Chief

Ws twojej PW pisz na gg (nr w profilu | zawsze niewidoczny) Prawdę mówiąc mam trochę na głowie i mało czasu ale zobaczymy co da się zrobić. Rozdział 1 przeczytam wkrótce

Pierwsze co się rzuca w oczy to justowanie i akapity. Taka mała sprawa, a opowiadanie od razu wyglądałoby ładniej. Przecinki - albo ich niema, albo są w niepotrzebnych miejscach. (Szczególnie w prologu) Prolog trochę zbyt skaczący ale taka była sytuacja, więc można wybaczyć. Co do pomysłu nie jest w 100% oryginalny, ale nie oznacza to że zły. Ładnie opisujesz chodź z ubogim słownictwem. Przydała by się także lekka korekta dialogów - czasem gubisz myślniki Podoba mi się wpleciony humor i ciekawe osobowości bohaterów. Ów "stado" zapowiada się na zrównoważoną kompanie niczym z jakiegoś mmorpg. Ostatnie 2 rozdziały dokończę jutro.

Oczywiście. Po to przecież są, a jeżeli masz jakieś specjalne zamówienie po prostu pisz

Takie coś odpowiada ;|

Prawdę mówiąc Trixie niema z byt dużo animacji i ciężko jest mi coś znaleźć Czy może być coś z tego:

Chyba przydałoby się wrzucić jakąś paczkę, bo dawno nic nie dawałem

Świetny tekst napisany naprawdę profesjonalnie. Nie często zdarzają się przypisy do wiersza wraz z informacją o przekładzie - wielki +. Sam fic odzwierciedla prawdę jaka dręczy nasz świat. Mimo, że każdy z nas zdaje sobie sprawę o stronności, kłamstwach i manipulacjach w mediach całego świata, to i tak wyrabiamy sobie opinię na temat informacji, którymi jesteśmy faszerowani. To jest przykre, ale prawdziwe. W naszym świecie ciężko być czegokolwiek pewnym - chyba że własnej śmierci. Fic polegam każdemu, bo obnaża naszą naturę i składnia do przemyśleń.

Tak, ale pierw sprawdzam ostanie posty w którym powiadamiasz o nowym rozdziale, następnie cofam do 1 posta. Potem otwieram link do dokumentu google w którym są kolejne linki do każdego rozdziału i dopiero dokopuje się do rozdziału, któremu poświęcę minutę, a i często muszę przeczytać kilka wcześniejszych rozdziałów by przypomnieć sobie fabułę, gdy tak długo nie czytałem tego dzieła, a twoje rozdziały ciachają jakieś akcje. Jak już kiedyś pisałem najważniejsze jest życie osobiste, a nie poświęcanie się w całości fandomowi (chyba że robisz to bo jest to twoim hobby), ale jeżeli chcesz pokazać komuś swoją twórczość musisz poświęcić chwilę na to. Samo przepisanie dzieła zajmuje Ci nie więcej niż pół godziny. Bardziej mi się wydaje że po prostu brakuję ci weny. Każdy już zapomniał o twoim ficu i teraz by powrócili trzeba pokazać coś co ich przyciągnie. Niestety ale ten fic nie jest tak rewelacyjny jak np Biura adaptacyjne że ludzie gotowi są czekać rok na nowy rozdział. Twój fic gdy był świeży, był rozchwytywany jak gorące bułeczki, lecz zostawiony odłogiem wypalił się do reszty i nawet teraz gdy próbujesz wzniecić ponowny pożar pożądania nie uda Ci się gdy nie będzie on podtrzymywany... Pozdrawiam

