Skocz do zawartości

Dead Radio Man

Brony
  • Zawartość

    2960
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    12

Wszystko napisane przez Dead Radio Man

  1. (( No ludzie no, Mephsto miałeś coś zrobić D: Jak to do mnie? )) - No nie wiem jak sobie to wyobrażałeś - Przed Rinem pojawił się płomień. - Ja tego nie robię.
  2. - To dobrze że masz tak zapał - Rin zaśmiał się, weszli w jaskinię. - A teraz spać.
  3. - Law gotowy do walki z smokiem - Powiedział Rin gdy odchodzili od reszty. - Mam nadzieje.
  4. - Law wracamy, jeśli chce niech robi jak chce - Rin popatrzył na Lorance i odwrócił się do niej był zły.
  5. - Odkupienie - Rin użył techniki która leczy. Nie leczyła ona tylko fizycznych ran, uzdrawiała także umysł i niszczyła skazy. Rin wyrwał drugą jaźń z Lorance i przeniósł do siebie. Lorance była wolna. Rin wrócił do ludzkiej postaci i poczuł w sobie dziwne ukłucie. Nagle wszystko znikło i Rin poczuł jak zaklęcie się złamało po raz pierwszy.
  6. Rin zamienił się w małego feniksa <wielkość orła>, przysiadł przed Lorance i przed nim pojawił się złoty krąg magiczny. - Lorance zaraz będzie po wszystkim.
  7. (( Emily została uleczona )) - Nie do puki czegoś nie stwierdzimy co z tobą zrobić, przykro mi Lore.
  8. - Wy też się uspokójcie do cholery. - Krzyknął Rin - Nie widzicie co się dzieje.
  9. (( To jak walczymy z 2 jaźnią Lorance? )) Rin zatrzymał jeden z noży a drugi wyjął magią i zasklepił ranę. Utworzył barierę fizyczną w której był tylko on, Xerx i Lorance. Obezwładnił ją. - Demoniczna Magia, Zaklęcie Numer 1 Sui - Lorance była ściśnięta przez 6 bloków złotej energii które ją paraliżowały i uniemożliwiały poruszanie się. Jedynie mogła mówić.
  10. - Mam po swojej stronie boskie stworzenie, myślisz że ci się uda wytrzymać - Powiedział Rin - Break dasz radę ją przytrzymać.
  11. - Da się coś zrobić żeby zablokować drugą jaźń, znam się na blokadach umysłu i myślę że mógł bym stworzyć zaklęcie pieczętujące.
  12. - Masz mnie - Rin przytulił ją - Zawsze będę cię chronił, nieważne co mi zrobisz. Wiem że był ważny dla ciebie ale ty jesteś ważna dla mnie, dla Elesis i moich dzieci będziesz kochaną ciocią - Rin się uśmiechnął - Może kiedyś znajdziesz kogoś kto będzie cię kochał tak samo jak on. Pamiętaj o tym żeby się nie załamywać i walczyć. - Rin dalej trzymał ją w uścisku.
  13. - Nie nie wie, ale dotyczy go. Dobrze że wróciłaś, pomogę ci z tym rozdwojenie jaźni - Rin uśmiechnął się wesoło - Nie chodziło mi o to, po prostu ignorancja jest moją najbardziej nie lubianą cechą. Tak czy inaczej znamy się? - Rin zapytał. (( Oni się nie widzieli przecież? ))
  14. - Nie jesteś w temacie to proszę nie odzywaj się - Rin odpowiedział do Yukito. - To jest problem pomiędzy mną Lorance i od niedawna Dante.
  15. - Może i pierdole, ale nie uda ci się mnie zdenerwować - Rin uśmiechnął się i pocałował Lorance w czoło. - Nie zrezygnuje tak łatwo.
  16. - Lorance, krzywdź mnie ile chcesz - Rin uśmiechnął się ciepło - Od tego jest rodzina, a ja chyba na to zasłużyła - Rin przytulił Lorance.
  17. Rin wyjął nóż. - Łamacz Ładu Boski Królewski Feniks Jbril - Rin zamienił się w ptaka - Odkupienie - Rin uzdrowił Lorance naprawiając narządy i mięśnie które sobie przebiła zabierając ból na swoje ciało. Gdy Lorance była cała Rin skończył i wrócił do zwykłej postaci. Cała pierś go bolała. - Idiotko powiedz mi o co chodzi, przecież jestem tu dla ciebie.
  18. - Chwilowo wymieniamy czułości - Rin uśmiechnął się wesoło.
  19. (( Mogę coś zrobić żeby Lorance wróciła do siebie? Czy to ma tak wyglądać??? )) Rin pogłaskał Lorance po głowie. - Nie lekceważę ciebie, ja po prostu nie mogę ci nie pomóc. - Pomimo duszenia Rin się nie wyrywał, był twardy jak kamień i spokojny przez co nie tracił szybko tlenu.
×
×
  • Utwórz nowe...