Skocz do zawartości

Amolek

Brony
  • Zawartość

    821
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Amolek

  1. Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku :D
  2. Cóż mogę napisać... uwielbiam Eluveitie, a ten utwór bardzo ładnie oddaje ich folkową twórczość. Wokal jest dla mnie bardzo przyjemny, nie wspomnę już o stosowaniu całej masy innych instrumentów. 8,5/10. Ode mnie coś w klimatach pirackich. Running Wild - Under Jolly Roger
  3. Amolek

    Robocraft

    Kto chce, niech dodaje: Amolek.
  4. Amolek

    Airsoft

    Z góry mogę powiedzieć, że w moim przypadku te życzenia nie mają szans wypalić xD Ale oby pozostałym się spełniły ^^
  5. Amolek

    Airsoft

    Dodaj jeszcze do tego, że często dawali własne odchody do tych pułapek, aby zakażało rany.
  6. Amolek

    Airsoft

    Bisty klimacik stalkerski. Fajne miejsce macie swoją drogą sam myślałem o czymś podobnym, ale przestawiłem się na złożenie snajperki + teraz doszedł pomysł z urbanem.
  7. Amolek

    Airsoft

    Biegam normalnie takie spodnie + czarna bluza, przynajmniej w KH. Wtedy żadnego przebierania się na miejscu czy coś jak kiedyś wpadną tu z kiermaszem to może bluzę dokupię, kto wie.
  8. Amolek

    Airsoft

    Nie no, mam spodnie urban. Trochę sprane, ale dają radę. Głównie chodzi mi to, czy zamysł dobry. Takie spodnie + czarna bluza, kamizelka czarna itp.
  9. Amolek

    Airsoft

    ASGeje, potrzebna pomoc Tak mi przyszło na myśl urban... i ten powyżej mi wygląda na pixelowe urban po prostu. Ktoś coś więcej się wypowie? Bo nie powiem, kusi mnie to lekko, aby zakupić. Tylko raczej zamiast bluzy w kamuflaży brałbym po prostu czarną. Tak, jak ostatnio po KH latałem
  10. Na ekranie pojawiły się powitalne słowa, po czym zostały zastąpione kilkoma opcjami i nazwą projektu. Projektu Przywrócenie. Klacz sprawnie i szybko wklepywała kolejne komendy, jednak zdołałeś zauważyć, że to jeden z terminali sterujących... tylko czym? Na to pytanie nadal nie było odpowiedzi. Przyglądałeś się dokładnie komendom terminala, starając się zapamiętać jak najwięcej. Po chwili maszyna zaczęła pracować inaczej, narastać zaczęło buczenie w jej wnętrzu, a przesycone magią powietrze wewnątrz kolumny falowało coraz mocniej.
  11. Klacz przeszła przez pomieszczenie i zatrzymała się przed... doktorem Teslą. Lekko siwy kuc doglądał jednego z komputerów maszynerii. - Witaj, doktorze - rozległ się jej śpiewny głos, z wyraźnym akcentem mieszkańców Stallionogradu. Doktor odwrócił się do niej i uśmiechnął lekko. - Trinity, dobrze, że jesteś. Właśnie miałem już kogoś po ciebie posyłać. Chodź, zajmijmy się tym w końcu. Oba kuce ruszyły w stronę środka sali, gdzie znajdował się całkiem spory ekran, a także kilka terminali. Otaczały one przezroczystą kolumnę, w której wnętrzu lekko falowało powietrze z powodu nagromadzonej tam energii magicznej. Tesla zajął się czymś przy komputerze, a klacz podeszła do drugiego terminalu i wpisała dane logowania. Login: Trinitynum02 Hasło: 0P5r7O1c3z4
  12. Takie tam, pulpit z wczoraj i Moto z dzisiaj.
  13. Podniosłeś kulkę i wlepiłeś w nią wzrok... by po chwili odpłynąć w objęcia nicości... * * * Stałeś przed całkiem sporą maszynerią, umiejscowioną w jeszcze większym pomieszczeniu. Dokoła kręciły się różnorakie kuce, ubrane w kitle laboratoryjne, kombinezony albo pancerze. Otaczała cię także mieszanina dźwięków. Rozmowy, syknięcia pary, wibracje magii. Jednak najdziwniejsze było uczucie pustki w pewnym newralgicznym miejscu. Cóż, wylądowałeś w ciele... klaczy. Próbowałeś się poruszyć, ale ciało znajdowało się poza twoją kontrolą.
  14. Amolek