Powiem tylko tyle, przy takiej częstotliwości dodawania (nie licząc nawet ostatnich długich postojów), w porównaniu do ilości tekstu oferowanego: nie chce mi się nawet kliknąć na tą stronę. Może motyw i fabuła jest niezła. Ale 1 strona na 5 dni to stanowczo nie jest to co oczekuję. Czekanie miesiąc i czytanie 4-5 rozdziałów by zakończyć 1 dialog :/. Nie róbmy z tego telenoweli czy Mody na sukces. Sprawdzało się to jak dawałeś 1-2 rozdziały dziennie, ale nie teraz. Wystarczy spojrzeń na fiki, które oferują nam w rozdział 20-30 stron świetnej zabawy. Dlatego czytam fice takich autorów jak Verard (102 strony w ciągu 8 dni), Mab (mimo ciężkiej pracy w ciągu 7 dni napisał 90 stron), czy anglojęzyczne dziełą Onomonopii (każdy dzień powszedni po około 5000 słów na przemian w 2 ficach) Przykro mi, ale przedzieranie się przez twoje posty i linki zajmie mi więcej czasu, niż sama przyjemność czytania. Moim zdaniem powinieneś to złączyć w całość, reedytować i poprawić (pododawać opisy itp), by zrobić z tego prawdziwego fica, który przyciągnie i zainteresuje widownie.

Nightwish śpiewa i tańczy

Trzy posty wyżej masz z napisami.

Puszczam zalotne spojrzenie - Już jesteś moja maleńka.

Tutaj: Link Możecie pobrać lub obejrzeć film z napisami od Mystherii w 1080p. Pozdrawiam

Jakiś czas temu, w opustoszałym pałacu królewskich sióstr, Archeolog Findnes znalazł zagrzebany w gruzach album. W starej opasanej złotem księdze znajdowały się nigdy nie ukazane rodzinne zdjęcia księżniczek. Niestety, fotografie nie przetrwały zbyt dobrze próby czasu...

Czytając ten rozdział miałem w głowie wiele wspomnień spowodowanych motywami i odnośnikami (niekoniecznie zamierzonymi) do seriali i ficów... Czasem warto sobie pomarzyć i przypominać. Co do kolejnego/ych rozdziałów już widzę ten dylemat moralny, który będzie męczył szczerozłote serce Marona - jedna z największych słabości wszystkich "superbohaterów". Współczuję Ci M.A.B. najbliższego weekendu. Ponad 30 stopni a ty tak blisko kojącej wody i nie możesz do niej wejść. Będziesz niczym Tantal.

Pełna piosenka z idealnym obrazem

"Jak by coś to te okna nie ja rozbiłam..."

I mnie Dolar zaintrygowałeś i jednocześnie przekonałeś do sprawdzenia owej "gwary" w tym ficu, więc już się biorę do czytania. Co do AJ w ficach anglojęzycznych to mogę potwierdzić, że nie którzy bajkopisarze dają tak ciężką gwarę, że ledwie można zrozumieć co autor próbuje nam przekazać, ale to tylko podkreśla jej osobowość.

Część 1 jest w dziale Necronomicon Znajdziesz go tutaj. Życzę miłej lektury.

"Przygoda, przygoda każdej chwili szkoda..." Prolog przed prawdziwie epicką bitwą. Rozdział utrzymany w formie przemyśleń z lekką nutką przygody. Czyli lekkie zwolnienie tępa przed prawdziwym wybuchem akcji. Zobaczymy co przyniesie nam ten okres wakacyjny w na najbliższym czasie...

Nadrobiłem kilka rozdziałów i akcja zaczyna być coraz bardziej ciekawa. Jedynie co to nawet jak dasz w dialogach jakąś literówkę to i tak każdy będzie myślał że tak ma być.

Przyczepiliście się

Dwuznaczne, z lekkim humorkiem. Ale co się dziwić Celestii, "konie" są łase na cukier w kostkach Samo opowiadanie fajne ale się dziś postarałem z tym komentarzem, to niech mnie Iron Will...

Co do wroga w tym rozdziale to się go w końcu spodziewałem. Wspomnienia do dobicie Dash były idealnie skierowane do jej osobowości. Ty trolu jeden... Zobaczymy co przyniesie nam następny rozdział. Nie spodziewam się jeszcze w nim bitwy finałowej, ale może dotrzemy na wyspę.