-
Zawartość
947 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
8
Wszystko napisane przez Velvie
-
Koniec offtopu. Pomysł niezły (sama myślałam o narysowaniu Derpy jako Destruckty - Derptruckty X ), ale wykonanie niezbyt dobre. Od razu widać, że rysunki to kopiuj-wklej wektorów z internetu ze zmienionymi kolorami. Jeśli chcesz kontynuować rysowanie w stylu EqG, polecam wydrukować wektor, przykleić do okna taśmą, wziąć kartkę i odrysować ołówkiem :3
-
- Przepraszam - prześlizgnęłam się pomiędzy szeptającymi kucykami tak, że znalazłam się tuż przed pociągiem. Gdzie jest Libretta? Zajrzałam do środka i zmarszczyłam nosek. Nikogo nie było. - Co ty robisz, dziecko? - klacz stojąca obok mnie spojrzała na mnie z dezaprobatą. Rzuciłam jej przepraszające spojrzenie, po czym wyciągnęłam telefon. Wybrałam numer Libretty. - Cześć, tu Libretta Bookmark. Nie odbieram, bo czytam albo mój telefon ukradły kucykozombi. Żartuję. Nie ma zasięgu. Ale i tak pewnie czytam. Zostaw wiadomość po usłyszeniu sygnału biip. BIIP. - odezwała się sekretarka. Westchnęłam. Podeszłam do lokomotywy, aby upewnić się czy ktokolwiek prowadzi ten pociąg - widmo.
-
Rarity, bo zachowuje się przyzwoicie. Chociaż obie klacze są ambitne, pracowite, ładne i mają świetny charakter :3
-
@up Historia nie jest wzięta z *tylnej części ciała*, klacz zachowuje się jak kucyk, nie wygląda jak gimbus/mhoczny alikohn/itp., więc można jej (Accu) wystawić solidną ocenę 9/10 :3 A historia ze starym rodem przypomina mi trochę ród mojej OC, nad którym ciążyła "klątwa"
-
Dashidania - jak-jej-tam-było z S1E3 DW :3
-
@White Hood Właśnie otrzymałeś Wirtualne Ciasteczko za porównanie mnie do mojej ulubionej postaci z "Wiedźmina" _______ Vanilla
-
Karen Smith ('Mean Girls')
-
Tyle że wtedy twórca narusza kanon, co jest wręcz niedopuszczalne (a przynajmniej przy początkowym okresie tworzenia postaci). Dobry OC to taki, który przypomina większość postaci, jest Typowym Kucykiem i nie posiada super hiper mega zdolności magicznych (nie lata szybciej niż RD, nie jest mhoczny i nie lubi rysowania i zwierzątek równocześnie, itd. itp.). Oczywiście, teoretycznie można stworzyć takie OC, lecz w 90% przypadków nie zostanie ono dobrze przyjęte przez innych. Bo bycie emo nie jest czymś "słegowym".
-
@Arkane Whisper Poszłam pospacerować po oświetlonym Krakowskim Przedmieściu ubrana w o jedną warstwę mniej (druga bluzka) i zjadłam dużo ciasta, w którym było za dużo alergenów (czyli mleka) w czasie świąt ;-;
-
Czy to moja wina, że paskudnie się rozchorowałam, miałam gorączkę i migrenę, nic nie jadłam przez półtora dnia i straciłam kilka dni, które pierwotnie miałam przeznaczyć na rysowanie?
-
Wow, dzięki :3 Co do hipotetycznej Hekate, równie dobrze mogłaby być tworem wyobraźni Infinity. Chociaż w sumie to już i tak niczego nie zmienię Poza tym to twój fanfik :3 (Infinity woli działać z tyłu. Taka szara eminencja. Wykorzystuje swoje umiejętności do tego, co dyktuje jej serce )
-
A ja właśnie skończyłam konturowanie ;-; Tak trochę się spóźniłam... Czy moja praca będzie mogła być chociaż "okładką" posta z wynikami? :3 Oczywiście jeśli będzie spełniała poziom :3
-
Cecha poprzedniego usera na podstawie pierwszej litery jego imienia.