    Airsoft

    Znalazłem coś, co mogłoby się przydać mi do składania wyposażenia pod M24 myślę, czy opłacalnie będzie to ogarnąć na promocji. http://gunfire.pl/product-pol-1152196821-Lekka-kamizelka-zwiadowcza-oliwkowy.html
  15. Kolejny rozdział prezentował trochę bardziej zaawansowane techniki oraz wprowadzał rozgraniczenie dla posługiwania się różnymi rodzajami broni. Wszystko było krok po kroku objaśnione i dodatkowo zaprezentowane, tak jak w poprzednim rozdziale. Były nawet wyróżnione techniki jedynie dla klaczy lub ogierów. Wyglądało na to, że autor wiedział co tworzy. Jednak zaskoczeni dopiero nadeszło, ponieważ w tym rozdziale znalazłeś opis... swojego miecza. Magiczne ostrze było opisane jako Rakkreuna, broń o krystalicznym rdzeniu, który to pozwalał zamknąć w nim więcej magicznej energii niż zwykłej, equestriańskiej stali. Także możliwe było przeładowanie broni, jednak istniało wtedy ryzyko uszkodzenia rdzenia albo jego wybuchu. Takie miecze otrzymywała Królewska Straż Kryształowego Imperium oraz nieliczni wojskowi podlegli Księżniczkom i Ministerstwom. Jednak nie trafiła ona nigdy do żadnego pegaza. Przy tym konkretnym ostrzu była informacja, że zostało przekazane dowódcy jednostki mającej wspomóc siły w Equestrii.
  16. Amolek

    Airsoft

    Jedno szybkie pytanie: czy warto? Nie z tej strony, ale taki typ plecaka, zastosowanie codzienne na uczelnię, wyjazdy, wypady ASG/do lasu/nad zalew/ogólne. http://www.militaria.pl/texar/plecak_texar_assault_25_l_olive_p20597.xml
  17. Wind tylko poklepał cię lekko po ramieniu, po czym ruszył do pozostałych klaczy. Candi ułożyła się obok ciebie, cały czas trochę wtulona. Otworzyłeś książkę i zaskoczył cię jej w miarę dobry stan. Była jedynie trochę poprzecierana i przykurzona, jednak trzymała się w jednym kawałku. Wyczuwałeś jej delikatną aurę. Dzieło zaczynało się od ogólnego wyjaśnienia roli walki bronią białą, a także w kilku słowach wspominał o kamieniach... podobnych do tego, który miałeś. Przekartkowałeś pierwszy rozdział. Było tu sporo magicznie animowanych obrazów pokazujących poszczególne ruchy i ataki oraz pełne objaśnienie treningów, a także technik walki.
  18. Amolek

    Airsoft

    Ja mam protektory Commando. O, te: http://www.militaria.pl/protektor_s_a_/buty_protektor_commando_black_%28113-030%29_p5233.xml Byłem w nich na strzelankach, łaziłem po mieście i w terenie oraz prowadziłem samochody. Dla mnie są wygodne, trzymać też trzymają. Jedyny problem mam z poluzowanym zaczepem, ale nie widać, aby miał odpaść. No i trzymają się opisu, nie zdarzyło mi się, aby przepuściły wodę.
  19. Amolek

