Amolek

Broń wyprodukowana przed 1850 rokiem (chyba) albo jej replika są legalne bez zezwolenia. Tylko nie wiem, czy rewolwer też się liczy, bo czytałem, że musi mieć rozdzielone ładowanie (w sensie odprzodowe, a nie gotowe pociski. Nie jestem jednak pewien).

To też kiedyś kupię. Wiatrówka ma mniejsze koszty użytkowania, a chwilowo ograniczenie kasy, bo samochód na horyzoncie (bliższym lub dalszym)

Z jakieś 300-40zł myślę, że mógłbym przeznaczyć. Tylko chodzi mi o długie, nie pistolety.

Hurr, napisałbym swoje zdanie o tym tworze, jakim jest Izrael, ale nagadałem się o tym na imprezie i chwilowo mam dosyć. Samo państwo powinno być dawno temu wywalone z ONZ. I taka inna sprawa. Miał ktoś do czynienia z wiatrówkami dłużej, niż na jakimś festynie/leśnej strzelnicy/w rodzinie? Szukam sobie jakiejś, bardziej sprężynowa by mnie urządzała, chociaż na kapsułki co2 nie powinno być źle.

Ja tam się nie martwię, szczególnie, że to fakt.pl. Zacznę się martwić, jak będą zachowywać się jak ta czerwona dzicz i zechcą wyrównać rachunki za 1920

Hmm, ciężko mi ocenić tylko jeden element. Mianowicie wokal. Pasuje on oczywiście do Oi! i to bardzo dobrze się zgrywa z tym rodzajem muzyki. Jednak nie mogę się przekonać do takiego w miarę spokojnego nastroju tego utworu (dla mnie jest spokojny, ale to równie dobrze może być efekt nastawienia na cięższe, a nawet wiele cięższe utwory). Daję 7+/10. Nie porwał mnie utwór, ale ma swój klimat, a to jest w sumie najważniejsze. Ode mnie taki utworek. Exodus - War Is My Shepherd. Dwa pierwsze wersy mi się bardzo spodobały (pomimo, że sam jestem osobą wierzącą). "You put your faith in Christianity I put mine in artillery"

Jakby ktoś się wybierał, 30zł wejście w sobotę. Nie dotyczy to samych Dni Nauki w Gmachu Głównym polibudy.

Specjalnie dla Ciebie (w sumie, cycki prawie się zgadzają ) A tak serio, "urzęduję" na akredytacji tak: czwartek: 14-16; 20-22 piątek: 8-10; 12-14; 20-22 niedziela: 8-10 I mam jakieś godziny na szatni, ale to mniejsza o to w przerwach mogę nawet z kimś połazić po konwencie albo gdzieś skoczyć na żarcie.

Polecam, może jeszcze traficie na mnie na akredytacji

To wiem, ale też na razie nie ma przeceny na tego od KJW :c Zawsze mogę zaryzykować kupno, bo i tak wyjdzie mnie to sporo (jak dla mnie) mniej, niż zakup teraz Colta.

Co airsoftowa brać sądzi o tej replice i czy warto ją kupić w promocji? (inb4 cięcia kosztów u mnie maksymalne ) http://www.taiwangun.com/g-35-gen-4-black-we?from=listing&campaign-id=17

Windslash kiwnął głową, ale nie zdążył ci odpowiedzieć. - Myślisz, że możesz nas w chuja robić? - powiedział "przywódca" grupy. - Co tu odpiórdalasz, Thunder? Myślisz, że możesz tak nam rozpiórdalać interes, piórwa? Jużeśmy powinni dawno się ciebie pozbyć. Kuc splunął pod nogi, po czym wyciągnął rewolwer, używając do tego magii.

"Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia słowian" Szczereka Ziemowita Nawet nie wiem, co powiedzieć o tej książce. Ukraina, Ukraina i jeszcze raz Ukraina. Nasi wschodni sąsiedzi ukazani bez upiększania, całkiem ciekawa lektura.

