Filmów nie oglądałam (jeszcze), bo zamierzam nadrobić, szczególnie interesują mnie te stare. Wiem, że może ciężko będzie się je oglądało, ale mnie to wcale nie odrzuca.
Oczywiście o Godzilli przypomniał mi najnowszy film, gdzie potwory bardzo ładnie się prezentują, ale niestety słyszałam, że samych walk jest bardzo mało, a film skupia się na ludzkich rozterkach. Nie wiem czy to prawda czy nie i jak wyglądają poprzednie klasyki, ale to jakby zrobić Transformersów, gdzie więcej jest ludzi niż maszyn
Jedynym medium, z którym miałam styczność tak naprawdę była gra na NESa - Godzilla 2: War of the Monsters. Tam strasznie spodobała mi się również Mothra, szczególnie, że jeśli znalazło się jej larwę to można było mieć ją po swojej stronie ^^ Rodana nigdy nie lubiłam, bo co miał mało HP to spierdzielał -.-
Internety także nie zawodzą i z wyjściem nowego filmu pojawiły się przeurocze grafiki z potworkami naszymi.