Cuddly Doggy

Dobra, ja poczekałam sobie z obejrzeniem do wyjścia odcinka w dobrej jakości, nie lubię w złej oglądać czegokolwiek. Tak więc: Rainbow dash w akademii Wonderbolts- SO AWESOME. Nareszcie się stało to, co myślałam, że się nigdy nie stanie, a tu proszę. Co jeszcze było na plus? Wszystko. Ale ok, Spitfire, ona była fantastyczna, jej głos, jej zachowanie, ja nie mam zastrzeżeń, było takie jak być powinno. Cały odcinek mi się podobał tak bardzo, że stał się jednym z najulubieńszych odcinków.

Pokazuje, za ile czasu będzie premiera nowego odcinka mlp.

Avan, bo mi kiedyś tam z historią pomagał

Temat ten powstał, głównie po to byście wiedzieli co wolno, a czego nie wolno w tym dziale, a co za tym idzie byście wiedzieli czego unikać, jeśli nie chcecie by założony przez Wasz temat spłonął na stosie, tak mówiąc w ogólnym skrócie. Przechodząc do meritum: 1. W dziale obowiązuje ogólny regulamin forum. 2. Użytkownicy mogą zakładać temat z zabawami i dyskusjami, powiązane z Rainbow dash, tylko i wyłącznie. a) Zabawy i dyskusje nie mogą być powielane. Czyli na przykład mamy zabawę z dokańczaniem opowieści, więc nie zakładamy takiej samej, nowej zabawy. b) Zabawy prowadzi użytkownik, który temat z daną zabawą założył, jeśli zabawa jest nieaktywna od dwóch miesięcy, zostaje ona usunięta bez uprzedniego ostrzeżenia prowadzącego. Seriously, jeśli zakładacie zabawę zajmujcie się nią. Wyjątkiem są zabawy, które nie potrzebują ingerencji osoby prowadzącej. Zasada ta może zostać uchylona, gdy dana zabawa prezentuje wysoki poziom. c) Zabawy zakładamy w odpowiednim do tego miejscu. d) Każda nowo założona zabawa powinna mieć przejrzyste i jasne zasady e) Stosujemy się do zasad danej zabawy f) Przed "wskrzeszeniem" zabawy, która wcześniej wylądowała w koszu/archiwum użytkownik musi skonsultować się z opiekunami działu, gdyż dany temat nie został usunięty bez powodu. 3. Nikt po za opiekunami działu nie ma prawa wcielać się w postać Rainbow dash, a co za tym idzie nie można odpowiadać na pytania jako Rainbow dash czy prowadzić jej pamiętników. 4. Wylęgarniom offtopu i spamu mówimy kategoryczne NIE! Oczywiście, opiekunowie działu mogą usunąć zabawę/dyskusje bez podania powodu. Jednak powód usunięcia zawsze istnieje więc można pytać się osób odpowiedzialnych za usunięcie czemu to się stało. Na koniec dodam, byście się nie bali zakładać nowych zabaw czy dyskusji. To bardzo miłe jeśli pomagacie w rozwijaniu działu RD

Co mi się bardzo podobało w tym odcinku? No jasne, że Luna i ta muzyka w tle gdy ona przyleciała i rozmawiała ze Scootaloo, epickie to było i bardzo lubię głos Luny, o czym się dzisiaj dowiedziałam. Co jeszcze było fajne? Rainbow dash na tle księżyca, gdy opowiadała tę historie o bezgłowych kucach, oczywiście będąc już przy niej trzeba wspomnieć o jej epickim chrapaniu i bardzo widowiskowym sposobie rozłożenia obozu. Cóż dowiadujemy się o kolejnych talentach RD, jak opowiadanie strasznych historii, przerażając tym samym odbiorców, bo nie wszyscy przecież to potrafią. Momenty, gdy starsze siostry, mówią młodszym klaczką, żeby się nie bały, przytulają je itd. też są plusem. No ale już zachowanie Rarity wobec Sweetie bell w ciągu dnia było bardzo nie miłe i to był minusik, nie wielki jednak ale zawsze minusik. Ogólnie: Rainbow dash wypadła EPICKO!