    Airsoft

    Zostałem dzisiaj obudzony telefonem, że jedziemy po jakieś buty dla mnie. Jako, że sobota dzień targowy, to pierwszą myślą były desanty. Po ogarnięciu siebie po nocy obfitującej w alkohol i inne takie urodzinowe sprawy, podjechałem z rodzicami do sklepu BHP, gdzie do przymierzenia dostałem takie oto buty: Zephyr Grom Z007. Pierwsze skojarzenie: "O, jak protektory. Czyli pewnie w porządku." No i się nie myliłem za bardzo. Po naciągnięciu na nogi (rozmiar buta to 43) okazały się wygodne. Usztywnienie kostki - dobre. Trzyma się sztywno, ale pozwoliło swobodnie chodzić (jako dowód dam to, że po pierwszym założeniu już ich nie zdjąłem do powrotu do domu ) Początkowo stopa miała trochę luzu w pionie, ale dodanie wkładek (teraz są w nich zimowe) zmieniło sprawę. Niedługo je przetestuję w warunkach miejskich (na uczelnię) oraz teren, o ile ktoś jeszcze wyjdzie na piwo w taką pogodę W każdym razie, recenzję dam tak jak zrobiłem ze swoimi Protektorami Commando. Odporność na czynniki zewnętrzne mają mieć tez podobną. A najlepsza z tego wszystkiego i tak jest cena. W sieci widziałem za 200zł + wysyłka. W moim lokalnym sklepie BHP kosztowały 100zł.
  20. Candi przysiadła obok ciebie i oparła na tobie głowę, po czym spojrzała w miejsce, gdzie Sunny i Ruby pilnowały małego mieszańca i zbierały rzeczy. - Nie wiem... - odparła Candi. - Jakimś cudem przeżył, no i to nie jest czysta zebra. Ale Sanity o niczym więcej nie powiedziała. Skończyła mówić, gdy do magazynu wszedł Wind. Oba skrzydła miał obandażowane, a torby wypchane po brzegi. Spojrzał na ciebie, a na jego twarzy pojawiła się ulga. Wyciągnął coś z torby i podszedł do was. - Dobrze widzieć cię w jednym kawałku... no, prawie - powiedział, patrząc na bandaż wokół tułowia, po czym dał ci jakąś książkę. Dosyć grubą. - Może ci się to przydać. Znalazłem w jakimś pokoju, prawie nietknięta. Zerknąłeś na tytuł. Okładka była trochę pościerana, ale dało się odczytać: "Broń biała w Kryształowym Imperium". Poniżej znajdowało się imię autora. Shining Armor...
  21. Prawda, jak tu teraz walczyć? Coś tam ci we krwi pozostało, ale cóż to było w porównaniu do mocy kamienia? I co, jeśli przez ten brak umiejętności coś stanie się Candi albo siostrom... albo powrót żądzy? Chociaż ze słów Sanity wynikało, że nie powinno to mieć miejsca, skoro kamień jest zniszczony. Także nie czułeś tej dziwnej obecności w swoim umyśle. Może będzie już dobrze... Twoje rozmyślania przerwał delikatny pocałunek. Candi jakby wyczuwała twoje zmartwienia i chciała cię od nich oderwać.
  22. Candi nagle objęła cię mocno. Złamane żebra zabolały, ale nie dałeś tego po sobie pokazać, w końcu co to było w porównaniu do tego, co zrobiłeś. Poczułeś łzy kapiące ci na plecy. - T-to nie byłeś ty... to nie byłeś ty, Orange... - wyszeptała Candi. - To nie mogłeś być ty... Klacz wypuściła cię z objęć i znowu spojrzała zapłakanymi oczami.
  23. Siedziałeś tak kilka minut, trzymając twarz ukrytą w kopytach. Przez głowę przewijały ci się niepokojące myśli. Bałeś się reakcji Candi... tego, że może cię odtrącić po tym wydarzeniu. A przecież nie miałeś nad tym kontroli... Usłyszałeś stukot kopyt niedaleko, po czym coś roztrąciło twoje kopyta. Przed sobą ujrzałeś Candi. Wpatrywała ci się prosto w oczy, a kącikach jej oczu dostrzegłeś łzy.
  24. - Uzależnienie? - ponury uśmiech pojawił się u Sanity. - Raczej nowa osobowość... albo obecność. Nie potrafię tego określić, ale po prostu coś cię wtedy prowadzi. W każdym razie, teraz jesteś od tego wolny... oby. Weszliście do magazynu. Sunny i Ruby czymś się zajmowały w kącie i Sanity ruszyła od razu do nich. Ty natomiast dostrzegłeś znikającą za skrzynkami Candi.
  25. Podeszliście już do magazynu. Sanity odwróciła się i spojrzała na ciebie. - Z tego szamana została kupka popiołu, podobnie z jego talizmanów... a kamień został zniszczony - powiedziała i podeszła bliżej. - Ale słyszałam o takich rzeczach i tak będzie lepiej. To zebricki wyrób, który widzisz do czego doprowadził. Podobno przed wojną były one zmorą żołnierzy, ponieważ Equestria produkowała nieskażone kamienie dla dowódców, Strażników Zamku Canterlot oraz Elity Kryształowego Imperium.. Nie było pewności na co się trafi.
×
×
  • Utwórz nowe...