Był to odcinek którego najbardziej wyczekiwałem ale i najmniej się go spodziewałem w tym sezonie. Piosenki były ok, nie jakieś wybitnie ale i też nie kiepskie. Przemiana DT może i była za szybka ale co zrobić jak ma się tylko 20 minut. No i najważniejsze CMC odnalazły swoje powołanie i w końcu dostały znaczki i to jakie Co do znaczków sam ich zamysł popieram w 100%, bo po przeżyciu tylu wspólnych przygód dostać różne, nie związane z tymi przygodami znaczki nie było by do końca ok. Te trzy paski na tarczach powinny zostać tylko zamiast mieć kolory z grzyw może czytelniej by było jak by miały kolory z sierści, wtedy na tle tarcz reszta by się bardziej wyróżniała, ale znaczki dalej byłyby ze sobą ściśle powiązane. Samo powiększenie znaczków też by sporo dało. No i teraz znaczkowej lidze przydał by się nowy hymn