Nie przepadam za tym zwierzakiem. Jest chamem traktującym Fluttershy jak popychadło, wyrzucanie za drzwi, rozwalenie tego jedzenia, któremu brakowało wisienki, a klaczka na pewno się napracowała. Cóż, przypomina mi jednego z tych rozpieszczonych bachorów, którzy siłą i swym chamskim zachowaniem wymuszają na rodzicach różne rzeczy, czyli takie bachory, które miałoby się ochotę powystrzelać. I to powinno też spotkać Angela, bo autentycznie się zirytowałam (delikatnie mówiąc) gdy była ta cała sytuacja z jedzeniem i się zastanawiałam czemu FS mu po prostu nie wpie***li. Jednak gdy Fluttershy ukrywała się po tym jak ukazał się wyśmiewający ją artykuł w tej plotkarskiej gazecie, co do niej CMC pisały widać było, że się nią nie opiekuje. I tak go nie lubię, męski organ rozrodczy jest z niego i tyle. btw. dziwie się czemu nikt nie przyczepił się do jego postaci, bo mamuśki miałby do tego pełne prawo. Feministki w sumie też by mogły, bo przecież Angel jest facetem, a Flutterka klaczką...

Lubię Strachy na lachy bo jak można ich nie lubić. A Piła Tango to jeden z moich ulubionych ich kawałków, mimo że momentami autentycznie nie mam pojęcia o czym oni do panienki lekkich obyczajów nędzy tak właściwie śpiewają. No ale ważne, że jest żużel. 10/10 bo jakżeby inaczej. Ode mnie Cool Kids of Death, w sumie całkiem ich lubię mimo, że trawie tylko dwie ich płyty, no ale akurat ten dwie płyty są bardzo fajne i dają się lubić, a kawałek, którym ja zarzucam jest właśnie z jednej z tych dwóch płyt.

lol, ano rzeczywiście XD na końcu było, że Fluttershy przemalowała. Mój błąd, sorry, jakoś mi się pominął w pamięci ten fragment.

A co do odcinak "Magic duel" czy jak on się inaczej nazywał, to uważam, że to co zrobiła Trixie Rainbow dash na samym początku (powiększenie jednego skrzydła) było strasznie nie miłe, nie sympatyczne i niebezpieczne. No ale idąc dalej, bardzo lubię jak pojawia się druga RD, w sensie, że klon jej, bo ona wtedy robi takie fantastyczne miny do tej drugiej klaczki, w ogóle chyba nie był pokazany moment jak on znika (chyba, że coś przeoczyłam albo nie pamiętam). I to Dashie zabrała ten naszyjnik jej!

Fajny odcinek nawet. Chociaż w sumie nie było w nim czegoś takiego mega cool, które trzeba by wyszczególnić. Ale minusów też nie ma do wyszczególnienia. Pojedynek jak pojedynek, fajny był, wiadomo, że skoro mimo wszystko to kreskówka dla dzieci nie będą w siebie pociskami napie***lać, krew się nie będzie lała strumieniami, a flaki nie będą rozrzucane na wszystkie możliwe strony więc były sztuczki, na początku niezbyt miłe, bo powiększenie skrzydła RD nie było miłe i sympatyczne, a co do złączenie rogami tych dwóch ogierów to nawet mi ich szkoda nie było, bo ta dwójka to najbardziej irytujące kuce w serialu.

lol, niech ma czarny ewentualnie granatowy garnitur i krawat, najlepiej z jakimś dziwnym, dzikim wzorem, taki bardzo kolorowy albo tylko w jednym kolorze- w czerwieni. Oczywiście bez tej śmiesznej czapki, którą ma on aktualnie. I nich ma okulary przeciwsłoneczne. I to chyba tyle.

Taki spokojniejszy ten rozdział i dobrze, w poprzednim się duużo działo więc przydał się taki. W ogóle niezwykłe i niespodziewane była ta ponyfikacja Arka, a raczej jej wynik bo nigdy bym nie pomyślała, że coś takiego może się stać, więc punkt dla Ciebie. Cały czas się fajnie i przyjemnie czyta, czekam na ciąg dalszy.

