Chief

Prolog jest tak standardowy że po prostu nie tutaj nic do napisania. Wypadek i puf. Jesteśmy. Żadnych opisów ciebie, twojego imienia czy przemyśleń co do twojej wizji/snu. Zobaczymy jak to się potoczy, ale liczę na coś większego niż pół strony tekstu. Na razie nie mogę wydać żadnej oceny.

Pierw małe wyjaśnienie: sorry że tak długo mi się zeszło, ale była zbyt ładna pogoda, by siedzieć w domu. Do tego mam wysoki sezon w robocie i nie mam czasu, by siedzieć nad waszym ficem. Dziś troszeczkę nadrobiłem, ale jeszcze długa droga przede mną. Mab rozdział 1: Pierw widzę, że ty także opiekujesz się dwiema postaciami, nie wiem jeszcze jak jest u innych pisarzy ale chyba to taka myśl przewodnia w tym projekcie. Ciekawe jest to że jakiś tydzień temu szukałem crossovera z pingwinami i nic nie znalazłem. Miło mnie zaskoczyłeś. Tylko nie mogę się przestawić na te dziwaczne imiona Widać wiele nawiązań i inspiracji z głównego show jak także kilka pomysłów (podobnie jak u Czarka) zaczerpniętych z poprzednich prac. Np Sitras Miło jest zobaczyć nowego właściciela bliźniaczego młota Mjöllnir (tak wiem wymyślam) Motyw z ukochaną jest taki sam jak u Nightmare i nawet charakterki mają podobne. Można powiedzieć, że wasze pierwsze rozdziały są plagiatem... :} Ares rozdział 1: To tak pomysł na bohatera bardzo przypomina mi pewnego innego kucyka - alchemika. Zapewne wiesz o kogo mi chodzi. Do tego pewne rączki od pewnego doctorka i mamy twojego bohatera. Jedynie co mnie kuło w oczy w pierwszej części tekstu po powtarzanie kilka razy jednego motywu. Nie wygląda to profesjonalnie. Zobaczymy jak będzie dalej wyglądała twoja historia. Pillster rozdział 1: W twoich ficach prawie zawsze w pierwszych rozdziałach jest jakaś tragedia. Czy to śmierć czy problemy głównego bohatera/ki. A właśnie znów klacz. Chyba Ci to podrasowało. Twoja postać znów ma lekkie odloty i mało spotykany dar - u ciebie dość zwyczajowe. Prawdę mówiąc spodziewałem się że jak Ares wybrał kuca to ty wybierzesz inną rasę, chodź przynajmniej mamy inną płeć dla urozmaicenia. Stawianie zasieków na głównym szlaku, by nikt nie proszony się nie przedarł nie jest dobrym pomysłem. Potraktowałeś/aś (znów ten sam problem) z pioruna delegacje z innego królestwa. Wiesz, że to może spotkać Cię karą dyscyplinarna

Prawde mówiać ten rozdział był tak standarowy, że po prostu nie co tutaj napisać Jedynie zabawa z Rainbow się wyróżniły.

Oczywiście mieło jest znów zobaczyć was w akcji. Wiem że to będzie świetna historia jak zawsze. Verard: Od dziś zwany Czaruś. Kreujesz swoją postać na naprawdę ciekawą osobę. Wiem, że połączenie twojego charakterku z draconequusem to mieszanka wybuchowa. Co widać już po 1 rozdziale/prologu. To chyba pierwszy wasz fic bez udziału Mane6 (jak na razie). Ciekawe przedstawiliście uniwersum i powrót do znanych nam postaci "+". Wiedzę, że wiele aspektów zostawiliście bez zmian z pozostałych projektów, więc można wnioskować że owe wydarzenia poprzedzają wasze inne projekty. Co do aktualnie głównego wroga to kojarzy mi się z dwiema historiami. Pierwsza to srebrne królestwo, a druga tutaj przemilczę tytuł. Widzę, że postanowiliście przenieś się do wyższego działu, więc nie będziecie się ograniczać. Domyślam się, że cenzura utrudniała wam pisanie teraz tylko przeć na przód ->

Wiekowy móżdżek już pracuje

W drugim spoilerze brakło mi pewnej klaczy za oknem Co do fica jak zawsze świetnie. Pochwała dla korektora - nie widziałem żadnych błędów. Kilka wspomnień o klasykach i od razu uśmiech gości na twarzy, gdy przypomni się człowiekowi o tak wspaniałych dziełach. Ciekawi mnie czy Maron jak wygra konkurs to przekaże stypendium nowemu znajomemu - mu przecież jest ono nie na kopytko.

Łamanie przysięgi Pinkie jest niebezpieczne... Jednym z ficów Pinkie podpaliła gościa by dostał nauczkę. Ja bym uważał na miejscu Twi. A co do twoich metod to wydają się trochę ... seksualne. Normalnie za takie molestowanie kobiety w naszym świecie to byś się nie pozbierał. Tylko strach przed różowym demonem ci tyłek ratuje. I znów otwieram nową stronę. Ech... Jak to jak. Standardowo - słowotok z wnioskiem na ogromną imprezkę "Witamy w Equestrii". Lecz pewnie pomyślisz nad jakimś ciekawym rozwiązaniem by ją trochę uciszyć. Rozejrzyj się po łązience może znajdzisz coś co ją uciszy lub przenieś jej mysł na nowy tor by zainteresowała się czymś innym. Odwróć jej uwagę. A w ostateczności masz jeszcze asa w kieszeni...