temat napisał nowy post w Gry i zabawy
Uroczy -
Życzę wszystkim broniakom i pegasis wesołych, pogodnych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia, udanych prezentów pod choinką, smacznego makowca oraz pierogów z kapustą i grzybami oraz pełnych radości spotkań z rodziną i przyjaciółmi
-
(Psze pana, przepraszam za spóźnienie, autobus zjadł mi psa) Potwór? W Canterlocie? Serio? Jakby nie mieli ważniejszych spraw do opisania. Tak samo jak z tymi chodnikami. Nic tylko miejskie legendy. Ostatnim razem, gdy pisali o podobno zaplanowanym zamachu 13 maja nic się nie stało. Pewnie potwór to twór wyobraźni jakiejś podstarzałej paniusi, która boi się ciemności, a dziwne dźwięki pochodziły z filmu, który oglądali jej sąsiedzi z mieszkania poniżej. - Stacja Canterlot! - zawołał donośny, niski głos przez głośniki. Rzeczywiście, przez gazetę i zmęczenie nie zauważyłam gdy Ekspres dotarł do celu. Dopiłam kawę, wyrzuciłam kubek do kosza na śmieci, spakowałam gazetę do plecaka i gdy pociąg gwałtownie przyspieszył wyskoczyłam na peron. Spojrzałam na zegar - do rozpoczęcia lekcji zostało półtorej godziny. - Dziwne... - mruknęłam. Przecież nastawiłam budzik na szóstą trzydzieści, z domu wychodzę pół godziny później, a mniej więcej dwadzieścia minut później jestem już w Canterlocie! Może nastąpiła nagła zmiana czasu, czy coś w tym rodzaju...? Nie, na pewno napisaliby o tym w tej cholernej gazecie. Wzięłam głęboki wdech. Od kiedy Doktor zniknął, moje życie stało się pełne niespodzianek. Zupełnie jak w jakimś filmie... Postanowiłam kupić sobie drugą kawę w kawiarni na rogu, lekko zmodyfikować gazetę poprzez dopisanie kilku śmiesznych informacji i dorysowane Agentki Finii w tle każdego zdjęcia i poczekać na Librettę. Jej pociąg powinien przyjechać o 7.40 - tylko kiedy to będzie w obecnej sytuacji? Wciąż za 20 minut czy za godzinę? Ziewnęłam szeroko niczym pies. Zaraz zasnę na dworcu jak jakiś menel, muszę iść po tę kawę albo się załamię...
-
- Hmm, teoretycznie rzecz biorąc impreza powinna sprawiać, że jej uczestnicy będą ją miło pamiętać. Według mnie na imprezie powinny być koniecznie dobre przekąski, takie które są smaczne ale nie dają uczucia przejedzenia. Może zastąpić je pizza lub sushi - ale obie propozycje się nawzajem wykluczają. Jeśli jest to impreza urodzinowa, w dobrym tonie leży upieczenie tortu i podanie go pod koniec przyjęcia. Należy też zadbać o muzykę. Najlepsze będą taneczne, rytmiczne przeboje z poprzednich lat oraz kilka najnowszych hitów. Mogą też pojawić się klasyki jak "Macarona". Dekoracje powinny odpowiadać nastrojowi imprezy, ale nie może zabraknąć obowiązkowych balonów i serpentyn. Zabawnym jest rozdanie gościom papierowych czapeczek. Kwestię gości zależy zawsze dokładnie przemyśleć - nie wypada zapraszać grupy, która się zna i lubi wraz z przyjacielem z innego środowiska, gdyż ten, nie znając reszty otoczenia oprócz ciebie, będzie ci bardzo zawracał głowę. Najlepiej jest więc zaprosić kucyki, które siebie przynajmniej znają z widzenia. W sprawie gier polecam "Przypnij ogon kucykowi" i "Ciuciubabka", a w mniejszym gronie "Prawda, wyzwanie czy procent" lub "Butelka". Można też pograć w "Twister'a" dla wyładowania energii. Odradzam oglądanie filmów, gdyż ZAWSZE komuś nie będzie się podobał. Oczywiście preferencje mogą być inne dla innych kucyków - zakończyłam monolog, rozglądając się po pomieszczeniu w poszukiwaniu następnych wskazówek.
-
Lekko zaśmiałam się, widząc pojawiający się i znikający łeb Galvanita. Czyli jednak pobyt tutaj nie zrył mi jeszcze dostatecznie psychiki, pomyślałam. - Sens życia zależy od jednostki. Niektórzy chcą w życiu zarobić jak najwięcej pieniędzy, inni zdobyć jak najwięcej przyjaciół, inni chcą szczęśliwie się zakochać a jeszcze inni nie zamierzają żyć w stabilnym związku. Osobiście uważam, że kucyki powinny tak żyć, by ich następcom żyło się jeszcze lepiej. Tylko co to znaczy 'żyć lepiej'? Wynaleźć coś, co ułatwi innym kucykom życie? A jeśli to miałoby mieć tragiczne, nieuchwytne dla oczu naszego pokolenia skutki? A może starać się je jak najlepiej wychować, na porządne, sprawiedliwe i troskliwe kucyki? To też jest zależne od rodziny, w której kucyk się rodzi. W Griffoni 'dobre wychowanie' oznaczałoby wychowanie kształtujące siłę, spryt i ambicję, a w takim Ponyville troskę, przyjaźń i tym podobne. Nigdy nie wiadomo, co może się przydać w przyszłości. Nikt o tym nie wie. Moim osobistym sensem życia jest zarządzanie wielką firmą wydobywającą diamenty i kamienie szlachetne. O, i jeszcze posiadanie nieograniczonego dostępu do Oreo i czekolady - rozmarzyłam się, widząc w swojej wyobraźni góry swoich ulubionych ciasteczek.
-
*sorry za spam* Dum dum duuuum...
-
Jakie miasto? Kiedyś chodziłam do szkoły tanecznej, jakbyś była z Wawy to bym nawet mogła się zgłosić :3 Tylko do jakiej muzyki?
-
Dr Horse alias Dr Stable
-
Czekały na list o przyjęciu RD do Akademii WB.