Nie było wulgaryzmów i cycków więc chu**we średnie

Nie lubię Linkin Park i nie podchodzą mi i nie widzę w nich nic szczególnego. I ten kawałek nie sprawił, żebym ich polubiła. Nie przepadam za połączeniem rapu z rockiem (ogólnie i tego i tego bardzo mało słucham) więc nic dziwnego, że kawałek mi się nie podobał. Do tego wokalista nie ma jakiegoś porywającego, doprowadzającego do orgazmu głosu, a riffy też były słabe. Ogólnie nic ciekawego. 2/10 Cóż...Malevolent Creation i jeden z moich ulubionych ich kawałków.

Mi się raz wydawało, że coś pod poduszką rusza, tzn tak jakby się przesuwa, idzie, pełza. Myślałam, że to jeden z moich kotów bo zawsze u mnie śpią i czasami wchodzą w dziwne miejsca ale jak zajrzałam pod poduszkę to nic tam nie było. Wnioski: za dużo horrorów, Supernatural i zrytych opowieści.

Dawno nikt nic nie wstawiał, a tyle epickich cosplayów naszej RD jest wokół (w internecie) Ten mi się strasznie, strasznie podoba

Tu akurat nie będzie wielu teorii. Bo Rarcia to po prostu dama, stereotypowa kobieta więc zachowuje się jak dama i stereotypowa kobieta. I w sumie dlatego też tak średnio za nią przepadam.

Nie lubię shipów, z reguły. Ten był inny bo nie był aż tak strasznie shipowaty. Ale nie był znowu jakiś najwyższych lotów, nie zmusił mnie do żadnych refleksji, mimo takich zapowiedzi i w pierwszym poście. Nie było mi szkoda, żadnego z tych ogierów. Nie wyobrażam sobie gejów pośród kucyków. Tak, nie jestem jakaś mega tolerancyjna.

Lubię ten kawałek. Najzaj***stszy kawałek Dio. Jego fantastyczny głos i fajne riffy, AWESOME! Tekst jest bardzo życiowy i ogólnie wartościowy więc dobrze, że został wrzucony od razu z polskimi napisami bo wątpię by ktoś kto tego wcześniej nie słuchał poszedł obczaić potem tłumaczenie czy sam tekst. Nic innego nie można dać jak 10/10 Ode mnie jeden z fajniejszych kawałków Exodusa z tego albumu z fajną okładką. Zresztą o takim samym tytule jak sama piosenka jest ta płyta.

No cóż, Anne McCaffrey w swej cudownej sadze o Jeźdźcach Smoków z Pern użyła motywu Jeźdźców smoków (jak sama nazwa sagi mówi). Tam smoki przyjaźniły się z ludźmi i były z nimi tak związane, że przez to co czuły smoki podczas godów ich ludzcy partnerzy wylądowali ze sobą w łóżku tuż po tym jak smoczyca głównej bohaterki została zapłodniona. Do tego tam również smoki porozumiewały się telepatycznie, a Jeźdźcy smoków z Pern zostali napisani i wydani dużo wcześniej. Co do takich kultów, w dużej ilości książek czy filmów, gier, czegokolwiek można spotkać taki motyw, przykłady: Śmierciożercy z Harrego Pottera, świat Warhammera 40k czy jedna z najnowszych książek Murakamiego. Powiązanie z MLP? I don't think so. Cóż już pierwszej generacji kuców, był smoczek właśnie zaprzyjaźniony z kucami. I stąd pewnie Spike. Your arguments are invalid.

Fajny odcinek i to baardzo. Nowa klaczka- Babs Seed była straasznie brzydka i do tego taka sucz jakich mało w Equestrii ale na koniec fajnie rozprawiła się z Diamond Tiarą i Silver Spoon (lol, nie lubię tych ). Fabuła- epicka i piosenka też całkiem przyjemna ale w poprzednich sezonach były lepsze. Nie było listu do Celestii, to minus jest i to duuży, no i oczywiście brak mane6 bo w tym odcinku były raczej tłem, no może po za Applejack ale jej też było bardzo mało. I ogólnie momentami szkoda mi było klaczek z CMC bo sympatyczne są. Sorry, że to takie chaotyczne jest ale takie jest i będzie.

Rainbow! Chyba nadszedł czas dla Twoich cudownych fanów! lol, czyli nie dla Ciebie, nie jesteś cudowna...

Tak epicko z niej ta tęcza spływa: