WielkiIWspaniałySoriSensei

Rainbow Dash potrafi zmusić prąd do płynięcia w otwartym obwodzie.

Jeżeli chcesz, aby dany obiekt wyglądał lepiej, to umieszczasz go na tle eksplozji. Jeśli chcesz, aby eksplozja wyglądała lepiej, to umieszczasz ją na tle Rainbow Dash.

Nasmerfię postem. Pada deszcz, jest szaro, buro i ponuro, pogoda raczej niezachęcająca do spacerów. Po okolicy walają się Świecidełka Harmonii co pozwala myśleć, że ich nosicielki zostały pokonane. Przez wroga. Którego nie widać. Dziwnym trafem widzimy obraz prawdopodobnie z jego perspektywy. Bo RD gapi się na nas. Być może to my jesteśmy największym wrogiem Equestrii:lunaderp: Na środku stoi Dashie, kozak nad kozaki, twardziel nad twardziele, element lojalności, który zawsze walczy do końca. Tylko ona się ostała. Na jej twarzy widać determinację, ale i z kolei niepewność. Wydaje się, że nie bardzo wie, z czym ma do czynienia. Mimo to jest gotowa do działania. Zarówno do rzucenia się na oponenta, jak i dokonania strategicznego odwrotu. Co ciekawe, nie widać w niej wściekłości, co z kolei każe myśleć, że jej przyjaciółkom nic nie jest. A więc co się stało? Być może reszta klaczy została porwana i uwięziona, a RD chce nakopać ich oprawcy. I pewnie mu nakopie, bo to RD. Koniec. Nasmerfiłem.

Rainbow Dash potrafi robić własne babeczki. Jest też jedynym kucykiem, który jest w stanie je zjeść. Być może ma to związek z tym, że zamiast mąki używa amfetaminy, zamiast proszku do pieczenia heroiny, a jako posypkę stosuje LSD.

Rainbow Dash kiedyś znalazła portal do naszego świata. Zdezorientowana zaczęła gonić własny ogon. Amerykanie nazwali to zjawisko "Katriną".

Gdyby Rainbow Dash brała udział w poszukiwaniach Nemo, to cały film trwałby jakieś 10 sekund.

Rainbow Dash zawsze się wyrabia przed panem Bogiem.

Grzywa Rainbow Dash zamienia dwutlenek węgla w tlen. I czad w tlen. I gaz musztardowy w tlen. Wszystkie inne gazy też zamienia w tlen. Nawet tlen.

W młodości Rainbow Dash przygarnęła kotka. Był on przez wiele lat napromieniowywany dużą ilością niesamowitości, że aż w końcu nie wytrzymał i wyleciał w kosmos. Od tamtej pory nazywa się go Nyan Catem.

Rainbow Dash zasuwa szybciej niż inflacja za komuny.

Rainbow jest tak niesamowita, że klocki w "Tetrisie" prostują się na jej widok.

Gdyby RD była taka fajna i szybka, to teraz przyszłaby do mnie i zaczęła tłuc moją głową o klawhadfsbahgsdf sdgsau ygshdgy w6q7et qw7etsad ftsyadtrdjh; wugffy ufyguysgfyustdfoijd gfyufdsf syadfosh cfiogfyu RAINBOW DASH FOR EVAH!!!

Prosta zabawa. Każdy chyba słyszał kawały/suchary o Chucku Norrisie. Jako że Rainbow Dash jest najbardziej czadowym kucykiem w całej Equestrii, proponuję powymyślać żarty na jej temat. Ja zacznę: Rainbow Dash jest tak szybka, że dźwięk płacze kiedy ma się z nią ścigać.

