Dead Radio Man

- Jutro, cały dzisiaj możecie się upić - Kinatris uśmiechnęła się - Róbcie dzisiaj co chcecie, jutro się o was upomnę - Uśmiechnęła się zawiadowco.

- Dobrze będę miała zastępce - Kinatris uśmiechnęła się do Artem - Witam na statku. Chyba możemy ruszać - Kinatris uśmiechnęła się do wszystkich co mogło wszystkich zaskoczyć.

- Witaj łowco nagród - Kinatris uśmiechnęła się - Mam nadzieje że będziesz mi wierny, jaką chcesz pełić rolę na moim statku? - Kinatris nadal się uśmiechała (( Jestem najeb*ny więc przepraszam za złe wypowiedzi ^^ ))

- Dobrze, będziesz zbroj-mistrzem - Kinatris zadecydowała, miała już pare zajętych miejsc. Pusty statek powoli zaczął się zapełniać.

- Tak - Kinatris odpowiedziała. Jedyna kobieta w całym pokoju ale nadal była spokojna. - Jaką role chcesz pełnić w mojej załodze?

- Dobrze, będziesz operował działami głównymi, wyrzutniami rakiet i małym działkiem na kadłubie. - Kinatris powiedziała z uśmiechem. - Witaj przybyszu tak, właśnie zaciągam załogę.

- Hmm, witaj nazywam się Kinatris Elender, jaką role na moim okręcie chciał byś pełnić? - Kinatris zapytała się śmiałka.

- Aha - Kinatris nie była pewna co do tego - Dobrze, postanowię ci zaufać, ale jeśli zniszczysz to zaufanie to i na końcu wszechświata cię znajdę. - Kinatris kończąc wypowiedz uśmiechnęła się wesoło. - Dobrze czekamy na resztę chętnych.

- Czyli widzi ci się rola bosmana lub oficera tak? - Kinatris mądrym wzrokiem zmierzyła Jax'a.

- Owszem, nazywam się Kinatris Elender i rekrutuje na pokład Nirvash'a - Kinatris odpowiedziała z uśmiechem - Dobrze, przyjmuje cię na Nawigatora, będziesz też miał oko na radar. A ty czym możesz się zająć - Zapytała Jax'a.

- Witaj Duncan - Kinatris uśmiechnęła się szeroko - W czym się specjalizujesz i jakie stanowisko chciał byś objąć na moim okrętowcu?

- Kinatris Elender - Wstała i podała mu rękę - Jak mniemam chcesz się zaciągnąć, tak?

(( Okej zaczynamy )) Nasz statek Nirvash Kinatris Elender właśnie dolatywała do jednej z stacji neutralnych które leżały w sektorze Ridiel. - Tu Nirvash 932 proszę o pozwolenie na dokowanie - Jak by nie patrzyć trzeba trochę uprzejmości. Poza tym nie jestem jeszcze piratem - pomyślała Kinatris. - Przyjmuje, dok numer 5 jest wolny i czeka. Kinatris zadokowała w wybranym doku i wyszła z okrętu. Podszedł do niej serwitor. - Zatankować? - Tak do pełna i uzupełnić prowiant - Kinatris dała dostateczną ilość pieniędzy mężczyźnie i poszła do biura informacji. Zapłaciła by puścili nagranie które mówi o rekrutacji na statek. Zebranie w tawernie. Kinatris weszła do tawerny, byli tam tylko mężczyźni i wszyscy się patrzyli na nią. Zamiast się wystraszyć weszła i podeszła do barmana. - Poproszę o pokój do rekrutacji i szklankę rumu. - Proszę bardzo - Barman podał jej klucz i szklankę z napojem. Kinatris włączyła hologram nad drzwiami mówiący że odbywa się rekrutacja i weszła do pokoiku. Usiadła za biurkiem i czekała na potencjalnych podwładnych. Przeczuwała że większość osób będzie zdziwiona że to kobieta jest kapitanem tej załogi.