Cmok, cmok i glonojad na koniec...

Krytyka zawsze musi być, jeżeli ficowi brakuje kilku spraw do ideału. To powinno motywować autora do wytężonej pracy i próby łatania swoich błędów. Zresztą wszyscy ci dogadzają i czasem trzeba ci podciąć skrzydełka byś nie odfrunął :} Ja traktuje twoje prace jako bardziej fice do relakcu i krótkie historyjki niż poważniejsze prace.

Przeczytane, dopiero teraz bo mam za dużo ficy w kolejce... Prolog niezły chodź nie odkrywczy. Już czytałem prawie identyczny. Akcja leci stanowczo za szybko. Prawie brak opisu otoczenia. Sam język i słownictwo w ficu jest w porządku. Kary - nie wiem za co. Powinien je odrabiać u kucy, które skrzywdził (chodz przecież nie materialnie), a Lauren też je chyba dostała. Do tego nie dały mu nawet czasu na odpoczynek. Nawet gdy ma szwy to jutro będzie nosił jabłka. Dziwne. Jak by same chciały go wyciągnąć z dala cywili... Zbyt szybkie przystosowanie się do kuca i do tego z protezą i do tego od razu pomyślał, że nietoperz to jego pies... Motyw z Cerberem był dobry. Moje spostrzeżenia co do fabuły: Mane 6 wiedzą o niebezpieczeństwie (nie wiadomo skąd wpadł im ten pomysł. Po lesie błąka się wiele niebezpiecznych stworzeń), a ciągle zostawiają go samego. Żadnych pytań, po prostu nic zainteresowania. Do tego Twi wie o jego brakach w wykształceniu magicznym. Tak naprawdę to myślę, że to Tia go sprowadziła i testuje (cos jak w Chaos i człowiek). Strasznie to nie spójne. Mam nadzieje że z tego wybrniesz.

Napewno musisz popracować nad językiem. Wiem że chcesz pisać bardziej w stylu młodzieżowym lecz na prawdę jest on trochę zbyt niskich lotów. Stach przed Twi uzasadniony. Przed Bon Bon tym bardziej. Pewnie Pinkie rozbiła już namiot przy Toi-Toiu, bo może nowy kucyk wróci i go wtedy złapie Ciekawe co Twi zrobi z tymi wszystkimi nowościami z wychodka. Nie zapominajmy, że kibel to siedlisko samej chemii i innych ciekawostek. Na opakowaniach niektórych produktów powinny widnieć zdjęcia ludzi, więc pewnie już wie kogo szukać. Schowanie się w Poison Joke było interesujące. Brakowało mi dłuższego pościgu np przepłynięcie rzeki by zgubić trop itp. Ciekawe jak będzie wglądał rano. Pewnie będzie lekki szok nie tylko dla niego.

Nowy rozdział jak zawsze świetny. Można znaleźć w nim file śmieszne (uwielbiam twój humor. Nie nie wiem czy to dlatego że robisz z tych kucy lekkich wariatów czy co. Naprawdę nie wiem.) oraz poruszające. Jeden z lepszych cytatów już z miesiąc temu widziałem na FGE... Do fica nie mam zastrzeżeń. Ponieważ to nie jest gore nie spodziewam się rzezi u doktor, a kolejna krwawa scena przeniesie twój fic zapewne do działu +18. Zobaczymy jak to się potoczy.

Częste powtórzenia tych samych wyrażeń, psuje trochę przekaz. Jeszcze masz trochę do nauki z przekazywaniem emocji. Można było z tego zrobić wzruszającą historię, która chwyciła by mnie za serce, lecz tego nie poczułem. Musisz nad tym popracować, a wyjdzie w przyszłości coś pięknego. Piszesz dobrą fabułę lecz, padasz na emocjach bohaterów.

Ma podwójną osobowość.

Gryfoni górą, a Ślizgoni gryzą miotły...

Ganges

Za Lune dostał niesłusznie... Mam głupie pytanie. Podczas snu ponifikacyjnego do kogo się zgłoszą? Do Universe? Było by ciekawie jak by mu się objawiły. Zaczął by trochę panikować...

Więc stwierdziłem, że zamierzasz tak zrobić. Skąd mam wiedzieć kiedy chcesz zastosować taką wersje. Może by się przydało napisać np że w rozdziale 4 jest clop. W ten sposób wyeliminujesz czekanie na wersje rozszerzone. Albo po prostu wrzucaj wszystkie rozdziały tu i tam. Opinie co do rozdziału dam później, jak przeczytam.

Chodzi mi o 1 punkt w pierwszym poście.

Niestety nie będę czytał tego rozdziału bo czekam na wersje rozszerzoną.

Coś za łatwo idzie. Czuje przekręt.

Anglojęzycznych były by trochę Z Polskich polecam Nie z tego świata

W jednym ficu Twilight uganiała się za człowiekiem, bo chciała spłodzić centaura . Na razie próby gwałtu nie zakończyły się sukcesem...

Jeżeli nie przeszkadza ci rozmiar takiej sygnaturki to proszę. Pamiętaj tylko, że mimo moich starań i tak składa się z 1258 obrazków i zajmuje 44mb.