Po prostu, murzyn i chyba AA 12

Nie zmuszaj mnie, bym zaczynał wykład o tym uniwersum i tym fanficu uwielbiam to dzieło Kkat, a także wszystko, co wyrosło wokół niego :3 I szczerze polecam

Glock 18c z przedłużonym magiem i jazda

Foley, ale jak KH dojdzie do skutku (co jest raczej pewne), to robimy combo ze strzelbami

Lepiej mnie gdzieś przyklejcie/zamurujcie/zamknijcie zanim to kupię

Ruby nie obudziła się nawet wtedy, gdy ją lewitowałeś i ułożyłeś na grzbiecie. Może to i nawet lepiej. Thunderhoof podszedł do niej i zdjął jej osłonę z rogu. - Myślę, że tak będzie najlepiej - odparł, gdy usłyszał twoją prośbę. Ruszyliście w stronę bramy i wyglądało na to, że wszystko potoczy się jednak spokojnie... Ale los lubi płatać różne figle, które tylko dla niego są śmieszne. Przed wami zauważyliście grupę łowców niewolników, którzy blokowali wam drogę. Kilku trzymało broń w pogotowiu, a najbliżej was stał ogier, który chwilę temu pilnował klatek.

Gniew Białego Rycerza nie wzbudził zdziwienia w Syriuszu. Mógł uspokajać Olafa, ale wchodzenie w drogę fanatycznemu Geleriusowi nie byłoby dobrym pomysłem. Przez moment miał wrażenie, że ta drużyna jest jedną wielką pomyłką. Oraz zaczął obawiać się o to, żeby konflikty nie przeszkodziły im w wykonaniu zadania. Służba Imperatorowi przede wszystkim. Lot nie był niczym szczególnym. Był wręcz nudny. W Syriuszu znowu zaczęła odzywać się potrzeba jakiejś walki. Oby napotkali Xenos jak najszybciej, może to też uspokoi na trochę Olafa. - Skoro takie jest twoje widzimisię - odparł, gdy Nicodemus rozstawiał ich w szyku. Cieszył się, że będzie mógł przypilnować Olafa i miał nadzieję, że na powierzchni planety jego porywczy brat nie wykorzysta okazji, aby zrobić krzywdę Mrocznemu Aniołkowi. Syriusz rozejrzał się po okolicy. Dżungla... nienawidził dżungli. Zbyt dużo zieleni i innego szajsu, pełno miejsc na zasadzki. Trzeba będzie bardzo uważać, aby nie wpaść w jedną z wymyślnych orkowych pułapek. Wolałby górzyste tereny. Albo zimowy krajobraz Fenris i wielką ucztę w Kle.

Kurna, wchodzę na fb, a tam zdjęcie kumpla siedzącego w Karbali i bierze udział w kręceniu tego filmu o walkach *zazdrość intensifies*

Wygląda na to, że jestem czyściochem, bo każde przepocone ubranie (w tym mundur) ląduje u mnie w pralce Po prostu nie lubię korzystać z brudnych ubrań.

Windslash zwrócił się w twoją stronę. - Cóż, sprawa jest trochę dziwna... - zaczął mówić, ale Thunderhoof mu przerwał. - Nie dziwna. Wyraźnie powiedziałem, żebyście po prostu stąd ruszyli. Ja pieniędzy za nią nie wezmę - powiedział, po czym się uśmiechnął. - Mogę mieć złą reputację, ale rodzina to rodzina i ja wam nie będę przeszkadzał.

Zostawiając towarzysza i Thunderhoofa, zbliżyłeś się do leżącej Ruby. Nie wyglądała na ranną, jedynie zabrudzoną, co nie było dziwne. Miała na sobie pozszywany kombinezon waszej Stajni oraz obręcz anty-magiczną nałożoną na róg. Spała spokojnie, najwidoczniej miała pewne poczucie bezpieczeństwa, pomimo niewoli. Także warunki były trochę lepsze niż w sąsiednich klatkach.