pasuje mi do takiego spokoju. 5/10 Ode mnie SOAD, metalowa ballada, która zmiata z powierzchni ziemi wszystkie inne znane mi metalowe ballady.
-
A ja mam takie pytanie, bo nie wiem jak w innych tematach z ocenieniem poprzedniego utworu ale temacie gdzie jest rock i metal nie każdy daje uzasadnienie swojej oceny, co jest nie stosowaniem się do zasad tej zabawy no i teraz będzie pytanie: Czy w takim razie te posty bez uzasadnienia zgłaszać jako naruszające regulamin (bo bądź co bądź coś naruszają) czy ignorować/traktować jakby ich nie było? Może i się czepiam ale ta zasada przecież była po coś wymyślona, równie dobrze można nie przesłuchać propozycji powyżej i wstawić ocenkę, a dzięki podziałowi na działy, utwór z danego tematu oceniają przeważeni osoby, które takiego gatunku słuchają i się trochę znają więc napisanie choćby jednego zdania nie powinno robić problemu.
-
Zżera mnie ciekawość w jakiej cenie można by kupić od Ciebie Nightmare moon.