Fotoszopowe wpadki miesiąca A zwycięzcą w comiesięcznym konkursie na wpadkę miesiąca jest... Zdjęcie Rarity (wiek nieznany) z uroczym znaczkiem Rainbow Dash! To feralne zdjęcie pojawiło się w ostatnim numerze "Playponego", w artykule o najpopularniejszych stylistach Equestrii (str.17). Cyfrowe poprawianie urody jest nieodzowną częścią tego przemysłu, jednak w tym przypadku graficy troszkę się zagalopowali. Może i Rainbow Dash jest najbardziej czadowym kucykiem w całej krainie, jednak mimo to ten znaczek najlepiej leży na niej. I tylko na niej. A redakcji "Playponego" życzymy większej rozwagi. I tak Was kochamy:*

News z ostatniej chwili, Korona w dalszym ciągu ma najlepszą telewizję klubową w Polsce:D

Zapytałem duchy przodków. Kazały mi one porozrzucać po podłodze mój stary, spleśniały makaron. Ułożył się on w kształt meksykańskiego przystrzygacza trawników. Voodoo nie kłamie. Yarwin to idealny kandydat.

Tuli-pan, dałbym Stachulowi, forumowej hug-maszynie.

Kxsu wyjechał z matematyką, to ja wyjadę z tym, czego uczyli mnie na polskim, a mianowicie w szukaniu sensu tam, gdzie niekoniecznie jest. Otóż dlaczego akurat 34? Przypadek? Moim zdaniem 34% oznaczaj właśnie to, jakiekolwiek słowo wypowiedziane w dialogu między nimi dla drugiej strony będzie miało specjalny charakter, przeładowany miłością i innymi takimi różnymi rzeczami. Internetowym symbolizm, jak już o tym Kxsu napomknął tam wyżej:P Chciałem zabrzmieć mądrze, wyszło jak wyszło, dziękuję, dobranoc.

Odpowiedź może być jedna. Gdybym napisał inaczej, pewnie ktoś wydrapałby mi oczy, a potem włamał się na wszystkie moje fejsbuki, poczty, konta bankowe i takie tam. Głosuję zatem na Sab... Znaczy na Tru... ZNACZY NA YARWINA.

Udzieliwszy kompletnie zbędnego wykładu z dziedziny biologii i wyrafinowanych zabójstw Soli opuścił ładownie i wyszedł na pokład. Zrobił dwie szybkie rundki po Pijanym Pegazie. Ogrom zniszczeń zaparł mu dech w piersiach. Maszt złamany, wiosła w drzazgach, a o szalupach nawet nie było co wspominać. Jakby tego było mało, nigdzie nie był w stanie dojrzeć lądu. Serce podskoczyło mu do gardła. Nie był piratem, nie był nawet żeglarzem. Znalazł się tu przypadkiem i wszystko wskazywało na to, że przyjdzie mu tu zginąć. Nie mógł na to pozwolić. Jego miejsce było na lądzie. Nie chciał skończyć jako karma dla ryb, nie, nie on, nie jeden z najskuteczniejszych ninja, jakiego ten świat widział. A raczej nie widział, w końcu to ninja. Jednak co mógł zrobić w tej sytuacji? Płynięcie wpław odpada, za daleko, za dużo fauny morskiej. Poprosić smoka o hol? Nie da rady, zeszła na ląd. Przez następne minuty wymyślał, a następnie sam torpedował kolejne rozwiązania. Z biegiem chwil stawały się one coraz mniej sensowne. Zaczynał powoli tracić zmysły. W pewnym momencie jego uwagę przykuła leżąca nieopodal srebrna łyżeczka. Wziął ją do ręki, po czym dokładnie jej się przyjrzał. Otworzył szeroko oczy, jego usta wykrzywiły się w szaleńczym uśmiechu. Teraz wszystko wydawało mu się oczywiste. Popędził biegiem pod pokład, kurczowo trzymając się swego znaleziska. Zabarykadował wszystkie możliwe wejścia, po czym powoli zaczął skrobać. Operacja "Soli odzyskuje wolność" właśnie się rozpoczęła.

Karmel, ciastko czy czekolada? Wiem, że podobnie jak siostra cenisz sobie szczerość, ale co sądzisz o "białych kłamstwach"?

Księżniczka Luna szykuje się na galę, więc poprosiła Rarity o ładną kieckę. CMC też chcą iść więc robią chaos, ale co one kogo obchodzą