Kosmos, rok 4950, 5 lipiec. Uruchomić wiadomość archiwalną nr 923. https://www.youtube.com/watch?v=h8WrUy3Xg60 Ziemia w 2018 została pochłonięta przez słońce w nie wyjaśnionych okolicznościach. Ludzkość w liczbie ok. 2 mln udało się uciec z planety. Dotarli oni do nowego domu który nazwali God Relam. Pomimo chwilowego spokoju, ludzkość wiedziała iż nie jest sama. Liczne raporty z jednostek patrolujących układ Alerenesis dostrzegały fregaty i całe floty lecz nie na długo. Zaledwie 1-2 sekundy były one widoczne. Koniec raportu. Uruchomić wiadomość archiwalną nr 1020 https://www.youtube.com/watch?v=lhkjNaX46eU Obcy tak zwani Tel'aran przybyli na nową ziemie by omówić z ludzkością traktat pokojowy. Niestety podczas rozmów obcy z nie wyjaśnionych powodów zaatakowali posłańców ludzkości. Tak społeczeństwo ludzi i tak już słabe rozdzieliło się na dwie kasty. Rebeliantów którzy chcieli obalić rząd i Republikę która nadal trwała w przekonaniu o tym że z obcymi trzeba wznowić pertraktacje. Koniec raportu. Rebelianci stworzyli sieć bezpiecznych przystani w których każdy mógł zakotwiczyć statek i uzupełnić prowiant i paliwo oczywiście po rozsądnych cenach. Na takich stacjach żyły wszystkie rasy jakie były w całym wszechświecie. Ras obcych były trzy, Tel'aran - Bardzo inteligentni, mają technologię na najwyższych obrotach, są dość pokojowo nastawieni lecz potrafią zdradzić. Rashidowie - Rasa neutralna która często przyjmuje w swych portach ludzi i inne rasy. Zazwyczaj to oni najwięcej ci pomogą podczas podróży. Są też Kal'et - Przeciwieństwo Tel'aran, są głupi ich broń jest gorsza nawet od ludzkiej technologi i często ich rasa wszczyna wojny. Największa rasa jeśli chodzi o populacje. Nasza przygoda zaczyna się na jednej z takowych stacji Rebelianckich. Kinatris, samotna poszukiwaczka przygód która zakotwiczyła swój statek. Szła w stronę tutejszej tawerny. Najpierw tu i ówdzie wieszając plakaty rekrutacyjne. Usiadła w specjalnie wyznaczonym pokoiku i czekała. Zamówiła sobie rum do picia i zaczęła bawić się włosami. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Okej czyli jak zawsze na wstępie :3 1.- Zasady Takie SAME JAK NA FORUM I W DZIALE 2. Bez OP i ŁAMANIA 4 ŚCIANY !!! 3. Bez Shit-Storm'u i kłótni, internet fight wam i tak nic nie pomoże Okej Jakieś KP by się przydało co nie Tu macie czyste KP \/\/\/ Imię i Nazwisko: Kinatris Elender Wiek: 30 lat Wygląd: Rasa: Człowiek Przynależność Ideologiczna <Rebelianci lub Republikaninie>: Rebelianci Charakter: Miła, dokładna, strateg bitewny, gdy się upije jest romantyczna i zachowuje się jak zwykła dziewczyna. Historia: W wieku 14 lat uciekła z domu okrętowcem swoich rodziców i żyła z dnia na dzień. Miała szczęście że uczoną ją kierowaniem statkiem klasy wojskowej. Broń i Pozycja na statku: Miecz świetlny i pistolet laserowy. Jest kapitanem i gdy nie ma pilota steruje sama statkiem. Żeby nie było większość wymyśliłem na poczekaniu Lista Osób Uczestniczących: 1. RedBalance12 a.k.a. Phoenix Luce - Kinatris Elender 2. Mephisto Pheles - Edward Ulfrand 3. Maćko z Bogdańca - Artem Itsov 4. Komputer - Kane Liber 5. Sajback Gray - Samuel Cansoft 6. Pawlex - Jax Sabatyn 7. Magus - Samuel Jenkins obecnie znany jako Sektor 8. Wiecznie WnerwionyAtlantis - Hayden Tenno

- Lubię wszystkie rodzaje kuchni. - Rin powiedział z uśmiechem - Intrygująca jest ta z Indii. Mają tak bary w których można zjeść żywe zwierzęta a w tym węża.

(( a będę :3 )) - Hmm to zrobię jajecznicę z pomidorami i cebulą na boczku. - Zrobił wszystko w zaledwie 10 minut. Postawił ciepłe i pachnące jedzenie na stole. - Częstujcie się - Rin nałożył sobie trochę na talerz i wziął parę kromek chleba i zrobił sobie herbaty. - Smacznego.

- Lorance, chcesz też coś ? - < nie zapinajcie Rin ma ciągle goły tors xD> Rin podszedł do szafki. Ręcznik miał nadal na głowie. Szukał książki kucharskiej.

Rin umył się, założył spodnie i wszedł do kuchni. Wycierał sobie włosy. - Co by tu zjeść - Rin myślał nad tym trochę dłużej. - Może dzisiaj coś sobie kupie w sklepie. (( O ile się nie mylę to piątek mamy w zabawie Tak? ))

(( Hah, chodzi to za tobą, już myślałem że się obraziłeś xD bo nic nie pisałeś )) Rin wyszedł z pokoju z ręcznikiem. Spojrzał na Lorance, była w wyśmienitym humorze. - Hejka - Uśmiechnął się i ruszył do łazienki.

(( Hah jeszcze mnie nie zbanowli i nie sądzę żeby to zrobili )) Rin obudził się. - Oj trzeba się ubrać - Rin założył bluzkę i majtki. - Fajnie było. - Uśmiechnął się i pocałował Elesis. - I chyba wezmę prysznic.

Rin zaczął zasypiać. - Zdrzemnę się jeszcze trochę - Powiedział z zamykającymi się oczyma. (( Oj przesadzasz, okej idę spać narqa i branoc))

(( haha nie było tak źle, i najwyżej ja dostane bana lub upomnienie bo nawet za to nie dostawałem wcześniej punktów )) Rin zrobił to jak najlepiej potrafił by Elesis było przyjemnie. Gdy skończył położył ją na łóżku i położył się obok. - Ahh, było całkiem miło - Rin uśmiechnął się. (( zaraz, odpisz i po tym idę spać xD, nie wiem czy napisać do jakiegoś kolorowego żeby zobaczył czy coś jest nie tak ))