Alysse otworzyła gwałtownie oczy i usiadła. Rozejrzała się po pokoju, a nie widząc nigdzie Curta przeniosła wzrok na Dastana.
- Gdzie... o-on jest?! - spytała zachrypniętym głosem.
- CURT!!!! - wrzasnęła przerażona Alysse. Podbiegła do niego i zaczęła szlochać. - Curt, b-błagam... n-nie... nie.... - z jej ust wypadały pojedyncze słowa. Spojrzała na jego twarz i zakryła usta rękami. Objęła go. Było jej już wszystko jedno.